Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

The Hunger Games: Catching Fire
2013
7,3 296 tys. ocen
7,3 10 1 295650
6,5 46 krytyków
Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia
powrót do forum filmu Igrzyska śmierci: W pierścieniu ognia

Ocena zbyt wysoka jak na taki gniot, setki filmów lepszych od tego w mojej subiektywnej
ocenie ma gorszą średnią. Typowo zmierzchowy klimat jak to niżej ktoś pisał, akcja dopiero po
półtorej godziny filmu która i tak niczym nie zaskakuje gdyż prawie jej nie ma. Główna
bohaterka denerwowała mnie przez cały seans, i nie chodzi tu tylko o jej grę aktorską która w
moim mniemaniu była mocno średnia jak o stylizacje postaci (typowo ciągle rycząca pseudo
bohaterka) przez praktycznie cały seans miałem ochotę ją uderzyć aby w końcu stuliła pyszczek
i zaczęła robić to co i tak w sumie robiła tyle, że bez ciągłego walenia fochów.

Spodziewałem się dobrego kina akcji z elementami sc-fi ale nie dostałem kina akcji tylko mdłą
miłosną historyjkę o kobicie która zachowywała się jak nastolatka w okresie buntu.


Dodam jeszcze, że gdyby nie fakt, że na film wydałem 20zł to wyłączyłbym go po 40 minutach seansu.

ocenił(a) film na 10
Sergij

Może po prostu masz kijowy gust, biorąc pod uwagę fakt, że jesteś w mniejszości, a krytycy są zachwyceni tym filmem który dostanie masę nagród? Film był na prawdę śwetny, muzyka strasznie klimatyczna - co mnie szczerze zszokowało. Gra aktorska w porównaniu z pierwszą częścią to istny majstersztyk... brak ogromnych ilości efektów specjalnych oczywiście potęgował dobre wrażenie! Jednak można zrobić film bez miliardów efektów specjalnych, zarobić, zaspokoić fanów książki i sprawić by film podobał się tym którzy nie czytali bez dodawania idiotycznych wątków pod publikę...


Odnośnie akcji - wybacz, ale mnie Arena interesowała tyle co nic - w zasadzie to jak zaczęto igrzyska, to pomyślałem sobie "No tak, teraz będę 2 godziny oglądał Katniss biegającą po lesie, masakra!" - ale na szczęście okazało się, że wszystko poszło sprawnie i praktycznie wszystko co działo się na arenie bardzo mnie interesowało! Nie wiem kto stwierdził, że to film akcji (co pewnie Cie zmyliło) dla tego nie dziwię się w pełni, że ten element mógł Cie rozczarować ale cała reszta była bardzo dobrze zrealizowana - aż za dobrze.

Na FW masz przecież gustomierz, i mogłeś sobie sprawdzić czy film w ogóle jest w Twoim guście, czy nie więc nie rozumiem Twojej negatywnej reakcji na ten film. I dodam jeszcze tylko, że przeczytałem Igrzyska Śmierci, i żałuję, bo film jest lepszy od książki co same w sobie jest lekkim fenomenem.

Na sam koniec napiszę jedynie, że uważam Cie za debila - bo film chyba nie jest w Twoim klimacie i wypisujesz takie kwiatki, iż nie wiele brakowało, bym podczas czytania powiedział na głos "Że co ku*wa?" . Zrozum proszę, że film zrobiony jest głównie dla nastolatków i opowiada o nastolatce która zachowuje się jak nastolatka bo nią po prostu jest - co oczywiście uznajesz za wadę, i zrozum też, że w tym filmie wcale nie chodzi o rozterki miłosne głównej bohaterki, czy samą akcję na Arenie tylko wszystko co nazywasz niczym, to czego nie ma w innych filmach, i właśnie dla tego ten film tak podoba się ludziom.

Obejrzyj kiedyś ten film na spokojnie, po uprzednim obejrzeniu pierwszej części i sam zrozumiesz o czym mówie. Nie wiem - może nie jesteś debilem jak o Tobie pomyślałem przez chwilkę, tylko po prostu byłeś zmęczony, czy coś... i wybacz też, jeśli czujesz się urażony, ale jak czytam wypowiedź w stylu "To masło było za tłuste!" to po prostu nie jestem w stanie pomyśleć inaczej.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Masz inny gust to masz dupny gust? Gratulacje dojrzałości.
2. Widzę ludzie mają straszną tendencję do mówienia o niesamowitych recenzjach (średnia 75% jest dobra, ale bez przesady), ale jeśli koniecznie chcemy brać Tomatometr pod uwagę to Catching Fire ma zaledwie 83 ocenę w tym roku! Także nie, krytycy nie są zachwyceni, a ledwie zadowoleni. Sam film też nie ma realnych szans na nagrody w więcej niż 1-2 sprawach technicznych.

