Co jakiś czas pojawia się przeciętny film, który zyskuje ogromną popularność. I tak jest w tym wypadku. Ani to nowatorskie (bo takich filmów było już mnóstwo), ani szczególnie dobrze zagrane. Nawet zdjęcia i muzyka niczym się nie wyróżniają.
Skąd fenomen? Nie mam pojęcia.
Dodam też że kompletnie NIE ROZUMIEM fenomenu IŚ. Oceniamy film a nie książkę (możliwe że książka jest bardzo dobra, nie wiem, nie oceniam) a film jest gorzej niż przecietny-zapraszam do mojej recenzji igrzysk na filmwebowym blogu gdzie po kolei wytykam wady tego filmu i omawiam moje odczucia z tym związane. A że moja krytyka jest dosyć kulturalna nawet fani Igrzysk powiedzieli że prezentuję ciekawy punkt widzenia i kulturalną krytykę.Zapraszam do wyrażenia opinii.
pierwsza czesc byla dobrze nakrecona , świeża i miała poważny przekaz. dwójka to powielanie na siłę. Przynajmniej ja to tak oceniam:/ film jest niezly ale tylko dzieki technice, gdyby go nakrecono 20 lat temu tu hehe:P