NIE !!!!!!
Może i reżyser miał w tym jakiś cel ale ja wolałbym aby film był wierniejszy książce.Co prawda Jim Caviezel może i nie najgorzej zagrał Dantesa ale to nie wielki plusik.
WSZYSTKIM MIŁOŚNIKOM KSIĄŻKI ODRADZAM.PISZĘ TO JAKO DUCH ;-D
Nie.
Film normalnie istny robin hood książe złodzieji.
Powiem wam trzy nawiązania.
Uratowanie życia, zdobycie wspólnika.
Ucieczka z więzienia.
Zdobycie bogatej kobiety.
Zdecydowanie NIE!!! Czytałem książkę i zawiodłem się na filmie. W ogóle film beznadziejny. Wątki prawie wszystkie przekręcone. Z powieścią nie ma co porównywac . 1/10
TAK, TAK, TAK!!!! Jeden z nielicznych filmów kostiumowych które naprawdę mnie się podobały i mam ochotę do nich wracać. Książki nie czytałam, ale jak już kiedyś gdzieś napisałam KSIĄŻKA TO NIE FILM I VICE VERSA! Tego się nie porównuje, nawet jak coś powstaje na motywach powieści to zazwyczaj zaczerpnięte są tylko imiona i wątek główny, a reszta to wizja scenarzysty i reżysera, którzy też się muszą czymś wykazać i tyle. Czyli film zdecydowanie na TAK, a o książce się nie wypowiadam, ponieważ nie czytałam i to nie miejsce na to ;p
Nie czytałem książki i ogólnie raczej nie dbam oo to w jakim stopniu film ją odzwierciedla.. ważne dla mnie jest to czy oglądanie filmu sprawiało mi przyjemność.
Dlatego TAK i ocena około 7/10 .. Optymistyczne zakończenia zupełnie mnie nie drażnią.
Zdecydowanie NIE! Ten film jest spłycony do granic możliwości, ta niby wielka zemsta Edmunda to tylko pic na wodę, a zakończenie niesamowicie tandetne. I tyle jeśli chodzi o film.
NIEEEEEEEEEEEEEEEEEE..............................
Nawet gdybym nie czytała książki to i tak dla mnie ten film jest 1 z najgorszych filmów. Typowe amerykańskiego gówno robione dla tępych amerykańców,którzy nie zrozumieją oryginalnej historii i jej przesłania. Oczywiście na koniec kiczowaty,durny HE,bo przecież zakończenie oryginalne jest bleee.Ta,a Mercedes wyszła za Fernanda tylko dlatego,że była w ciąży-jasne:( bez komentarza
Fajny film, według mnie niewiele mu brakuje do arcydzieła. Wciąga od pierwszej sceny, czy też przysłowiowej klatki.
Mi się podobał. Oddzielam książkę od filmu. Książka ma swój urok pomimo, że jej zakończenie mnie bardzo rozczarowało i gnębi mnie do dzisiaj, dlatego nie mam zamiaru znowu jej przeczytać. Dla mnie film był dobry możliwe, że przez zakończenie, ponieważ było takie jakie chciałam kiedy czytałam książkę. Przynajmniej w połowie, bo zrobienie z Alberta syna Edmunda mnie trochę zdziwiło i zdenerwowało oraz było trochę za mdłe. Chciałam, żeby był w końcu z Mercedes, ale w mojej głowie inaczej to wszystko wyglądało. Jednak i tak film dla mnie był dobry.