Wybacz złośliwość ale Twoje podejście typu nie masz gustu bo Ci się nie podobało, jesteś debilem bo oglądasz nie tylko filmy które Cię zachwycą...
Bez urazy, ale debili właśnie charakteryzuje niemożność przyjęcia do świadomości faktu, że inni mogą mieć inne zdanie i jest ono równie dobre.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Kolejny idiota? Wyraziłem jasno, iż uznałem go za debila bo napisał, iż nie podoba mu się film o nastolatce, bo ta się zachowuje jak nastolatka. Naucz się czytać ze zrozumieniem, a później bierz się za komentowanie moich postów. A skoro typek uznaje dobrze zrobiony film, z niezłą muzyką i grą aktorską - na dodatek o niebo lepszy od poprzednika za gniota, to ma gust do dupy i to jest fakt.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Niestety TO TY zachowujesz się jak idiota.
Po pierwsze szczytem twoich możliwości jest obraza człowieka, który wyraził swoją opinię. Co więcej każdego kolejnego znowu wyzywasz. Co z tego, że czepia się o co czepia? jego sprawa.
Po drugie stwierdzając, że czyjś gust jest do dupy, bo jest inny niż twój tylko potwierdzasz swoją niską dojrzałość.

Aż przestaję się dziwić ludziom dającym 1/10 na złość takim fanom.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Dobra, może i zachowuje się jak idiota ale jakie to ma znaczenie? Opinia to nie pi*rdol*nie o maśle maślanym, ogarnij się i przestań bronić debila tylko za to, że jest debilem. Skoro tworzy temat, to ja to komentuje - chyba po to go zrobił, nie? Gdyby to była jego sprawa, to by nie pisał o tym publicznie. Nie twierdzę, że czyjś gust jest do dupy, bo jest inny niż mój - bo mój akurat wykwintny nie jest... lubię filmy familijne. Chodziło mi o coś zupełnie innego, i powiedz szczerze - na prawdę nie zrozumiałeś mojej wypowiedzi i zainteresował Cie tylko i wyłącznie fakt, że mam chamski ton wypowiedzi bo koleś pier** jak potłuczony?

A może po prostu jesteś jednym z tych kolesi do których trzeba pisać "MOIM SUBIEKTYWNYM ZDANIEM BO CZYJEŚ ZDANIE NIE MOŻE BYĆ OBIEKTYWNE, UWAŻAM ŻE JESTEŚ NIE MĄDRYM CZŁOWIEKIEM PONIEWAŻ W FILMIE O NASTOLATCE PRZESZKADZA CI FAKT, ŻE POSTAĆ ZACHOWUJE SIĘ JAK NASTOLATKA" LOL? =.=

ocenił(a) film na 10
Artemisek

Główna postać (w sensie nastoletnia bohaterka)*

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Uważam, że zachowujesz się jak gówniarz, który ani nie umie wyrazić własnego zdania, ani skomentować cudzego, a szczytem możliwości jego dyskusji jest obraza innych ludzi.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Ty serio nie rozumiesz, że ja stwierdzam fakty? Czy po prostu pogrywasz sobie ze mną tylko dla tego, że oburza mnie debilizm niektórych osób?
Kolesiowi przeszkadza to, że nastolatka zachowuje się jak nastolatka, i pisze o tym na publicznym forum tylko dla tego że to jego sprawa i innym c** do tego. Spoko, poudaje że nie mam mózgu i to rozumiem. Narka.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Po trochu pogrywam, po trochu wyśmiewam.

Sam w pierwszym poście za fakty podajesz masę głupot (krytycy zachwyceni? - film według średnich ocen krytyków jest 83 w tym roku, dodatkowo ma ledwie 75% średniej oceny, co ciężko nazwać świetnym. Zgarnie masę nagród? Sukcesem będzie jak dostanie jedną prestiżową nagrodę w coś wartej kategorii itp itd), jednocześnie nazywasz kogoś innego debilem bo pisze głupoty.
Hipokryzja czy ślepota?

