moi porzednicy już próbowali i nie dali rady. Skoro oni nie dli rady to i ja nie poradze sobie z tym karkołomnym zadaniem. Lepiej już poprostu nic nie pisz.

Robisz z siebie błazna pragnę coś zrozumieć w twoim toku rozumowania. Nie napisałem nic obraźliwego o kobietach a wy macie do mnie pretensje. Może nie potraficie czytać ?

Powiedz to kobietom pracującym w cyrku lub gimnastyczkom i akrobatkom ty po prostu widujesz tylko laleczki niezdolne do jakiegokolwiek wysiłku fizycznego i takie też masz poglądy a kobiety są różne.Mężczyźni też.,spotkałam osobiście takiego biedaka który nie potrafił odkręcić 1,5 litrowej butelki oranżady zlitowałam się nad biedakiem a kumpela co obok stała i jego żona ryły się ze śmiechu on zaś miał bardzo głupi wyraz twarzy...tyle o wyższości fizycznej mężczyzn nad kobietami z życia wzięte...

on i tak tego nie zrozumie.

Nie wiem czemu ty się w ogóle odzywasz zapytałem się co w przytoczonej przez ciebie mojej wypowiedzi było takie straszne to albo odpowiedz albo siedź cicho.

Nie ja nie potrafię tego czytać. Herezja boli.
Odpowiedz mi po prostu na pytanie : Zaprzeczasz że mężczyźni są silniejsi tudzież odporniejsi, generalnie lepsi fizycznie od kobiet ?

Silniejsi,szybsi jak najbardziej z wytrzymałością bywa już bardzo różnie z tą odpornością fizyczną o dziwo też bardzo różnie wychodzi bo wymoczków za których coś zrobić trzeba jest u was coraz więcej...Tych prawdziwych twardzieli nie ekranowych lecz realnych też jest niestety coraz mniej jesteście coraz bardziej wygodni i leniwi więc nie dziwcie się że to my zaczynamy wykonywać prace coraz bardziej męskie..a co gorsza wychodzi nam to...zdziwiłbyś się jakbyś zobaczył jak pracuje kobieta a mężczyzna na tym samym dziale wy się obijacie w pracy,chyba ze kierownik wam nad głową stoi i goni ,taka jest smutna prawda chyba że kierownicze stołki macie...obserwacja z życia niestety...

Ehhh... Takiej dyskusji prowadzić dalej zamiaru nie mam bo widzę że masz uprzedzenia do mężczyzn.

Uprzedzenie?mój men to jest prawdziwy mężczyzna ale tacy jak on to już zaczyna być wymierający gatunek niestety..ale ciasnoty umysłowej nie potrafię wybaczyć obojetnie jaka to płeć,wiec sorry...

Ciasnoty umysłowej ? Dopisujesz wciąż do mich tekstów swoje przemyślenia... Feminizmem zalatuje...

Cóż u ciebie czymś całkowicie odwrotnym...

Tak a jakie zdanie na to wskazuje ? Że kobieta ma mniejsze szanse w walce z mężczyzną ? Nie ośmieszaj się...

Zależy gdzie ta walka się odbywa na jakich warunkach,są sytuacje i miejsca gdzie różnice siły zanikają lub nie są tak istotne czemu nie potrafisz przyjąć tego do świadomości?to że ty jesteś "don" nie znaczy że każdy inny mężczyzna też jest taki,wierz mi nie są,ale ty jakoś masz z tym problem i z góry uznajesz że w sytuacji ekstremalnej kobieta jest skazana na porażkę..

Wiele jest zniewieściałych mężczyzn i zdarzy się jakaś super silna kobieta ale ja mówię o naturalnym porządku wszechświata.
Wbij sobie do łowy że nie piszę że kobieta nie ma szans tylko że mężczyzna ma generalnie większe szanse ze względu na różne aspekty ale oczywiście zdarzą się wyjątki które potwierdzają regułę.

Wg.badań medycznych mężczyzna jest 20% silniejszy od kobiety i o tyle szybszy to wg. mnie nie jest tak dużo by dawać 99.99% mężczyźnie w sytuacjach ekstremalnych 85-90% wystarczy.Są różni ludzi bez względu na płeć o bardzo różnych możliwościach i umiejętnościach przyjmij to do świadomości,ładnie proszę...

