tuk tukiem pozostanie na wieki wieków amen:)

"tuk tukiem pozostanie na wieki wieków amen:)"

Nie bądź taki pesymistyczny co do swoich możliwości. Błędów robisz nie tak dużo, a ze wstydliwego wypadku z "tukiem" wyciągnij nauczkę.

Idąc w zaparte tylko się pogrążasz. Nikt ci nie uwierzy, że chciałeś mnie obrazić słowem, które sobie specjalnie wymyśliłeś po to, żebym ja tej obrazy nie zrozumiał.

Niezrozumiała dla obrażanego obraza to sprzeczność sama w sobie :-)

żeś wymyślił..:) biedny tuk

poza tym film jest alogiczny-np. czyż możliwa byłaby sytuacja ,w której taka krwawa pani prokurator mając możliwość zemsty z niej nie skorzystała..albo ta akcja w tym lesie -dół jakby chcieli zakopać sfinksa...sztuczne to,nieprawdopodobne a na dodatek przewidywalne-gdyby chociaż było śmieszne a tu nic..pozdrawiam

"czyż możliwa byłaby sytuacja ,w której taka krwawa pani prokurator mając możliwość zemsty z niej nie skorzystała"

A niby dlaczego niemożliwa?

nie myliłem się z tym tukiem..nie myliłem

" Powstawały już filmy o dobrych Polakach, "

Jakie? Pytam poważnie. Jakie powstały polskie filmy i zagraniczne o "dobrych Polakach" ratujących Żydów. Takie w których nie ma cienia polskiego antysemityzmu?

Tu masz fabularny (niestety, o ile pamiętam, nie wyszedł najlepiej)

http://www.filmweb.pl/film/W+cieniu+nienawi%C5%9Bci-1985-11494

A tu masz o dokumentalnym:

http://www.jewish.org.pl/index.php/wiadomopci-mainmenu-57/913-co-wiemy-o-polakac h-kt-ratowali-myd.html

Ale uważaj, to strona żydowska, więc mogą Cię z zaskoczenia obrzezać.

Wiesz, że chodziło mi albo o duże produkcje albo o filmy, które na świecie robiły zamieszanie.

Np. propagandówki typu "Opór" o Bielskich.

"Wiesz, że chodziło mi albo o duże produkcje albo o filmy, które na świecie robiły zamieszanie"

Nie, nie wiem. Nigdzie o tym nie pisałeś. Pytałeś jakie powstały filmy, to Ci podałem dwa pierwsze z brzegu.

Jak "Ida" robi na świecie bardzo pozytywne zamieszanie to też Ci się nie podoba.

"... to czemu teraz nie mogła powstać jakaś, możliwie prawdziwa historia o złym Polaku?"

Na tym polega problem, że żeby się rozliczać z "pojedyńczych okrucieństw" i pokazywać to światu to wypadałoby najpierw chwalić się tym, co ma się najlepsze i pokazywać to światu.

Ale lepiej "do góry nogami"... Piszą o "polskich obozach"? W Kanadzie uczniowie myślą, że "naziści to byli też Polacy"? Niemcy pokazują AKowców, jako antysemitów?

Poprotestujmy, pokrzyczmy a za chwilę kręćmy polski film o Polakach o mordujących Żydów, Logiczne jak...

"W Kanadzie uczniowie myślą"

A może na początek zajmijmy się polskimi uczniami. Którzy o polskiej historii mają często żenujące pojęcie i nie, nie dlatego, że okrutny reżim spalił im książki do historii i nie mają bidaki skąd się uczyć.

dah spokój, co tu się może podobać?> Że czarno białe zdjęcia? Zobacz "Żywot Mateusza", albo "Milcenie"

Ciekawe, czy np. na dziecięcą pornografię też byś patrzył jak na "film". To, że ty na ten antypolski paszkwil patrzysz jak na "film", wynika z twojego zmanipulowania propagandowego. Jedyne pocieszenie, że w twoim wieku to normalka. Jak dojrzejesz, dorośniesz, zdobędziesz doświadczenie życiowe, to wtedy zrozumiesz, na czym świat stoi. Co to jest manipulacja.

"nie da się nie zauważyć tendencji do deformowania historii"

Napisz, na czym polega deformacja historii w "Idzie", tylko konkretnie. Bo ja jej tam nie widzę. Chodzi Ci o to, że jest niemożliwe, by młoda dziewczyna w 1962 roku poszła do klasztoru? Albo że nie jest możliwe, by w stalinowskiej Polsce Żydówka była krwawym prokuratorem? Albo że nie jest możliwe, by podczas wojny chłop ze strachu o swoje życie zabił żydowską rodzinę?

