Bardzo dobry film o przyjaźni, polecam 10/10. Bardzo dobra gra Jamesa Belushiego. Oglądałem chyba wszystkie filmy z tym aktorem w większości to świetne komedie z których jest dużo śmiechu (Jim Wie Lepiej) lub takie bardziej sensacyjne lub thrillery takie jak Brudny Glina, ale i tam dało się wykryć u Belushiego trochę komizmu. A w "HOMER I EDIDE" idealnie wcielił się w rolę Homera troszkę mniej inteligentnego bohatera który budzi u widza dużo współczucia i politowania. Po takich odmiennych rolach idzie poznać DOBREGO aktora a nie jak np. Arnold Schwarzeneger który nadaje się tylko do ról twardzieli którzy mało mówią i potrafią jedynie zrobić groźną minę i powiedzieć "I am back" ;) (nie mówie przez to że Schwarzeneger jest złym aktorem) ale Belushi jest 100 razy od niego lepszy. Polecem Homera I Eddie na seans filmowy. PS: nawiązanie w filmie przez Homera do polski : "Polski też nie widziałeś a wiesz że ona istnieje" to pewnie dlatego że reżyser filmu jest z ZSRR i film powstał w 1989 w roku obalenie komunizmu ;)