PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=242721}
5,4 68 056
ocen
5,4 10 1 68056
4,4 11
ocen krytyków
Hostel
powrót do forum filmu Hostel

Zastanawia mnie tylko jedno? Po co tworzone są takie filmy, tak
na prawdę? Być może jest to okrutne oraz obrzydliwe, ba to na
pewno takie jest ,ale nie wierzę ,że powstało tylko i wyłącznie po
to aby wprawiało nas w konwulsje i pociągało na wymioty, że o
wulgaryzmach rzucanych w stronę tv nie wspomnę. Jak mamy to
odbierać zatem? Czy twórcy chcieli nam ukazać ,że takie rzeczy
mają prawo się dziać, a człowiek jak nikt inny jest w stanie to
czynić? Trzeba być ślepcem i naiwniakiem, aby w to nie wierzyć.
Czy chcieli ,abyśmy sami poczuli ból ofiar torturowanych przez
swoich oprawców? Fakt faktem, że fabuła ,którą oglądamy jest
przesadzona do granic możliwości, chociaż .... czy aby na pewno?
Może i trudno w takie rzeczy uwierzyć, ale skąd my możemy o tym
wiedzieć, skoro nigdy nie znaleźliśmy w takiej sytuacji. Tu jednak
to wszystko może i jest trochę wyolbrzymione ... przynajmniej w
kwestii ilości osób zaangażowanych w owy proceder. Jak
wiadomo za pieniądze ludzie robią ohydne i przerażające rzeczy.
Zwłaszcza innym.
Tak więc do 30 minuty jest wręcz obyczajowo, ale jak później się
okazuje wiadomo dlaczego. Budowane jest podłoże do wydarzeń,
które dopiero są przed nami. Może jednak trochę zbyt długo to
trwa. Sceny z bezpośrednim zadawaniem tortur co się z tym wiąże
także i śmierci, wywołują u widza uczucie już wspomnianego
obrzydzenia ,ale i również jakby odruchu wymyślonego bólu.
Zatem jeśli podcięte zastają ścięgna ,ma się wrażenie ,że ból jest
tak nieprawdopodobny, jakbyśmy go wręcz sami czuli. Może to i
dziwne ,ale miałem kilka razy takie uczucie.
Na pewno ''efekty'' te wyglądają bardzo realnie.
Nie lubuję się w takim kinie, ale wiem czego mniej więcej mogę
się spodziewać w drugiej części, więc i zastanawiam się czy w
ogóle po nią sięgnąć? Nie twierdzę też ,że obraz ten mi się
podobał ,bo jednak trzeba być psycholem ,aby się tym podniecać.
Za to ,że kilku chłopaków chcących się dobrze zabawić, zostaje
wciągniętych w czyjąś psychodeliczną i morderczą grę, kilka
ciekawych efektów specjalnych oraz dobrą momentami muzykę
mogę wystawić co najwyżej 5/10 i to takie chyba naciągane.
pozdrawiam

użytkownik usunięty
djrav77

Moim zdaniem jesteś totanym hipokrytą.
Ludzi podnieca przemoc. Są różne próby tłumaczenia tego zjawiska, ale nikt nie może temu zaprzeczyć. Ja szanuję każdego, kto szczerze powie: "Tak, lubię chore filmy, bo mnie uspokojają", albo "Tak, lubię chore filmy, bo mnie podniecają".
Pogardzam jednak świętoszkami, którzy oglądają takie filmy tylko po to, aby potem krytykować ludzi, których takie filmy fascynują. Skoro Ci się nie podoba, to po co ogladasz? Aby móc moralizować na filmwebie? Wątpię, że Ci chodzi o naprawę świata. Chodzi o coś dużo prostszego.
Ja Ci powiem dlaczego oglądałeś Hostel i pewnie zobaczysz część druga i trzecią: bo Cię to podnieca. Tylko nie chcesz się nawet przed samym sobą przyznać. Wolisz za to wyczyścić swoje sumienie poprzez krytykę. Ale jednak coś Cię ciągnie do tych chorych scen, skoro dalej oglądasz i dalej krytykujesz, prawda?
Ja np. nienawidzę komedii romantycznych. Oglądałem w życiu dwie, i tyle. Nigdy więcej. A wiesz dlaczego? Bo mnie nie kręcą. Ciebie jednak podniecają wyrwane oczy i przecięte ścięgna. Bo zamiast o nich zapomnieć, to o nich piszesz. A zamiast oglądac inne filmy, wolisz oglądać drugą część.
Krótko mówiąc, jesteś 100% hipokrytą.