"podczas wojny chłop ze strachu o swoje życie zabił żydowską rodzinę?"

Ze strachu? Czy dla "kasy"?

I czy to były masowe przypadki, żeby był to ważny element filmu?

"Ze strachu? Czy dla "kasy"? "

Film sugeruje, że bardziej ze strachu.

"I czy to były masowe przypadki, żeby był to ważny element filmu?"

No tak, najlepsze filmy robi się o "masowych przypadkach". Wszystkie tragedie opierają się na nadzwyczajnych przypadkach. To tak jakbyś powiedział, po cholerę ten Sofokles pisał o Edypie, bo przecież w Grecji zabijanie własnego ojca i ożenienie się z własną matką z pewnością nie było "masowym przypadkiem".

Weź się człowieku ogarnij i zastanów, ile filmów i książek opowiada o "masowych przypadkach". Historia Kmicica to też jest masowy przypadek z dziejów wojny polsko-szwedzkiej?

<pozamiatane>

"No tak, najlepsze filmy robi się o "masowych przypadkach". "

To, że nie rozumiesz lub udajesz nie oznacza, że napisałem coś, czego nie napisałem.
Chyba dosyć oczywiste, że chodzi o pokazywanie Polaków w złym świetle. Jakby celowe czasami.

Jakich "Polaków"? Gdzie w tym filmie jest jakaś opinia o Polakach jako takich?

Jeśli jeden polski chłop (bo już nie jego ojciec) źle świadczy o Polakach, to na tej samej zasadzie jedna krwawa pani prokurator źle świadczy o Żydach.

Czyli mamy w sumie film oczerniający zarówno Polaków, jak i Żydów. Tylko Coltrane jest dobry, bo komponował fajną muzykę :-)

Nie pisałem o tym. Tylko np. "Nasze matki..."

" Tylko np. "Nasze matki...""

To pomyliły Ci się wątki.

Nie pomyliły. Bo tam "AK" pokazują, jako antysemitów, czyż nie?

Ale ten wątek jest o filmie "Ida", a nie o wszystkich możliwych filmach, w których są Żydzi, Polacy itp.

A w "Idzie" jest wątek antysemickich Polaków kształtujący wyobrażenia o Polakach.
Więc dotyczy.

"A w "Idzie" jest wątek antysemickich Polaków kształtujący wyobrażenia o Polakach."

Nikt tego na Zachodzie w recenzjach o "Idzie" nie zauważa, tylko Polacy się tym sami katują na FilmWebie.

A film nie jest o żadnych "antysemickich Polakach" tylko o jednym chłopinie, który ze strachu zamordował żydowską rodzinę przechowywaną przez jego ojca. I jest to postać tragiczna i co najmniej niejednoznaczna, bo jest w niej zmieszane i tchórzostwo, i wyrzuty sumienia, i chciwość, i lęk o rodzinę i ojca. Jak to w życiu.

Poza tym krótkie pytanie: Twoim zdaniem w ogóle nie ma antysemickich Polaków? Ani jednego? Przecież z samego FilmWebu bez trudu można łowić tuzinami?

Konkretnie chodzi mi o wyciąganie brudów naszego narodu, które nie były zjawiskiem masowym lub przynajmniej nagminnym i kręcenie o nich filmów za państwowe w dużej mierze pieniądze, a następnie chwalenie się nimi na tzw. arenie międzynarodowej, by tamtejsza widownia, nie mająca często bladego pojęcia o historii Polski utrwalała sobie stereotyp Polaka - zezwierzęconego antysemity i zabójcy Żydowskich rodzin i dzieci. Bez tego w kulturze masowej już funkcjonują polskie obozy zagłady...

"Konkretnie chodzi mi o wyciąganie brudów naszego narodu"

Jakie "wyciąganie brudów narodu"? Gdzie w tym filmie jest mowa o "narodzie", że jest taki czy owaki?

Poza tym, jak już napisałem wyżej, tragedie robi się zazwyczaj na kanwie nadzwyczajnych przypadków. Nikt normalny na tej podstawie nie wysnuwa wniosków o całej społeczności czy całym narodzie. A idiotów można sobie darować, bo oni i tak nie zrozumieją.

"Nikt normalny na tej podstawie nie wysnuwa wniosków o całej społeczności czy całym narodzie."

I pewnie dlatego, że wielu jest normalnych spotykamy się z określeniami "polskie obozy" albo jacyś tam "naziści".

