Gdy można ujrzeć druga stronę medalu i odkryć co ona skrywa. Corio Snow wrażliwe dziecko Kapitolu rozpoczyna swoją drogę do stania się Prezydentem Snow. A wraz z nim narodziły się prawdziwe widowiskowe Igrzyska Śmierci. Film ubogi w efekty specjalne i przepych, co wynika z mrocznych czasów, w których dzieje się akcja. I to stanowi niesamowity kontrast do wcześniejszych części, ale dla mnie to podnosi atrakcyjność filmu na maksa. Z chęcią bym zobaczyła "rozwój kariery" młodego Corio w Kapitolu