ocenił(a) film na 4

Czyli wobec Ciebie jestem tym jak powiadasz ''świętoszkiem'' pod przykryciem? Skąd taka pewność? Źle odebrałeś/aś to co napisałem. Czytaj proszę ze zrozumieniem ok.
Czy ja krytykuję osoby którym się to podoba? Czy ja krytykuję Ciebie na przykład?
Ty akurat wiesz lepiej ode mnie co mnie podnieca ,no dobre. Na pewno, chociaż kino to moja pasja, nie podniecam się jak już ,gdy coś mnie zachwyci, a zwyczajnie może mi się coś bardzo podobać. O podniecie więc nie ma tu mowy. Oglądanie czegoś bo się jest ciekawym jak takie rzeczy przedstawiają światu inni, nie oznacza zaraz ,że się ktoś musi w tym pławić i to go musi ''rajcować''. Poza tym to horror, gatunek który mi ''podchodzi'', a nastawiając się na niego nie wiedziałem czego się mogę spodziewać. Nie czytam opisów filmów bo nie chcę wiedzieć o czym jest fabuła. Mogę usłyszeć podczas promocji i wejścia do kin o czymś (filmie) lub od kogoś, chcąc ,nie chcąc, ale staram się nie czytać przed seansem. Ciekawe też jest to, że ten film ma dosyć niską oceną na FW. Wychodzi na to ,że hipokrytą jest co druga osoba ,która go oglądała ,albo inaczej ujmując co trzeciej może raptem, ten film się podoba. Ale pomiędzy kimś kto jest ciekaw jak ktoś to widzi,a kimś kogo to podnieca i stawia się na miejscu oprawców jest bagatelna różnica. Ci drudzy dla mnie już są psycholami i nie zaprzeczysz temu chyba? A czy Ty należysz do tej pierwszej grupy czy do drugiej? Tylko tak szczerze ok.
Do Twojej wiadomości to widziałem dwie pozostałe części, gdzie każda następna jest gorsza od pierwowzoru pod każdym względem. Pierwsza część przyniosła niezłe pieniądze zapewne twórcom, więc Ci ,jak to w dzisiejszym Świecie, postanowili stworzyć dla kasy coś czego już prawdę mówiąc nie powinni chyba robić. Co do wyrywanych oczu i ciętych ścięgien. Jak już pisałem oglądam horrory. ''Hostel'' nie ma akurat z tym gatunkiem nic wspólnego. To chory psychodeliczny thriller, gdzie zamożna ,znudzona codziennością masa, urządza sobie polowanie ,tortury i śmierć na niewinnych ludzi. Czy to jest normalne? Jak myślisz ,dzieją się takie rzeczy na co dzień w prawdziwym Świecie? W rzeczywistości w której my istniejemy? Film to tylko fikcja, ale z palca się ona nie wyssała. A tego Świata nie da się już chyba naprawić. Właśnie o to mi chodziło ... właśnie o to ,a nie o krytykę ludzi którym się to podobało. Prawdopodobieństwo tego, że większość tych ,którym się to chwilowo spodobało, i to zapewne zdecydowana większość ,ma ledwie 13-18 lat jest pewnie duże. Więc to młodzi ludzie ,którym więcej można wybaczyć niż tym ,którzy są w pełni dojrzali emocjonalnie, a przynajmniej powinni być. Zrozum o czym ja piszę. Nie jestem niczego pewien ,a tylko przypuszczam ok. O takich scenach, ogólnie o takim filmie i okrucieństwie w nim ukazanym nie da się tak łatwo zapomnieć. Oglądam wszystkie gatunki ,gdyż w każdym z nich znajdzie się zarówno coś wspaniałego jak i tragicznego. Mogą być świetne horrory lub filmy sf, a dramaty lub thrillery wręcz beznadziejne. Nie ma reguły.
Wypowiadam tylko swoje zdanie bo mam do tego prawo i nikt mi tego nie zabroni ok. Skoro ja jestem według Ciebie hipokrytą .... trudno, muszę z tym jakoś żyć, chociaż nie uważam się za niego akurat. Kim więc Ty jesteś?

użytkownik usunięty
djrav77

Kim ja jestem? Psycholem. Wczoraj brałem inny środek niz dziś, więc teraz mam pokojowy humorek. Psychotropy rządzą!