"spotykamy się z określeniami "polskie obozy""

Gdzie w tym filmie jest o "polskich obozach"? Przeczytałem o tym filmie sporo opinii zagranicznych kinomanów. Wielu się ten film podobał, niektóry nie, ale żaden nic nie wspominał o "polskich obozach". Jeśli już wspominali, to raczej o tym, że Polacy mieli przechlapane przez komunizm. Że samochody mieli wtedy tylko tacy partyjniacy jak pani prokurator i jeszcze mogli się nimi bezkarnie rozbijać po pijanemu.

"Gdzie w tym filmie jest o "polskich obozach"? "

Nigdzie ale pisałem o mikroczynnikach, które mają wpływ na używanie później takich określeń.

"pisałem o mikroczynnikach"

Dobrze, że nie o mikrobach, bo wiadomo "Żydzi, wszy, tyfus plamisty".

Nawiązujesz do sceny wąchania Żydów, przez AKowców, w "Nasze matki..."?

Sam wspominałeś, że to "nie ten" temat. ;)

"Nawiązujesz do sceny"

Nie nawiązuję. Nie widziałem tego serialu, nie jestem masochistą.

są dwa przekłamania: pierwszy to alter ego prokurator Wolińskiej - to była morderczyni, w filmie ukazana jako osoba cierpiąca i mszcząca się na ... Polakach, chociaż Wolińska nie miała do tego powodu, bo jej rodzinę zabili Niemcy.
Druga sprawa to zabicie Żydów przez tego Szymona - siekierą! Po co miałby to robić? Mógł ich zadenuncjować i dostałby jeszcze kasę za to. Ten film to nielogiczna bzdura.

Dlaczego utożsamiasz postać z filmu fabularnego z Wolińską? Czy widziałeś gdzieś napis, że życiorys którejś z bohaterek oparty jest na prawdziwej historii? Ja nie. To na jakiej zasadzie uważasz, że ktoś Cię okłamał?


"Mógł ich zadenuncjować"
Co mógł zadenuncjować? Że jego ojciec przechowuje Żydów? Uważasz, że nie tylko był w stanie Żydów mordować, ale jeszcze był wyrodnym synem i mógł się pozbyć za jednym zamachem ojca, którego Niemcy oczywiście by rozstrzelali? Film go w aż takim złym świetle nie stawia.

Film "podoba się": AGENTOM HASBARY tudzież miejscowym POŻYTECZNYM IDIOTOM...

Mnie też się film nie podoba i nie boję się tego przyznać, mimo nagród. Nagrody o niczym nie świadczą. Tak jak ostatnie oświadczenie TK w sprawie UR nie świadczy o tym, że sędziowie mają jakikolwiek rozum i empatię dla zwierząt. Wolą klęczeć przed Żydami i fanatykami islamskimi w imię ich wymyślonych bożków.
A film jest po prostu pusty. Nie ma nic co by zaskoczyło, żadnego napięcia, nuda. Wiele innych na podobnym poziomie jest lepszych a nie dostają żadnych nagród.

"Mnie też się film nie podoba i nie boję się tego przyznać"

Gratuluję, bo faktycznie napisanie tego na FilmWebie wymaga nadludzkiej odwagi. Rozumiem, że film mógł Ci nie przypaść do gustu, ale gdybyś dał 5 gwiazdek czy choćby trzy, byłoby jeszcze o czym dyskutować. Skoro jednak dałeś 1 gwiazdkę, to Twoja nadludzka odwaga jest już chyba nieuleczalna.

Nie ma nic w tym filmie, co ci się podobało? Kompletnie nic, że dajesz 1? Jak ty się nie boisz powiedzieć, że film ci się nie podobał(brawa za odwagę, prawdziwe poświęcenie), to ja się nie boję określić ciebie mianem ignoranta.

Jeśli tak slaby film może dostawać takie nagrody, to ja mogę dać mu 1. I nie zdziwię się jeśli dostanie Oscara, ponieważ od dawna już ta impreza schodzi na psy. A jeśli nie dostanie, to i tak świat pokocha to "dzieło" tak jak pokochał pająki Wardęgi, "Gangnam Style" i " Ona tańczy dla mnie". Inny gatunek, ten sam poziom.
Poprzez globalną rekomendację, nagrody, recenzje, trailery, manipulacja masami osiągnie tak poziom, że wielu bedzie mu dawać 10 jeszcze przed obejrzeniem i tak nakręci się ta spirala.
"Pokłosie" jest znacznie lepszym filmem. A takie "dzieła" jak "Ida", "Rewers", " Dom zły" czy " Obława" powinny zostać prawnie zakazane, by przestać ogłupiać ludzi i wyciągać kasę.

Jak film Ida ogłupia ludzi?

