dzieciaki, <nastolatki> walczący do śmierci o jakieś dystrykty. Brzmi to głupio. Albo to są jakieś pokemony z ludźmi w rolach głównych, albo połączenie zmierzchu, 300 i high school musical, z naciskiem na to pierwsze, nieobrażając 300. Moge się jednak mylić, to nigdy niewiadomo czym takie coś będzie <tym bardziej, że to na podstawie książki>. Pisze tylko jak to mi wygląda na pierwszy rzut oka.
trailer pokazywany w kinie trwa z 5 minut i sporo było pokazane, praktycznie 'from the beginning to the end' ale nieważne, wszystko wyjdzie w praniu..
O przepraszam, 5 minut trailera a 2 to taka różnica... "Sporo było pokazane" - skąd to możesz wiedzieć? Filmu nie widziałeś, książki nie czytałeś, a w trailerze chodzi o to, aby zainteresować do przyjścia na film, a nie go streścić, więc Twoja wypowiedź jak dla mnie się w ogóle nie trzyma kupy.
oglądałem ten trailer dość uważnie więc pozwalam sobie na stwierdzenie, że mogę wiedzieć. no właśnie, trailery są po to by zainteresować, a ten mnie zniechęcił i na jego podstawie wnioskuję, że film będzie słaby. może i nie trzyma się kupy ale chyba mam prawo do własnego zdania, co?
ps.5 minutowy trailer to baardzo dużo
Oczywiście, że masz prawo do własnego zdania, jednakże "nie w moim stylu" zabrzmiałoby lepiej niż "wnioskuję, że film będzie słaby" :)
Niestety tak może być, ale może się okazać dobrym filmem, nawet jeśli będzie zmieniony od książki. Wg mnie filmy ''Opowieści z Narnii'' są ciekawsze od książek, choć je też lubię. Ale fajnie by było jakby zrobili tak jak np. z ''Mostem do Terabithii''- tam nie było wiele zmian i film równie dobry jak książka ;)
Tak w zasadzie w zwiastunach, było mało pokazane, to co działo się na arenie (bieg do Rogu Obfitości, czyli sam początek Igrzysk; bombardowanie kulami ognia; strzelenie z łuku; to wszystko, o ile dobrze pamiętam). Nie ukrywam, że jestem fanką "Igrzysk Śmierci" i czekam na premierę, ale do filmu jestem nastawiona sceptycznie. Przecież to normalne, że film nie będzie wyglądał tak samo, jak go sobie wyobrażałam i , nie ukrywając, będę rozczarowana.
Liczę na to, że mimo tego, że film będzie od 13-ego roku życia, będziemy mogli zobaczyć ciekawe sceny "jatki" przy Rogu Obfitości lub walki między innymi, silniejszymi i zdolniejszymi trybutami niż główna bohaterka. Twórcy filmu mogli mieć duże pole do popisu. Czy to wykorzystali, dowiemy się oglądając film ;)
Cóż, film na pewno będzie miał zmiany co do książki, ale mam nadzieje że mimo wszystko będzie dobry ;) Autorka mówi że się z powieścią dopełnia więc oczekuję dobrego widowiska.
na pierwszy rzut oka to masz rację ale ... ja przeczytałem książkę a potem pochłonięta została cała trylogia i to jest "saga anty-wojenna/ anty-totalitarna" - po prostu znakomita !
Masz racje, mi też sama koncepcja się nie podoba... choć nie porównywałabym aż tak śmiało bez wcześniejszego obejrzenia (choć pewnie nie obejrzę, nie lubię zbytniej przemocy a przecież na niej jest oparta fabuła)
zdziwiła byś się, ale samej przemocy (w książce przynajmniej) nie ma. Jest raczej niepokój, wiesz, że giną ludzie, wiesz, że reszta kraju na to patrzy jak na mecz i zajada się popkornem, wiesz, że zaraz ty możesz być następna...
skoro tak oceniasz ten film - "na pierwszy rzut oka wydaje mi się...". no to nawet nie warto się wypowiadać...
przeczytaj sobie lepiej książki, są genialne! a dopiero potem sobie krytykuj
Gdy zapoznałam się z fabuła i zobaczyłam zwiastun pomyślałam dokładnie to samo ;) Jednak koleżanka pożyczyła mi książkę do której podeszłam z dużym dystansem bo nie miałam co czytać i uznałam,że chyba nie będzie najgorsza. Jednak książka okazała się niesamowita ;) Więc nauczyłam się nie oceniać po okładce.