A teraz do rzeczy: gdybyś napisał tylko "swoje zdanie", to bym się bynajmniej nie czepiał. Ale Ty z góry na podstawie takiego filmiku jak Hostel zakładasz, że świat do czegoś tam "zmierza", odnosisz się do "człowieczeństwa" itd. To raczej brzmi jak homilia niedzielna a nie jak wypowiadanie swojego zdania na temat filmu. Faktem jest, że ludzie lubią przemoc i zawsze znajdą jakiś środek, aby zaspokoić swoje barbarzyńskie pragnienia. Dobry gore działa oczyszczająco na psychikę.
I dalej widzę w Twoich wypowiedziach fundamentalną spreczność: jeśli nie kręcą Cię sceny tortur, to po co ogladasz drugą i trzecią część Hostelu? O ile mogę jeszcze uwierzyć, że przed seansem pierwszej cześci Hostelu nie wiedziałeś co Cię czeka, o tyle już nie można uwierzyc w brednie, że nie wiedziałeś co będzie w kolejnych cześciach. To tak jakbyś codziennie oglądał inne pornole i się za każdym razem dziwił, że tam uprawiają seks! A potem byś pisał: "no po co filmować ludzi uprawiających seks?" Odpowiedź prosta: aby podniecić widza. Przemoc tez podnieca, tylko inaczej.
Hostel nie jest żadnym thrillerem, lecz typowym (przeciętnym) filmem gore. A gore zalicza się do gatunku horror. Ma on dość niska ocenę na FW, gdyż nie jest on zbytnio brutalny w porównaniu z innymi filmami. Poza tym ocene zaniżają właśnie tacy jak Ty, którzy oceniają ten film przez pryzmat etyki. Jest to jednak moim zdaniem błędny punkt wyjścia.
Są inne (lepsze) filmy, które poprzez przemoc odnoszą się do ważnych kwestii moralnych, nad którymi można debatować. Ale Hostel do nich moim zdaniem nie należy. To film na imprezę, gdzie kolesie siedzą przy piwie i się podkręcają gołymi kobietami a potem ich kawałkowaniem. To czysta rozrywka nie mająca w gruncie rzeczy żadnych pretensji etycznych.
Są lepsze filmy, które łączą gore z pytaniami egzystencjalnymi. W Hostelu nie znajdziesz takich pytań (ani odpowiedzi).
Pozdrawiam, "hipokryto" (żarcik, nie spinaj się, bracie:))

ocenił(a) film na 4

Czy ja napisałem gdzieś ,że nie wiem czego mogę się spodziewać w kolejnych częściach? W pierwszym poście piszę o tym ,że podejrzewam co może się dziać, więc o jakich bredniach Ty piszesz? Interesowało mnie jak daleko można się posunąć w II i III części. Oglądnąłem je świadomie i zaspokoiłem swoją potrzebę jakbyś chciał wiedzieć ,cokolwiek to znaczy według Ciebie :) Najbardziej mnie rozpierdzieliła ostatnia część i to jak tam ludzie są torturowani. No bez przesady. Tu mamy film ,ale jak pisałem ,za oknem już jest rzeczywistość i zastanawiałem się czy w realu jest to na tyle możliwe jak w ''Hostel''? Nie głoszę ,żadnych proroczych homilii , a na temat tego czy Świat oszalał i jak jest zepsuty pewnie moglibyśmy pisać i pisać tak bez końca tylko w sumie po co? Zakładając temat nie oczekiwałem ,że zaraz znajdą się inni ,którzy będą podpisywać się pod tym co ja wpisałem. Przecież każdy ma prawo do swojego zdania ,a więc Ty takie wyraziłeś. Nikt nie oczekuje ,że wszyscy będą identycznie myśleć i reagować na to co widzą i słyszą. Jedyne czym mnie ukąsiłeś to tym wyzwaniem mnie od hipokrytów, ale to już było i ochłonąłem do tej pory. Nie spinam się ,lecz odpisuję na Twoje zarzuty.
Tak poza tematem. Widzę ,że jesteś zagorzałym wielbicielem horrorów bo naliczyłem ich trochę u Ciebie. Więc i masz rację co do tego ,iż to styl gore ,a nie jak po swojemu nazwałem thrillerem psychodelicznym. Znasz się na temacie lepiej.
Nie ma się o co kłócić .... chyba.
pozdro

