Niestety potem już nie było tak dobrze. Szczególnie uczucie między bohaterami wypada blado. Ja tam żadnej chemii między nimi nie czułem. Dodatkowo te ich miłosne dialogi... to nie dla mnie. Wyszło sztucznie i mało przekonująco. Romeo i Julia dla nastolatków. Powinni darować sobie ten romantyczny wątek. Choć druga połowa już troszkę mnie nudziła, film jako całość wyszedł całkiem nieźle.
*Spoiler*Zasadniczo to uczucie było po części sztuczne: Katniss by przeżyć przyjęła taką strategię: "poudajemy zakochanych może ludzie się zlitują i sponsorzy przyślą nam potrzebne rzeczy" i myślała, że Peeta robi to samo, on kochał ją szczerze od początku, a ona cóż, w końcu też zaczęła się zakochiwać, ale raczej nie miała czasu by uświadomić to sobie w czasie tych igrzysk