zauwaz ze ja nie powiedzialam ze jest arcydzielem tylko zadalm pytanie dlaczego nie moglby wejsc do top 10. a to roznica. chociaz moge przyznac ze kusi mnie zeby takie stwierdzenie wysunac. dla ciebie top 10 to hannibal i wladca pierscieni dla mnie nie. i tyle.

Ponieważ film niczym się nie wybija:)
Pod względami technicznymi jest przeciętny (szczególnie patrząc na budżet). Nie ma tutaj nic co by wybiło się ponad obecną normę. Aktorsko też nie powala, jest kilka dobrych ról, ale równie dużo słabych. Fabularnie film nie powala, oryginalności też w nim nie ma (niestety ciężko nie podejrzewać aktorki o plagiat kiedy widzi się ile motywów jest niemalże identycznych do tych zawartych w BR).

Powiedź lepiej czemu Twoim zdaniem ten film miałby zasługić na top10

Swoją drogą skąd przypuszczenia, że Hannibal (poza tym mówimy o Milczeniu Owiec a to dwa różne filmy) miałby być w moim top10?

chocby za charakteryzacje. za role woodego harrelsona elizabeth benks czy donalda sutherlanda. a przede wszystkim za pomysl na ksiazke a co za tym idzie za pomysl na film. dla ciebie fabula marna dla mnie wybitna. za hannibala przepraszam zwykla pomysla. chociaz to kontynuacja milczenia owiec. a pomysl z nikad tak po prostu pomyslam ze skoro ty jestes takim kinomanem to takje arcydzielo znajduje sie w twoim top 10:)

W tym problem, że pomysł na książke został zaczerpnięty z zupełnie innego filmu;)
O ile w pierwszym filmie jeszcze mowiłem sobie, że mase podobieństw można zwalić na przypadek, to po obejrzeniu drugiej zobaczyłem tylko więcej i więcej tych podobieńśtw.
Swoją drogą to dla mnie skreśla jakąkolwiek szansę tego filmu na wybitność.

Skoro to plagiat to dlaczego pozwolono tej ksiązce na taki sukces?? i pewnie zaraz napiszesz ze to dlatego zeby zarobic kupe kasy. ale jak widac ksiazka sie podoba i nie tylko ja mam takie zdanie. a film chyba tez odniosl sukces. w przeciwienstwie do 1 czesci.

Bo własności intelektualne rządzą się bardzo specyficznymi prawami, a termin plagiatu jest jak na prawo wyjątkowo nieostry;)
Co ciekawe film o którym mówię "Battle Royale" zebrał znacznie lepsze oceny krytyków niz obie części Igrzysk, a także został wyżej wyceniony niż pierwsza część przez ogół użytkowników;)
Mniejsza popularność nie dziwi kiedy wziąć pod uwagę zaledwie parę milionów budżetu, brak angielskiego dubbingu;)

Szczerze Władca Pierścieni to się kryje ;)
Ale z reszta może być problem,
chodź jest to film bardziej pod młodzież,
jest nas stosunkowo bardzo dużo,
film samych fanów ma jak na te niewiele dni premiery, bardzo dużo
tak więc stwierdzam że "hope" umiera ostatnia xD i może przynajmniej bd w czołowej 20 ;)

Chyba tylko dla Ciebie LOTR się kryje...
Stoi dumnie z wypiętą piersią czekając na fantastykę, która choć w połowie będzie tak genialna.

A tam, o ile filmowo jest bezkonkurencyjny to pod względem samych książek Gra o Tron jak dla mnie jest znacznie lepsza (a jest jeszcze parę innych serii które mogłyby powalczyć ;)

Muszę przyznać Ci rację. Seria książek GOT jest lepsza od serii LOTR, natomiast jeżeli chodzi o ekranizację to obie uważam za świetne.

ekranizacja got zawodzi mnie bardziej i bardziej z kazdym sezonem

LOTR to nie żadne arcydzieło, to bajka zapakowana w efekty specjalne. Do tego nudna i długa. Co w niej wybitnego? Walka dobra ze złem, jednostka, która zmienia bieg wydarzeń, ratuje świat... To jest dopiero powielanie schematów.
Jeżeli przesłanie i nowatorski pomysł mają być wyznacznikiem poziomu danego dzieła, to LOTR nie wyróżnia się niczym.

Ale LOTR jest świetny w swoim gatunku, nie chodzi tylko o boskie efekty specjalne, oprawę muzyczną itd, ale świat przedstawiony. Fantasy jak się patrzy i zasługuje na wysoką ocenę.

Jednak dla mnie Igrzyska stoją wyżej, bo przedstawione tam problemy bardziej do mnie trafiają, są mi bliższe. Łatwiej jest mi się utożsamić z mieszkańcami totalitarnego, futurystycznego państwa, niż grupą wymyślonych stworów ratujących świat, który nigdy nie będzie istniał.
Nie bez znaczenia są dla mnie realia. LOTR jest grzeczny, wygłaskany, z patosem i hollywodzkim zakończeniem. Natomiast Igrzyska poruszają trudniejsze tematy, nie tylko walkę dobra ze złem. Pomimo granicy wiekowej, są brutalniejsze i bardziej emocjonujące. Wstrząsają, wywołują dyskusję, dają do myślenia.

Widzisz, Ty uważasz Igrzyska za wartościowy film, przedstawiający problemy bardzie do Ciebie trafiające.
Ja w tym filmie nie dostrzegam nic prócz zmierzchowej miłości dwóch głównych bohaterów.

Ty uważasz, że LOTR nie wyróżnia się niczym i jest to tylko bajka zapakowana w efekty specjalne.
Ja uważam Władcę za legendę kinematografii, za jeden z najlepszych filmów kiedykolwiek powstałych, dostrzegam w nim duże przesłanie.

Zarówno ja nie przekonam Ciebie do zmiany zdania, jak i Ty mnie.

Ocena wysoka z uwagi na nalot gimnazjalistów na kina,ale spokojnie sądząc po tempie w jakim dochodzą głosy średnia zacznie gwałtownie spadać i film nie będzie już obraża

*obrażać swoją obecnością wielkich dzieł z top100 :)

Ja dałam 9. Jestem w szoku. Jedynkę oceniam na mocno naciągane 7 (dałabym najlepiej 6,5).
Film fenomenalny.