ocenił(a) film na 4
djrav77

Wybaczcie panowie że się wtrącę, ale sam fakt dyskutowania o tym, czy kino ma prawo być brutalne i obrzydliwe w odniesieniu do tego filmu, z mojej perspektywy nie ma kompletnego sensu. Ten film to jest jakiś żart, reżyser co chwila puszcza oko do widza, jakby się tłumaczył że to nie jest tak, że on tak naprawdę nie ma aż tak chorej psychiki. To jest po prostu żałosne..
Brakuje mi takich filmów jak Martyrs, czy ludzka stonoga, które podchodziłyby do tematu okrucieństwa na serio, a nie próbowałyby zrobić z tego komedii. To nie ma być śmieszne.

ocenił(a) film na 4
Maly_Dzielny_Parowozik

hmm ludzka stonoga? ten film przecież jest żartem, ale tak masz racje, Hostel przy nim to komedia

ocenił(a) film na 4
filmoManiak230

Nie zrozumiałeś. Nie miałem na myśli jakości ani stopnia natężenia scen okrucieństwa (choć faktem jest że niewiele filmów może się równać z ludzką stonogą). Miałem na myśli naturę podejścia reżysera do tematu. Nie przeczę że ludzka stonoga jest filmem nieraz wręcz przezabawnym i w zasadzie wszystko co z tego filmu wynika jest żartem, ale można to dostrzec dopiero przy jakimś poziomie interpretacji, a hostel w pewnych momentach jest otwarcie śmieszny ( nawet, a może przede wszystkim w scenach ww. okrucieństwa). W zasadzie śmieszny w zamyśle reżysera, bo mnie przekoloryzowane sceny z tryskającą krwią itp. w żadnym razie nie śmieszą.

ocenił(a) film na 4
Maly_Dzielny_Parowozik

Mały Dzielny Parowoziku ,a co w ''Hostel'' było takiego śmiesznego jeśli można wiedzieć? Nie pytam ze złośliwości lecz z czystej ciekawości :)

djrav77

Pizza na twarzy tej azjatki była smieszna xD nie moglem sie powstrzymac do smiechu :D Prawie tak smieszna jak twarz Krueger'a

ocenił(a) film na 4
byebye

Mi chyba, to całe mordowanie przez zamożnych inteligentów tych przypadkowych ludzi ,przesłoniło oczy, bo mało widziałem tych śmiesznych momentów, albo ... po prostu nie chciałem ich widzieć. No cóż jakby to był film ''Noc żywych trupów'' lub wspomniany przez Ciebie Freddie Krueger pewnie bardzie byłoby mi do śmiechu :)

ocenił(a) film na 4
djrav77

Twarz azjatki to raz. Naprawdę szkoda mi czasu na wracanie do tego filmu żeby coś tam znaleźć, ale sama scena z ucinaniem oka była kompletnie niedorzeczna.
Dobór środków w jakich reżyser przedstawia takie sceny świadczą o tym jaki jest jego podejście do tematu. Jeśli jest możliwość przedstawienia czegoś w sposób przekonujący, zamiast tego przykleja się aktorce do twarzy jakąś groteską miazgę która ma imitować stopioną tkankę to o czymś to świadczy. Z pewnością nie dodaje filmowi powagi.
Ponadto, niedorzecznie groteskowy jest też motyw z dziećmi, oraz sposób w jakim azjatka ginie pod kołami pociągu. Naprawdę nie wyczuwacie że, ktoś kto to montował płakał przy tym ze śmiechu? Prawda jest niestety taka że ja tego śmiechu nie mogę znieść, bo to w żaden sposób nie jest dla mnie śmieszne.

ocenił(a) film na 4
Maly_Dzielny_Parowozik

No i właśnie dla mnie też nie za bardzo to jest śmieszne, chociaż takie mankamenty zauważyłem. To fakt ,że te efekty nie są najlepiej ukazane, nie zmienia mojego podejścia do samego tematu, który jest... już się wyraziłem. Lepiej tego nie rozgrzebywać więcej tak jak piszesz, bo jaki to ma sens. Wszyscy wyrazili już swoje opinie.
pozdrawiam

