Super film. Można się nieźle posmiać :))))). Uwielbiam go heh. Nio i jeszcze Andie MacDowell i Bruce Willis w roli głównej ;)
Jest naprawde marny... Chociaż jak podejrzewam włozono w niego sporo pieniążków (czytaj: zielonych!). Nawet efekty jakieś są, fajna scenografia... Tylko wykonanie do kitu! Przecież ten film nawet nie jest ciekawy!!.... Po obejrzeniu stwierdziłem tylko jedno: "Po co ja go w ogóle oglądałem?"
To jest najgorszy film w jakim widziałem Willisa. I po co mu to było? Zszargał sobie tylko dobre imie.
Nie zgadzam się ze stwierdzeniem zamieszczonym w streszczeniu tego filmu, że: jest to "Jeden z najgorszych filmów jakie powstały w latach 90". Mnie film się bardzo podoba, jest jednym z moich ulubionych, a to za sprawa Willisa i anielskiej McDowell. Jednym słowem jest to zabawna komedia, którą polecam wszystkim...
Najgorszy? Wcale nie. Kilkakrotnie go już widziałam i podobał mi się, choć uczciwie muszę przyznać, że moja ocena może być zafałszowana uwielbieniem jakim darzę Willisa.
Ten film, to paszkwil na filmy akcji. To film z gatunku tych, o których można powiedzieć krótko..tak głupi, że aż śmieszny.
Gra głównych aktorów, to rodzynek filmu. Tych natomiast, którym bardzo ten film się spodoba odsyłam na inny, podobny pt" Stary, gdzie moja bryka".
Hudson Howk to niestety jeden z wielu nieudanych komediii, w których treść mają zastąpić 2-3 gagi. Hudson miał do tego aspekty parodii filmów gangsterskich, ale wyszło to bardzo płytko. Film słaby, lecz nie wiem czy słusznie dostał Złotą Malinę. Coś koło 3-4/10
Mimo że film został uznany za klapę mi się bardzso podobał... pewnie dla tego że gra w nim Bruce Willis(a może i nie dlatego).
Film jest fajną komedią w której się coś dzieje (no i jest wątek romantyczny) po prostu fajny film....
To nie tyle (jak mozemy przeczytac) jeden z najgorszych filmow ostatniego 10-lecia minionego wieku co jedna z najlepszych komedii jakie widzialem. Swietny, absurdalny humor, ciagle zwroty akcji, aktorzy ktorzy graja z rzadko niestety spotykanym luzem, Bruce Willis przechodzi sam siebie - to jest piekny film. A ze nie...
więcej
Taki sympatyczny kicz. Obejrzysz na poważnie i się zawiedziesz, podejdziesz na wesoło - i się ubawisz. Niewiele zostaje po wyjściu z kina, ale chyba o to tu chodzi. Plus facet z wizytówkami :-)
[listopad 1991, KDK, Kutno]
myslałem, że bruce będzie się wystrzegal takich filmów , brak dobrego humoru a scenariusz taki sobie
Potraktowałem Hudson Hawka jako komedie z przymrużeniem oka. To jest jeden z najśmieszniejszych filmów, jakie widziałem głównie dzięki talentowi komediowemu Willisa. Akcja nie jest mądra ale jak napisałem na początku przymrużyłem oko. Nie rozumiem czemu ma tak niską ocenę, bo u mnie zasłużył na 7.