PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=124119}
7,5 361 tys. ocen
7,5 10 1 361047
6,5 42 krytyków
Hooligans
powrót do forum filmu Hooligans

Film ogolnie przeswietny, dawno takiego dobrego nie widzialam, szczegolnie, ze nie
przepadam za filmami typi uliczne bójki, huliganie ect.
****SPOILER*********
ALE tak rozmyslajac o tym to po 1: dlaczego Steve 'prosil' Pete'a zeby wzial Matt'a na mecz,
skoro jak pozniej sie dowiadujemy, wiedzial co sie tam dzieje?
i po 2: po jaka cholere Shannon pojechala tam na pole walki skoro wiedziala, ze nie byla
bezpieczna w miescie (bo glownie z tego powodu wyjezdzala do Bostonu), nie
wspominajac o sercu walki?
Ogolnie film swietny, ale tego troche nie przemysleli moim zdaniem ;)

aplaczkiewicz

Steve prosił Pete'a, żeby wziął ze sobą Matt'a, bo chciał pojechać z Shannon na ten koncert, czy co dokładniej nie pamiętam. Kazał mu być 'grzecznym' i myślał, że Matt tego dopilnuje.
A Shannon tylko tamtędy przejeżdżała. A podjechała bliżej, bo przecież Matt ją wołał, wymachując do niej rękami.

Tak więc myślę, że jednak przemyśleli.

ocenił(a) film na 7
TheBlackPearl

mi wyglądało to tak, jakby siostra Matta specjalnie tam przyjechała, widać przeczuwała że może stać się coś złego.

ocenił(a) film na 8
TheBlackPearl

Shannoon jechała tam chyba celowo. Osobiście również zastanawiałąm sie nad tymi dwoma kwestiami i moim zdaniem po porstu psują film.

ocenił(a) film na 7
TheBlackPearl

On coś tam mówił,ze ma bilety na "Chicago"( chyba)

ocenił(a) film na 9
aplaczkiewicz

pojechała tam, bo chciała uratować brata (tylko skoro nie lubiła ustawek i nie chciała nic o tym wiedzieć, skąd wiedziała, że będą akurat tam? bo nie jechała tamtędy przypadkiem.)

sakokoivu

Skoro odbędzie się mecz, to najbardziej prawdopodobną opcją jest to, że do ustawki dojdzie w pobliżu stadionu. ;)

ocenił(a) film na 8
Sebu_BGZ

Ale przecież to było na jakimś nabrzeżu... Oczywiście Shannon pojechała tam celowo, gdy się zorientowała, że Matta nie ma w domu - skąd wiedziała gdzie będzie ustawka nie wiadomo. Trochę irytującą dla mnie postacią był też ten gostek który stradził ekipę GS a potem miał wyrzuty sumienia, jakby nie wiedział, że goście z Millwalu zrobią rozróbę. Ale film całkiem fajny.

ocenił(a) film na 8
aplaczkiewicz

Co do pierwszego, zgadzam się z TheBlackPearl, przynajmniej coś w tym guście. A Shannon na miejsce rozróby pojechała specjalnie, a skąd wiedziała? Kilka scen przed ustawką podczas rozmowy z Pete'em, którą Shannon słyszała, Matt powiedział, że pojedzie z nim do Trinity Wharf (I'm going with you to that wharf tomorrow. - ze scenariusza) ;) Co do zdrady Bovvera - myślę, że obroni się teoria, że spowodowały to silne emocje po awanturze w klubie.

ocenił(a) film na 8
aplaczkiewicz

Od początku filmu nie dawało mi spokoju to, po jaką chorobę Steve wysłał Matta na mecz z Pete'm. Przecież sam siedział w tym bagnie i wiedział, że nie chodzi o oglądanie meczu tylko o bójki po nim, przecież wiedział jakich ma znajomych i że nie będzie z nimi bezpieczny. Miał bilety do teatru ale co z tego.. Druga kwestia ta sama... po co Shanon pojechała na miejsce bójki, wzięła ze sobą dziecko i myślała że będzie się "naparzać" razem z nimi? Totalnie bez sensu. Gdyby jej tam nie było pomogli by Peto'wi. Już Bovera zachowanie jest bardziej zrozumiałe. Urażona duma po kłótni, chciał się odegrać a później tego żałował. Ogólnie po zakończeniu miałam dreszcze.

użytkownik usunięty
renata_

Mi sie wydaje, ze wiedziala stad, ze Steve tez przeciez byl kiedys kibolem i tez chodzil na ustawki - zostalo to pokazane na filmie. Nie bylo oczywiscie tematu gdzie sie odbywaly, ale mozna sie domyslic, ze ona wiedziala gdzie ci kibole sie napier******.

ocenił(a) film na 5
aplaczkiewicz

Fabuła tego filmu jest dziurawa jak ser szwajcarski, jaką kretynką trzeba być by narażać życie dziecka dla kiboli?

ocenił(a) film na 9
Psychol324

by ratować brata?

ocenił(a) film na 2
mariusz23123

ja bym zostawił bachora w domu. nie wmówicie mi chyba że godzina w pustym domu jest bardziej niebezpieczna od ustawki zezwierzęciałych kiboli

absurd absurd absurd
ckliwy, śmieszny obrazek żenada żenada żenada, najgorsze jest to że momentami wciąga, a dopiero po chwili zdajesz sobie sprawę jakie to głupie i jak bardzo dałeś się wrobić