Dalej, założenie według którego ~18 latka (bo bohaterka ma w założeniu jakieś 17-18 prawda?), która od urodzenia boryka się z prawdziwymi problemami, opiekuje rodziną jest nieco dojrzalsza niż przeciętna nastolatka prawda? Nie twierdzę, że zgadzam się z twierdzeniem autora, ale bez sensu da się je uzasadnić w logiczny sposób (w przeciwieństwie do tego co piszesz). Nie dziwi mnie oczekiwanie większej dojrzałości od takiej postaci.

Dalej odpowiedź na nie podobał się to "masz kijowy gust" "jesteś debilem" "idiota". Masz 13 lat, że przedstawiasz taki poziom?

Kontynuować wypis głupot? Np mało efektów specjalnych. W filmie jest od cholery efektów specjalnych. Ale co kto widzi.

Narzekanie na brak akcji też nie dziwi biorąc pod uwagę, umieszczenie filmu w kategorii akcja (nie tylko na filmwebie) też jest uzasadnione.

Dalej: Co z tego, że film robiony przede wszystkim dla nastolatków? Tzn, że trzeba przymknąć oczy na wszystko? Co to w ogóle za argument?

ocenił(a) film na 10
Dealric

Nie pożegnasz się ze mną? Zasmuca mnie ten fakt... podoba Ci się to?

Artemisek

Idąc na film sugerowałem się oceną na filmwebie i przypisanymi gatunkami + komentarzami. Miał to być niesamowicie skonstruowany film którego akcja toczy się w świecie gdzie panuje ucisk od 75 lat. Ten film miał być metaforą dzisiejszego świata jak to wyczytałem z komentarzy.

Dostałem nie za tłuste maslo a papierek od masła.

Artemisek

gustomierz jest niepotrzebny, bo nie pokazuje naszego gustu.....tylko oblicza średnią z ocen i coś tam pokazuje, oceny to jednak nie wszystkie

użytkownik usunięty
Sergij

Nie ma to jak zawsze film porównać do Zmierzchu. Brawo. Film nie miał być o historii miłosnej tylko miał ukazać jaki świat może być brutalny. Przynajmniej dla mnie. Może i akcja toczyła się powoli z tym się zgodzę. Ja tu tylko piszę co myślę więc nie chcę żadnej obrazy ani wulgaryzmów.

ocenił(a) film na 7
Sergij

Powiem krótko, 2 część znacznie ponad poziomem g..na którą jest niewątpliwie część i, oglądając 2 część, stwierdziłem że tej serii zaczynają dopiero wyrastać nogi i ręce. I nie zapominajmy to film dla młodzieży ale 2 część jest naprawdę dużo lepsza od swojego poprzednika GNIOTA. Siadając przed ekranem z "budyniowym uśmiechem" że znowu zobaczę bezsens ...Oczywiście 8 to trochę za dużo ale niewątpliwie w porównaniu do części pierwszej należy się 7

Sergij

A wyobraź sibei że ciebie wpuślilibyśmy na taką arene (zresztą już po raz drugi) i wg zycie całej rodziny jest w twoich rękach zoaczymu czy byś nie płakał? Jesli ten film nic cie nei poruszył t zgadzam sie z poprzednią wypowiedzią że masz kijowy gust a w dodatku zero wrażliwości...

kamilcyr

Kijowy gust bo inny od twojego?

kamilcyr

Bo mu się jakiś filmik nie spodobał i już ma kijowy gust? Aha.

KUNOvonLICHTENSTEIN

nie chodzi o to że mu się fim nie spodobał tylko ze podważa ocene innych i grę aktorską która była naprawde świetna i nawet eksperci tak twierdzą

ocenił(a) film na 6
kamilcyr

Póki co to oboje podważacie cudze oceny.
A pisząc o kijowym guście i zerowej wrażliwości pokazujesz tylko niedojrzałość.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Nie wszyscy są dojrzali - pogódź się z tym.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Niemożność ich spełnienia, nie oznacza, że nie należy dążyć do ideałów;)

ocenił(a) film na 10
Dealric

To co uznajesz za ideał, nie dla każdego ideałem jest. (zaczynam uważać, że jest większym hipokrytą niż ja)