To jest naprawdę dużo i w wielu sytuacjach może zadecydować o przetrwaniu.

Ale nie 99.9999% jak twierdzisz

Liczyłem w pamięci poprawię się 95 % ewentualnie 91 % moje ostatnie zdanie.

Ok,ten procent uznaję ,jest wiarygodniejszy i dość prawdopodobny w odróżnieniu od tego co pisałeś wcześniej...

hahaha, ja zaprzeczę!
powiedz mi dlaczego to kobiety rodzą dzieci, a mężczyźni narzekają jak się przetną kartką?

Ha ha zmyślone historie wcale ci nie wychodzą...

Czytam uważnie i przekonuje się że jednak jesteś wojującą feministką. Świadczy o tym Twoja potrzeba zauważenia wszędzie że są "silniejsze kobiety" i trzeba je zauważać. Co zresztą ni jest istotne bo wyjątek nie przeczy regule. Ważne jest to co wyżej podkreślono: współczesny dojrzewający mężczyzna rzadko poza głupotą i pijaństwem ma się czym pochwalić, brak w nim wytrwałości, pokory wobec trudności życia i determinacji w działaniu. Za to kobiety sięgają po więcej, są inteligentne, angażują się w więcej spraw, są wszechstronne i brakuje im przyzwolenia społecznego, bo system społeczny nie zwraca uwagi na problemy fizyczne kobiet (jak ciąża ...ect.). Nie wypada pozostawić suchej nitki, kobietom też czegoś dziś brak, wrażliwości. Te które odczuwają swoją siłę uznają to jako przyzwolenie do ignorowania wspaniałej rzeczy, w której zawsze są potężniejsze od mężczyzn empatii. Żadna z was nie wystąpiła ze sprzeciwem przeciwko ubliżania nieznanego kolegi od idiotów, takie zachowania są zawsze nie fair, bo kolega jest internautą może bronić tylko swoich wypowiedzi ale nie osoby. Nikogo nie interesował sprzeciw wobec nadużycia podczas gdy obrona "kobiecości" tak, dowód na kres klasycznego pojęcia kobiety która poza bycia innym-mężczyzną (cechy męskie u kobiet były tu gęsto podkreślane) jest poza tym nikim.

Bear Gryll's wciąga główną bohaterkę tej opowiesci nosem :D

Owszem zrozumiałam dobrze koleżanka napisała ci wyżej ze Katniss praktycznie nikogo nie zabiła bezpośrednio a ty najpierw zacząłeś sie oburzać że męski szowinizm ci wytyka a potem pisać pierdoły o feminizmie ,a na końcu tekst ze nie wierzysz ze laska może pokonać grupę kolesi...czyli nie przeczytałeś tego co napisała wcale,albo nie zrozumiałeś stąd pytanie potrafisz czytać ze zrozumieniem?
A co do siły kobiet paleciakiem nie mechanicznym(piesek )tylko zwykłym kumpela przeciągnełą 1045kg(to nie żart)a kumpel z tego samego działu tylko 650 ,a tylko 550(bhepepowiec pewnie dostałby zawału jakby to zobaczył) tyle na temat siły i wytrzymałości kobiet pracujących fizycznie...:)

Jestem facetem i muszę stwierdzić, że noworodki płci żeńskiej są znacznie silniejsze niż chłopcy, kobiety szybciej i łatwiej adaptują się do zmieniających się warunków, szybciej odzyskują siły, są bardziej odporne na głód (ale gorzej znoszą pragnienie) i brak witamin oraz mikroelementów (wykluczając menstruację - tu mamy znaczną przewagę:). Są cierpliwsze, nieco inaczej reagują na sytuacje stresogenne.

Nie wiem po co wpadać w takie szczegóły, facet jest inny od kobiety, silniejszy to normalne.

bo weźmie więcej na biceps? istnieją różne rodzaje siły. Podczas II WŚ Rosjanie szkolili kobiety-snajperów. Słynna Ludmiła Pawliczenko miła potwierdzone 309 trafień. Mężczyźni podkreślali oprócz, oczywiście cyrkowych wręcz umiejętności strzeleckich, jej opanowanie, cierpliwość, inteligencję i fenomenalny ogląd sytuacji. A rywalizowała przecież z mężczyznami.

