niewiele filmów przekracza granice 8.0.

imnotaudrey = troll

Ja powiem tak. Każdy wysawia oceny według własnej skali, które gdzieś tam w nim "siedzi" . Ja przyznam się że nie potrafię wystawiaś jakoś szczególnie zróżnicowanych ocen, bo film albo mi się nie podoba w ogóle (1-3), podoba się w miarę ale nie powala (4-6), podoba się bardzo (7-8) i "to jest coś co do końca życia będę pamiętał i będę do tego wracał z przyjemnością" (9-10). Więc takie rozmowy są w sumie nie na miejscu , bo dla jednego 6 znaczy to , co dla drugiego 10 i odwrotnie :). Ja jestem obeznany z recenzjami krytyków i prezentują się one tak: Rotten Tomatoe = 89% ( około 190 Fresh i ok 22 Rotten , co od razu wspomnę jest baaardzo dobrym wynikiem jak na tego typu wysokobudżetowy film) a średnia ocen to 7.6/10 też bardzo dobra. Na Metacritic film ma ocenę 75/100 z około 45 recenzji ( pierwsza część ma bodajże 63/100). Nie chcę nic mówić, ale po tych danych wprost widać, że film JEST DOBRY (oceniają tam ludzie którzy naprawdę się na tym znają i nie wstawiają 1 lub 10 dla beki) . Więc hejterzy i trolle, jak wy ich ładnie nazywacie :D, mogą skończyć już z gadaniem że film jest badziewny, nudny, słaby... Bo nie jest. Może się co prawda nie podobać, ale to jest każdego indywidualna opinia, ale nie można mówić że jest słaby...

8 to źle? od kiedy hahah, nie wiem czy znajdzie się tu film który obejrzała określona iloś osób (nie np 10) i ma 9
To jest forum, trzeba sugerować się własnym gustem, a nie oceną. Do czego ona wam jest do szczęścia potrzebna? Podbało się ok, nie tez dobrze, wstawiasz ocene jaka pasuje wg ciebie i tyle.
Film dobry, na prawde, ale jeśli zatrzyma się na 7,9 to i tak będzie dla niego cud ... (nie chodzi mi o to ze sama ocenie na 7, tylko o to, że w ogólnej skali filmow ten nie moze zostać przy 8)