ocenił(a) film na 4
djrav77

Dziwię się Ci że tak podchodzisz do tego rodzaju kina. W brew pozorom bardzo wiele można z tego wynieść. Można postawić siebie w ekstremalnej sytuacji, jednocześnie nie będąc w niej w rzeczywistości. Pozwala to odpowiedzieć sobie na wiele pytań, może nie do końca precyzyjnie, jednak w pewnym stopniu zgodnie z prawdą, dotyczących samego siebie. W końcu prawdą jest że poznać siebie tak na prawdę możemy jedynie w sytuacji ekstremalnie trudnej.
Ponadto, na pewnym poziomie samoświadomości, kiedy dostrzegamy już w sobie tę mroczną stronę, podobne kino, jakkolwiek dziwnie to zabrzmi, odpręża i odstresowuje. Dlatego też denerwują mnie produkcje podobne hostelowi, które z tematów tak prywatnych robią sobie komedię w żywe oczy.
W skrócie filmy gore pozwalają postawić się w sytuacji oprawcy i ofiary jednocześnie, w zasadzie bez ryzykowania konsekwencji prawnych, zdrowotno-bólowych jak i nie obciążąją sumienia. W zasadzie to jedynie zdrowie psychiczne jest zagrożone;)
Ludzka stonoga ponadto jest nieprawdopodobnie niespotykanym spojrzeniem na sens ludzkiego życia i sztukę. Jeśli dobrze się mu przyjrzeć, obok całego okrucieństwa, można dojść do zaskakujących wniosków, jednak do tego jest potrzebna pewna wprawa w oglądaniu podobnych widowisk.

ocenił(a) film na 3
Maly_Dzielny_Parowozik

Może ten film jest ilustracją sentencji "Zdumiewające, jak powszechne jest przekonanie, że piękno jest dobrem". Pokazaniem, że nie należy sądzić po pozorach i że wśród ludzi jest wielu zwyrodnialców i psychopatów i że trzeba na nich uważać. Ten film jednak daje trochę do myślenia.
Obejrzałem tylko pierwszą część, kolejnych nie zamierzam. Przed obejrzeniem nie wiedziałem, o czym jest ten film - było podpisane jako horror, i tym się kierowałem. Nie wiedziałem, że nie ma tam elementów nadprzyrodzonych, charakterystycznych dla "rasowych" horrorów (tych o zombi, wampirach, duchach, demonach, diabłach, czarnej magii i wudu) i że jest to typowy gore. Zresztą, gore to tak naprawdę nie horror. Horror to fantastyka grozy, a "Hostel" nie ma z fantastyką nic wspólnego. Gore taki jak hostel to raczej thriller. Nie każdy gore to horror. O ile np. "Koszmar z ulicy Wiązów" to zarówno horror, jak i gore i slasher, o tyle już np. "Halloween" i "Krzyk" nie są horrorami. Freddy Kruger przynajmniej utrzymywał więź ze światem w nadprzyrodzony sposób.

ocenił(a) film na 4
djrav77

Wolałbym nie znaleźć się w tak ekstremalnej sytuacji (pewnie Ty również) bo tak na prawdę nie wiedziałbym jak z niej wybrnąć. Gdybać i wnioskować to przecież nie to samo co mieć serce na ramieniu i tracić oddech. To na temat ofiary. Co do oprawcy .... znam na tyle swoją naturę ,że nie posunąłbym się do takiego czegoś, prawdopodobnie. Jak już pisałem film ''Hostel'' nie jest przynajmniej dla mnie tylko i wyłącznie tanią rozrywką i krwawą rzeźnią.

ocenił(a) film na 9
byebye

Z tego samego miałem ubaw. W dodatku jak jej koleś odcinał oko... Hahahah, nic mnie i kumpli bardziej nie rozbawiło w tym filmie, ale to nie zmienia faktu, że film mi się podobał. Nie wiem dlaczego- nie lubię zbytnio przemocy itd., ale mocne i drażniące narządy wewnętrzne horrory mi się podobają. Mają nutkę tajemnicy i sekretu- dlatego każdy człowiek je obejrzy, bo ludzie są z natury wścibscy i ciekawscy =].

ocenił(a) film na 4
djrav77

Po przeanalizowaniu swoich dotychczasowych ocen, zwłaszcza wśród horrorów (również i gore), dotarło do mnie to ,iż filmom ''Hostel'' oraz ''Frontiere(s)'' wystawiłem jednak za wysokie oceny i dlatego też odejmuję im po punkcie.

Pobierz aplikację Filmwebu!

Odkryj świat filmu w zasięgu Twojej ręki! Oglądaj, oceniaj i dziel się swoimi ulubionymi produkcjami z przyjaciółmi.
phones