Wyjątek potwierdza regułę.

Tak na przykład dlatego że mogą wziąć więcej na biceps. O czym ty chcesz teraz rozmawiać. Przeczysz że mężczyzna z natury jest sprawniejszy od kobiety ???

Sprawniejszy od kobiet, tak. Pierwsza tenisistka z listy ATP przegra z 100 tenisistą, który w międzyczasie wypali jeszcze dwie paczki fajek. Ale tu mówimy o przetrwaniu w warunkach pierwotnej natury. Tu wiele elementów może zrównoważyć fizyczną sprawność mężczyzny. Wytrzymałość, spryt, umiejętności, wyobraźnia. Powiem więcej, po kilku dniach siła fizyczna przestanie grać decydującą rolę. Siła fizyczna kończy się jako pierwsza.

Pisałem już o tym wcześniej.W przetrwaniu najważniejsza jest psychika i wytrwałość ale siła też ma znaczenie dlatego z góry kobieta ma mniejsze szanse niż facet. Oczywiście tak nie musi tak być ale generalnie takie jest większe prawdopodobieństwo.

Tenisistki nie są z listy ATP tylko WTA ATP to męska lista tenisowa tak dla ścisłości .I owszem był kiedyś mecz miedzy Martiną Nawratilovą a Jimmem Conorsem mecz wygrał Conors 6-2 i 6-3.Jeżeli większa sprawność to siła uderzeniowa i szybkość to owszem są sprawniejsi...Co do zawodnika z 100 miejsca i 1 zawodniczki z listy WTA wygrać pewnie wygrałby ale wynik byłby ciekawy...

Ty seksisto! To, że jest kobietą, nie znaczy że jest gorsza! Co to ma być?! Okej, zgadzam się, facet jest/był przystosowany do polowań i zdobywania jedzenia. Lecz czasy się zmieniają i zmienią a to jest książka o przyszłości. Niby dlaczego Katniss nie miała by pokonać factów? Łuki często są/były bronią kobiet. Właśnie łukiem Katniss posługuje się najlepiej. Dziwne? Przecież to nie jest pierwsza kobieta, która używa łuku.

Ahahahahahahahaah sory ale rozbawiają mnie takie "kobiety".
Kobieta nie jest gorsza nigdzie czegoś takie nie napisałem po co wysnuwasz takie nie mające żadnego pokrycia w rzeczywistości wątki ??
Dlaczego nie miałaby by ich pokonać ? Chyba znasz odpowiedź na to pytanie.

myślę, że ta dyskusja prowadzi donikąd. Don_Gianni, nie mam zamiaru nazywać cię szowinistą ani nic w tym guście, po prostu zrozum, albo chociaż przyjmij do wiadomości, że takie wyjątki jak w Igrzyskach śmierci, gdzie kobieta może wygrać się zdarzają, zwłaszcza, że nie była sama i nie walczyła z nikim twarzą w twarz. Z drugiej strony masz rację mężczyźni z natury są silniejsi i odporniejsi od kobiet i nie widzę w tym twierdzeniu niczego obrażającego damską część tego forum. Jednak pragnę zwrócić twoją uwagę na mały szczególik, w książce jest złamany stereotyp zwycięscy-mężczyzny i to też nie powinno cię dziwić, ponieważ jest to fikcja, a ciągłe historyjki o napakowanych facetach, którzy zabijają każdego na swojej drodze są już przereklamowane. Mimo że jest to wszystko wymyślone, zostało skomponowane tak, żeby można było uwierzyć w sukces osiągnięty przez wytrwałość i determinację i nie ma to żadnego związku z tym czy głównym bohaterem jest kobieta, czy mężczyzna. pozdrawiam.

Co do samego filmu czy też książki od dłuższej pory nic już do powiedzenia nie mam. A co do reszty to w sumie nie ma co pisać.

i właśnie taka odpowiedź powinna paść na pierwsze oskarżenia o cokolwiek i zakończyć tę dyskusję.