Choćby tak, że wmawia się im, że to jakieś nadzwyczajne dzieło. A nim nie jest

Dajesz "Idzie" dwie gwiazdki, a "Jądru Ziemi" pięć? To samo sequelom jakichś Predatorów i Obcych? To o czym z Tobą gadać? Idź sobie na fafnastego Predatora, a do filmów w rodzaju "Idy" w ogóle się nie zbliżaj.

Też bym pewnie znalazł jakieś 7 gwiazdek u Ciebie dla jakieś żenady. Uwielbiam takich gości. Nie mają argumentów to odnoszą się do ocen sprzed x lat. To właściwie zamyka temat. Pokazuje, że brak Ci argumentów - tylko pozostały tanie chwyty. Żenujące jak ten film

Zresztą nie wiem po co tak zareagowałem - w końcu nie pierwszy raz ktoś wyskakuje. Dałeś 7/10 Królowi Lwu a tylko 6/10 dokumentowi o Jerofiejewie. I ch..., że to zupełnie dwa różne światy. A więc wyjaśnię - Ida w swojej kategorii, przy tej całej swojej otoczce zasługuje na 2/10. Jedna gwiazdka jest dla zachęty. Normalnie pewnie ten film dostałby u mnie 4-5 gwiazdek, ale niestety tak już mam, że jak widzę totalnie zawyżoną ocenę filmu - staram się ją zaniżyć do niższej średniej. Zapewniam, że gdyby Ida miała tu średnią 5,0 nawet nie zabierałbym się za dyskusję o tym filmie - potraktowałbym to jako rzecz normalną. Ale jako, że moje zdanie drastycznie różni się od średniej - tym samym zaniżona ocena. Zapewniam, że pewnie w drugą stronę ludzie oceniają podobnie, więc zamiast doszukiwać się ile gwiazdek dostał film Kowalskiego a ile Nowaka - skupmy się na tym badziewiu

"Normalnie pewnie ten film dostałby u mnie 4-5 gwiazdek, ale niestety tak już mam, że jak widzę totalnie zawyżoną ocenę filmu - staram się ją zaniżyć do niższej średniej"

Większej palantozy dawno nie słyszałem. I to stary chłop tak pisze, czy gimbus ścigający się z innymi gimbusami, kto komu film podbije, a kto obniży?

Przynajmniej byś się takimi zboczeniami nie chwalił.

I skąd ja mam wiedzieć teraz, co Ty piszesz serio, a co dla jaj, żeby zrobić na złość jakiemuś kolesiowi, którego nie lubisz. A 10 gwiazdek dla "Planu 9" wskazuje, że lubisz sobie robić jaja.

Plan 9 oczywiście w swojej totalnej beznadziejności jest czymś wybitnym ;)

Serio piszę o Idzie w tym poście. Mój stosunek chyba można odczuć. Wolę nie skupiać się na jednej gwiazdce w tą czy w tamtą, lecz na meritum, które tu zawarłem. Jestem zażenowany, że ten słaby (czyli 3 gwiazdki, jak teraz sprawdziłem i zaraz zmienię, bo 4 to jednak ocena, że ujdzie, a on mi nie uszedł) film zyskuje tyle rozgłosu

Ja się mogę zgodzić, że jest to film za wysoko oceniany, ale dla mnie jest to kwestia robienia arcydzieła z filmu dobrego, a w porywach bardzo dobrego (czyli oscylującego tak między 6,5 a 8,5), a Ty chcesz mnie karkołomnie przekonać, że robią arcydzieło z gniota na góra 3.

Sorry, ale gdybym się na to zgodził, musiałbym uznać, że średnia polskiego kina to minus 1, a różne Gulczasy i Kace łapią się na minus 5.

Tobie się film podoba i masz do tego prawo. Być może podoba Ci się autentycznie, ale wiele osób zostanie ogłupionych i będzie wychwalać go tylko dlatego, że dostaje nagrody i jest o nim głośno. Ja już wcześniej dalem się nabrać i niestety obejrzałem, lecz srogo się zawiodłem. Nawet jeśli film nie zasługuje na 1 to i tak na niewiele więcej. Pozytywy w tym filmie ? Cenię Kuleszę, lecz jej udział w tym filmie jest tak samo "mądry" jak występ Fronczewskiego w idiotycznej " Rodzinie zastępczej".
A druga główna bohaterka to postać zupełnie bezbarwna, tak jak i ten caly film bez koloru. Jeśli brak kolorów to miał być atut i oryginalność, to nie udało się to. Czerń jest dobra w starych dobrych polskich filmach, ale nie w nicości zawartej w " idzie "
" Ida " i " W ciemności " to najgorsze filmy ostatnich lat. W jednym spokój i pustka, w drugim chaos i pustka. Nuda, brak polotu, sztuczność.