Czy tylko ja kocham IŚ ale nie mogę przełamać się do filmowej wersji pierwszej części? (Często ziewałam , i nudziłam sie) , książka także nie powala ale nadrabiają za całą trylogie W pierścieniu ognia i Kosogłos (film i książka).
Może i jestem dziwna ale w przypadku IŚ i HP nie znoszę pierwszych części (szczerze mówiąc HP z przyjemnoscia ogladam od 3 czesci włacznie czyli od Więźnia Azkabanu)