Choć jestem prawie pewna że film spieprzą i zrobią typowy Zmierzch.
Pozdrawiam :)
o.O
O co ci chodzi?
Założyłeś temat, to logiczne, że ludzie będą na niego odpowiadać. Jeszcze napadasz na mnie a w zasadzie potwierdziłam że zrobią z tego szajs ;/
Plus naucz się pisać..
Widzę, że na forum mamy jakże ambitną i wykształconą grupę użytkowników, którzy wyróżniają się głębokimi przemyśleniami w postaci wyzwisk i słownictwem typu "gówno", jeszcze w dodatku z błędami ortograficznymi ;p
Tak sobie obserwuje wasze komentarze i wyciągam wniosek. Forum podzieliło się na dwie grupy. Tych którzy nie czytali książki(choćby pierwszą z całej trylogii) i oni oceniają po 30 sekundowym zwiastunie, że film to g.... i tych którzy przeczytali i są zachwyceni. Ja na początku po pierwszym zwiastunie który obejrzałam w TV również pomyślałam "kolejny beznadziejny film o niczym w stylu Transformers albo inny Władca Pierścieni". Mimo to zajrzałam na Filmwebowe forum dot. filmu i tam przeczytałam, że warto jednak przeczytać książke. Zrobiłam to i stwierdziłam że warto było sięgnąć po ta książke. Rewelacyjna to mało powiedziane. Książka pokazuje czym możemy się stać za jakiś czas. Jak władza bogatych i żądnych krwi ludzi może nas zniszczyć. Do czego ci młodzi ludzie są zmuszani. To oczywiście tylko moje odczucia. Ktoś może mieć odmienne zdanie. Ale zanim się napisze jakiś komentarz na temat filmu po 30 sekundach zwiastunu i się go ocenia to troszke słabo.
Zgadzam się w 100%. Po zwiastunach stwierdziłam, iż to z pewnością kolejny film dla pseudo-nastolatek, szukających nowego idola, na miejsce Pattinsona czy Radcliffa. Jednak dobre opinie na temat trylogii zmotywowały mnie do jej przeczytania, i muszę przyznać, iż jestem mile zaskoczona. Myślę, że ignorancją jest ocenianie tego filmu na podstawie zwiastuna, i własnego "widzimisię". Chyba chodzi bardziej o to, by osoby, które naprawdę są na tyle leniwe by sięgnąć po książkę, wciskały wszystkim, że film jest zły bo to obciach lubić filmy o nastolatkach i miłości, a książka na pewno jest nudna. Lepiej ocenić nie mając żadnych podstaw, i wmawiać sobie, iż taka opinia jest właściwa przy tego typu produkcjach. Po prostu łatwiej od razu stwierdzić, że to dno, i nie oglądać, bo dopiero byłby wstyd, gdyby akurat się spodobało...
Ta opinia mnie przeraziła! Gdzie porównywać "Igrzyska" do idiotycznego "Zmierzchu"?! Jak tak można? To po prostu obraza dla Suzanne Collins. Fabuła jest na wysokim poziomie, same opisy w książce są realistyczne, szczegółowe i na pewno nie dziecięce. Masakra jakaś. "Zmierzch" ze swoim motywem "wiecznej miłości z przeszkodami" powinien się schować i nie wychodzić nigdy w życiu. Powinien się wstydzić. Powstał tylko dla niedojrzałych młodych ludzi. Natomiast "Igrzyska" są dla ludzi, którzy dorośli. Tam są sceny śmierci, morderstw popełnianych przez młodych ludzi.
Polecam film. Aczkolwiek bez obejrzenia książki można się zgubić, bo niektóre fakty są pominięte. Sama musiałam tłumaczyć poniektóre rzeczy znajomej, która nie czytała książki, a była ze mną.
No i troszeczkę inaczej sobie wyobrażałam płonące stroje, Peetę, no i niektóre sceny.