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Umiejętność zaakceptowania cudzej opinii, bez nieuzasadnianego podważania jej jest według Ciebie czymś nieodpowiednim?

ocenił(a) film na 10
Dealric

Nie, uważam jedynie że opinia powinna mieć jakieś podstawy.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Oczywiście. Ale nie Tobie i nie mi oceniać te podstawy.

ocenił(a) film na 10
Dealric

W teorii masz rację, ale myślę, że w przypadku gdy ta osoba publicznie prezentuje wspomniane podstawy prowadzące do oceny końcowej, to robi to z pełną świadomością tego, iż całość zostanie w jakiś sposób odebrana przez osoby które dany przekaz odbiorą... a to przecież prowadzi do jednego...

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Publikując własną opinię, podmiot powinien założyć, że będzie ona skomentowana.
Jednak według mnie bez względu na to czy opinia zostanie poparta czy wręcz przeciwnie, wciąż to nie czyni ją dobrą bądź złą.

Każdy ma swój punkt widzenia z którego jest w stanie ocenić daną opinią za dobrą bądź złą według własnych poglądów. Jednakże w przypadku gustów i sprawach z tym związanych (czyli np filmów) nie da się określić co jest poprawne a co nie. Można tak starać się oceniać sprawy techniczne (choć warto pamiętać, że wciąż będzie to ocena WZGLĘDEM innych filmów -> ktoś kto nie ogląda wcale filmów, ani telewizji może zachwycić się efektami specjalnymi w horrorze sprzed 20-30 lat. Ktoś kto obejrzał ten film bezpośrednio po np Avatarze i Avengersach wyśmieje te efekty), ale nie całokształt.

Dlatego jeśli ktoś wyraża swoją opinię w sposób kulturalny i akceptowalny (mówię tu nie tyle o akceptowalnym przekazie, a samym przekaźniku) to ta opinia nie powinna być atakowana. Co innego niezgodzić się z nią, stwierdzić że samemu ma się inną opinię, poprzeć to jakoś, a co innego stwierdzić, że cudza opinia jest głupia, bo tak.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Dobrze, ale ja przecież ja nie komentowałem opinii samej w sobie tylko sposób myślenia wspomnianego przez Ciebie "podmiotu" prawda? W związku z Tym cała Twoja wypowiedź jest bez jakiegokolwiek sensu, bo po prostu przekazałem coś nie poprawnie (bądź ty to tak odebrałeś XD)

Dodam jeszcze, że to co Ty akceptujesz nie jest żadnym wzorem i dla tego Twoje wypowiedzi mnie bardzo irytują.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Jeśli mówisz o mojej powyższej wypowiedzi to nie tyczy się ona żadnych konkretnych postów, a jest to jedynie mój pogląd.

Jeśli mówisz o naszej wcześniej wymianie, zdań po prostu nieszczególnie trawię nieuzasadnioną wulgarność i chamstwo (nie tylko wobec siebie samego) a tak odczułem twój post.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Ja wypowiadam się ogólnie, w końcu wypowiadamy się w tym samym temacie. Moja odpowiedź na twój nieco dziwaczny post tyczyła się aktualnej dyskusji. Uznałem po prostu, że skomentowałeś moje "podejście" a "podmiotem" nazwałeś twórce tego tematu - i w zwyczajny sposób użyłem przykładu który był pod ręką bo akurat pasował :)

Jeśli chodzi o "nieuzasadnione chamstwo" to możemy o tym pogadać na PW jeśli chcesz, bo nie zbyt widzi mi się zaśmiecanie forum co z resztą i tak robimy, ale przynajmniej nie w aż tak oczywisty sposób jakim była by rozmowa o mnie i moich zachowaniach lol.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Dlaczego dziwaczny post?

Nie widzę powodu byś musiał mi cokolwiek tłumaczyć, szczególnie prywatnie. Po prostu skoro jesteś w stanie odeprzeć czyjeś argumenty to w przyszłości zrób to bez uciekania się do inwektyw:)

