oglądając ten film miałam tylko wrażenie, że coś się dzieje nie tak, w Polsce kręcimy salę samobójców, w stanach Horsemen, a Japonii powstaje cykl filmów grozy o zaniedbanych dzieciach. Niby można debatować czy film jest dobry, czy nie, jak jest nakręcony itp. nie zmienia to faktu, że tematyka jest bardzo podobna..