Na początku nie do końca wiedziałem o czym jest ten film ale przyznaje się do błędu. Nie mam zamiaru prowadzić dyskusji na temat tego filmu bo się myliłem reszta dotyczy czegoś innego.

nic dodać nic ująć.

Koleś no, może i mężczyźni (większość) jest silniejsza od kobiet, i to racja. Ale czy to znaczy że one ciągle przegrywają? Ta książka pokazuje, że kiedy się nieco pomyśli to każdy może wygrać, i to wygrać swoje życie. To były 74. Głodowe Igrzyska, byli i wygrani mężczyźni i wygrane kobiety, można wygrać i siłą i umysłem. I to jest prawdopodobne. A jeśli nie wierzysz w to, że kobiety są odważne,m dzielne, nie obją się krwi i muszą przegrywać mamy ci podawać przykłady z życia wzięte?

O Kurde... Nie ma nic gorszego niż rozwścieczona kobieta. Wiesz co jest najdziwniejszy że musicie mi podsyłać jakieś teorie spiskowe których tematu nawet nie poruszyłem.
W historii było mnóstwo odważnych i dzielnych kobiet.
Powiedz mi szczerze komu dałabyś większe szanse na przeżycie w turnieju na śmierć i życie ? Mężczyźnie czy kobiecie ?

Najpierw musiałabym zobaczyć co ta za jedni i co potrafią dopiero potem oceniać ale to już mam nadzieje pojąłeś?

Eee raczej się nie ocenia książki po okładce. Facet może być jakiś pedałek z One Directions a kobieta to jakaś zapaśniczka. Nie da się tak ocenić. Więc proszę cię, nie mów że to nie jest prawdopodobna książka, bo główną bohaterką jest kobieta.

Przeczytaj moje ostatnie wypowiedzi i nie zatruwaj mi głowy.

Tak się składa że czytałam.

Tak się składa że najwyraźniej niedokładnie bo nie pisałabyś już nic do mnie o tej książce.

Do postu: "Powiedz mi szczerze komu dałabyś większe szanse na przeżycie w turnieju na śmierć i życie? Mężczyźnie czy kobiecie?"
Pomyśl, tak szczerze, gdybyś miał do wyboru obstawić wygraną K. Ibisza albo M. Bjorgen czy jak to tam się pisze, to kogo byś wybrał? To zależy od człowieka, a nie jego płci i zapewniam cię, że z takimi poglądami długo nie utrzymasz przy sobie kobiety. Nie jestem feministką ani babochłopem i uważam, że mężczyzna powinien być podporą i wsparciem dla kobiety, ma ją chronić, być męski. Jednak gdy sobie ciebie wyobrażam, mam przed oczami lwa kanapowego, który nie robi nic poza przerzucaniem kanałów w telewizorze. Wybacz, ale uważam cię za durnego dupka i nic tego nie zmieni. Sorry

Ale czy ty naprawdę myślisz że ubiegam się o jak najlepszą opinie z twojej strony ? Przykro mi.
W żadnym zdaniu, ba ! Nawet słowie nie obraziłem jeszcze kobiety ale jak się czepiać to się czepiać.

Sytuacja którą wymyśliłaś zdarzy się raz na milion i wcale nie zmienia faktu że każdy zdrowo myślący człowiek spodziewa się wygranej faceta. Nic prostszego.

Nie gdybyś tak musiała stawiać bez poznania ich. Dobrze wiem jaka jest odpowiedź (obiektywna) tylko ciekawi mnie czy potrafiłabyś to przyznać.

Bez poznania nie stawiałabym musiałabym ich chociaż zobaczyć co to za jedni jak wyglądają ,w jakim są wieku,skąd pochodzą to dużo o ludziach mówi,zresztą ten turniej pozwala zapoznać się z zawodnikami nim się w ogóle zacznie..Nigdy bym nie stawiała na hasełko bo to jest zwyczaj nie głupie szczególnie ze grupa jest mieszana a w walce na śmierć i życie nie ma żadnych zasad to podstawa oczekuj nieznanego.

Tak, tak, tak dalej ukrywaj prawdę.