A co do zaśmiecania forum to nie bez powodu mówi się, że w każdej dyskusji temat musi zmienić się w pewnym momencie. Osobiście całkowicie to twierdzenie popieram.
Poza tym preferuję traktować filmweb jako forum do wypowiedzi nie tylko na temat samych filmów, ale także wszystkich tematów około filmowych. Ograniczanie się jest bez sensu szczególnie biorąc pod uwagę, że brak tego typu rozmów wcale nie przyczyni się o skupieniu na samym filmie, a na pewno w żaden sposób nie szkodzi.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Ja jestem zbyt bezpośredni, by szukać wymówek do nazwania debila debilem. Gdyby twórca tematu nie starał się sprowokować do dyskusji, to oczywiście bym się nie wypowiedział (a już tym bardziej, nie dawał bym mu tego, co chciał osiągnąć) jednakże jestem typem człowieka, który lubi czasem się pośmiać, a miałem niezły ubaw odpisując po raz pierwszy w tym temacie :P

Jeśli chodzi o dalszą część wypowiedzi, to chyba po raz pierwszy się zgodzę - bo uważam podobnie jak Ty... mam jednak wrażenie, że powinniśmy byli rozmawiać na PW, bo w końcu rozmawiam od jakiegoś czasu tylko i wyłącznie z Tobą...

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Jeśli chcesz możesz przenieść tą dyskusję na PW, przyznam szczerze, że nigdy nie przejmowałem się takimi funkcjami webu, a jak ktoś chciał coś załatwić prywatnie to pisał sam, więc nie mam pojęcia gdzie jest opcja pw.

ocenił(a) film na 10
Dealric

Szczerzem to po przeczytaniu tych kilku postów bał bym się z Tobą dyskutować na PW - więc może po prostu skończmy tą 'rozmowę' która do niczego nie prowadzi...
To, że coś nie zostało jasno stwierdzone, to nie oznacza, że ktoś tego nie odczuje.. masz zachowania podobne do mnie ale lubisz obłude, a to mi nie odpowiada - bo ja nazywam sprawy po imieniu.

ocenił(a) film na 6
Artemisek

Szczerość nie jest równoznaczna chamstwu tak jak myślisz.

ocenił(a) film na 7
Dealric

cyt . "Podmiot" - he he dobre. Fajnie się sprzeczacie miło poczytać ;)

ocenił(a) film na 6
MySlaws

Żeby nie było, podmiot nie był wycieczką osobistą do kogokolwiek;)

ocenił(a) film na 6
Sergij

Jak dla mnie to film strasznie okrojony, przez co ledwo trzymający się "kupy". Ciężko zrozumieć o co w nim chodzi, jeśli wcześniej nie przeczytało się książki.

ocenił(a) film na 10
Sergij

Oto MOJE znanie:
1.Jak komuś się jakiś film nie podoba, no to w porządku, ma prawo mieć swoje zdanie. Ale po co go aż tak krytykować i sprawiać przykrość tym, którzy go lubią? Jak ci się nie podoba, to go zostaw w spokoju. ( PS.: widać, że nie jesteś zbyt dojrzały na to, aby zrozumieć pewne rzeczy)

2. Film jest ok 100 razy gorszy od książki. Przeczytaj książkę, przeczytaj całą trylogie-to zrozumiesz o co chodzi.

3. (Teraz odnoszę się to książki, bo film jest tylko NA JEJ PODSTAWIE) Książki te oczywiście, że mają przesłanie: Ukazuje ona, że rewolucja może rozpocząć się od małych niewinnych czynów, nawet jednej osoby, ale także,że każdy się liczy nie tylko wybrani, nie tylko oni mogą robić co chcą, rządzić tym światem. Nie mają oni prawa, do skazywania kogoś na śmierć, za to że jest gorszy. Nikt nie ma takiego prawa. Każdy się liczy. Trylogia mówi nam także o tym, że w dzisiejszych czasach widocznie widać ślady okrucieństwa i uczy nas tego, abyśmy mieli odwagę się jemu przeciwstawić. Poza tym jest oczywiście mowa o tzw. show-biznesie, w którym często panuje zasada: im więcej masz, im lepiej wyglądasz, tym bardziej jesteś lepszy. To wszystko i jeszcze więcej kryje się za świetną fabułą, zaskakującymi momentami, strachem, współczuciem i akcją.

4. Może trochę atmosferę tych książek i filmów psują dzieciaki, które obejrzały film i już szaleją na jego punkcie jak jacyś wariaci tzw: "sezonowcy" i czasem dlatego niektórzy uważają, że to kolejna głupia seria o niczym, za którą szaleją miliony...

