za krótki, za łatwy i za nic bym go znów nie obejrzał
w sumie niezły temat, ale coś się pogubili w trakcie,zabrakło mi atmosfery zagadki...
Zapytam ponownie, dlaczego film o takim tule, z takim potencjałem stał się takim gniotem?! mieliście do dyspozycji jeźdźców apokalipsy i japonkę czemu coś poszło nie tak?
Niestety zakończenie mnie rozczarowało. Czy ma to byc parafraza przysłowia "cicha woda brzegi rwie. ?" Pomysł że aż tak okrutnymi zbrodniarzami byli skrzywdzeni przez rodzinę młodzi ludzie, niemalże dzieci uważam za chybiony. Czy w tym filmie wystąpiła chociaż jedna zdrowa na umyśle postać. ?
Wydaje mi się, że wszystko było z filmem w porządku do czasu ostatniej sceny, kiedy ten policjant się budzi, widzi wiszącego syna, ratuje go i... koniec. Liczyłem na coś ciekawszego, bardziej zaskakującego, widowiskowego, dającego do myślenia, a tak to spieprzyli tą końcówką film z potencjałem.
sztampowy, że zamiast odczuwać napięcie, zaczęły mnie nużyć kolejne "emocjonujące" sceny. No i to zakończenie... Może nie dla wszystkich przewidywalne, ale każdy chyba zastanowił się chociaż przez chwilę. SPOJLER. Jak ten chłopak zawiesił się na tym stojaku??? No bo przecież nikt mu nie pomagał, co?
Film czasami bywał nudny, gra aktorska pozozstawiała wiele do życzenia. Moim skromnym zdaniem ktoś po prostu zepsuł film który mógł być tak samo dobry jak "Siedem". Zakończenie hmmm... Odczułem tak że scenarzysta nie miał lepszego pomysłu więc tak skończył swój średni film. Jeśli porównywać go z "Siedem" (ponieważ...
ale nad końcówką prawie się popłakałam...ze śmiechu.Amerykanie mają bzika na punkcie mówienia sobie jak sie kochają...jeszcze żeby to była prawda.
mozna bylo zrobic z tego ciekawy film . a co wyszlo? slabiznaaaaa. dla gimnazjalistow.
Jak mozna traktowac poaznie film w ktorym policja od polowy filmu ma osobe ktora zna wszystkich z tej grupy w dodatku wie jakie maja plany i nawet nie probuje zmusic tej osoby do wyjawianie tozsamosci tych osob. co jakis czas wpada...
Oczekiwałem "biblijnej" Si-Fi a okazało się, że to post modernistyczna opowieść wędkarsko wigilijna. Fabuła jest "okrutna" i nie oszczędza Dennisa (dobrze, że mi matka nie dała takiego imienia a jak by było jeszcze przez dwa n to bym się chyba na prezerwatywie powiesił).
Pisząc krótko, oczekiwałem biblijnej...
Sam pomysł był co prawda bardzo dobry ale fabuła, wykonanie, gra aktorska ? Normalna groteska.
Zero przyciężkawego klimatu jaki powinien być w tym filmie, widz nie czuje tego brudu i syfu miasta, nic ! A te niby nagłe i zaskakujące zwroty akcji, robione na siłę i wsadzene sztucznie w fabułę. Banalny film.
Niezły ale dupy nie urywa fakt na początku wciąga mocno ciekawy motyw ale z każdą minutą
coraz słabszy.
Tak. Zaczyna to się całkiem dobrze , ale im dalej tym nudniej.
Kolejny film o tym , że religia może i doprowadza do okrucieństw na tym świecie. Ja miałem takie lekkie skojarzenia z "Siedem" , ale to tylko moje odczucie.
No i co z tą interpretacją , że Jezus Chrystus jest pierwszym jeźdźcem Apokalipsy? Czy jest mi to...