5. Pozdrawiam wszystkich tych, którzy potrafią dostrzec piękno i przesłanie w tych książkach.

UWAGA!- może nie jestem świetna w pisaniu tego typu rzeczy, ale chciałam wyrazić tylko swoje zdanie i nie chciałam nikogo obrazić. Dziękuję za uwagę :)

TheGirlOnFire

Uważam tak samo jak ty. Można krytykować książkę czy film, ale nie można jej obrażać ;)

ocenił(a) film na 10
TheGirlOnFire

Czytałem książkę, i film podoba mi się bardziej - o wiele bardziej. Podczas emisji filmu 2x mało się nie rozbeczałem - książka nawet w 10% takich emocji we mnie NIE wywołała... ale tu nie o to chodzi - po prostu w filmie to co wkurzało mnie w książce zostało spłycone - a to co podobało mi się, zostało wyeksponowane...

TheGirlOnFire

Co do punktu pierwszego, według ciebie osoba która ma negatywną opinię na temat filmu nie powinna jej wyrażać publicznie?
Co do książki, nie zamierzam czytać książki na podstawie której powstał film tak cienki, że chciało mi się go wyłączyć, już sobie wolę przeczytać krzyżaków.

I na koniec co do obrażania, nie zauważyłem w swoim poście żadnych przekleństw ani wulgaryzmów skierowanych w stronę kogoś, wyraziłem jedynie swoją subiektywną opinię.

To ja się poważnie zastanawiam o co chodzi z tą dojrzałością, jeśli według twojego postu dojrzali są ci, co jedynie zachwalają filmy przez ciebie chwalone.

Sergij

A co do tytułu forum ,,za wysoka ocena'' to nie wiem wg w czym sprawa, gdyby to byłą ocena jakiegoś krytyka czy coś to spoko można sie czepiać, że źle ocenił, ale to jest średnia ocen prawie 20 tys osób, więc wątpie żeby tyle osób miało kiepski gust filmowy...

kamilcyr

Chodziło mi o to, że film jest powyżej (dzięki użytkownikom) filmów które zdobywały po kilka Oskarów i innych nagród oraz zostawiły swój ślad na historii kinematografii.

Pamiętam dokładnie kilka lat temu jak twilight zdobywał równie wysokie oceny, jednakże wiem, że i w tym filmie ulegną one drastycznej zmianie w przyszłości.

ocenił(a) film na 10
Sergij

Zmierzchowy klimat?! Z całym szacunkiem, ale Ty to chyba Zmierzchu nie oglądałeś skoro porównujesz go do Igrzysk.

anwar

Nie porównuje zmierzchu do igrzysk, napisałem, że film ma zmierzchowy klimat.

Sergij

Mówiąc zmierzchowy klimat porównujesz go do zmierzchu...

kamilcyr

Polecam sprawdzić pojęcie "porównanie"

ocenił(a) film na 10
Sergij

"Typowo zmierzchowy klimat" - Twoim zdaniem co to jest, jak nie porównanie?

ocenił(a) film na 5
Sergij

Niestety zawiodłem się na tej produkcji. Po pierwsze film jest za długi. Po drugie, choć główna bohaterka zagrała o dwie klasy lepiej niż w części pierwszej, to nadal jest drewniana. Rozumiem że niektórzy mogą rozpływać się nad jej "talentem" ale jak dla mnie to jej aktorstwo jest najwyżej średnie. Jedyna scena która mnie urzekła to... spotkanie z Johanna w windzie.W wielu scenach widać że ledwie udaje jej się powstrzymać uśmiech. Na pochwały zasługuje za to Josh Hutcherson, który przedstawił swoją postać nawet lepiej niż jest ona ukazana w książce. Gdybym nie czytał książki to byłbym przekonany że to on jest symbolem i liderem walki o wolność. O tym że świetnie zagrał Woody Harrelson wspominać nawet nie trzeba, bo to absolutny top aktorski i aż dziw bierze że ludzie go nie doceniają. Jak zwykle bardzo ciekawie pokazał się Stanley Tucci a z postaci nowych najlepiej wypada Jena Malone (mistrzowska rola w Sucker Punch). Aktor który gra Finnicka początkowo wydaje się nie tylko gejowaty ale też irytujący. Z czasem jednak potrafi do siebie przekonać. Wybór aktorki do roli Wiress to jednak wielka pomyłka. Ona wygląda na wariatkę jeszcze przed pojawieniem się na arenie. No i tak jak poprzednio fajnie wypadł Lenny Kravitz :)