Będzie krótko:
1. To nie jest film, to pokuta za grzechy
2. Dzieci prowadzać na ten film, aby na przykładzie pokazać kicz w czystej postaci
3. Scenarzystę, tego jestem pewien, znaleźli w szpitalu tuż po zabiegu lobotomii
4. Ja cierpiałem na tym filmie. Ilony Ostrowskiej nie powinni wypuszczać z Wilkowyj !!! Jeśli potrafi grać to bardzo starannie się z tym kryła
5. Schemat ! poganiany schematem !!! Reżyser postawił sobie za cel obrazić widza, jego uczucia i poziom intelektualny. I jak sądzę udało mu się nawet obrazić wiadro popkornu mojego sąsiada !
6. I niestety nie ratuje tego "dzieła" R. Więckiewicz, bez którego za popełnienie tego filmu Machulski wylądować powinien w najciemniejszych kazamatach.
Bzdury i to fatalnie zagrane i pokazane.
P.S. no i oczywiście
.........................mojemu ojcu ....
ŻENUJĄCE !!!!
jeśli ktoś kto przyłożył rękę do "...konia.." zechce popełnić honorowe samobójstwo polecam swoją kolekcję noży. Są wyjątkowo tępe a tym samym swoim cierpieniem choć w części odkupi winy.
Powiedzieli co wiedzieli... Oto cała polska mentalność...
Nic tylko bla bla bla i źleeee... (a przy tym żadnych konkretów)
Tak-narzekać to ten naród umie.
prosze o konkrety, jak dla mnie dobra komedyjka, w sam raz na odstresowujacy wieczór, a jak na polska komedie romatyczna to nie lada wyczyn, co do zapozyczen, nie znasz pojecia intertekstualnosc?> cytat moze byc równiez filmowy, przeciez sama głowna bohaterka mowi o dniu swistaka itp
Film nawet niezły, ale zakończenie rozczarowujące... co to w ogóle miało być? ale i tak najgorsza była gra głownej bohaterki. Za każdym razem zastanawiałam się czy ona płacze czy się śmieje... Nie przypadła mi do gustu.
Zgadzam się z przedmówcą!Gdy wybierałem sie na ten film miałem nadzieję, że zobaczę kolejną dobrą komedię p. Juliusza a tymczasem przeżyełem przykrą niespodziankę.W całym filmie uśmiechnąłem się tylko raz (młody Kubica:)).Reasumując - stanowczo nie polecam!!!
Sam film nie robi szału ,ale jest w nim kilka niezłych momentów oraz to co najbardziej mi się podobało wspomnienia z lat dzieciństwa 1987r.
Ale to oczywiście dla tych osób które w tamtych czasach się wychowywały .
Dawno w polskim filmie nie można było zobaczyć tak dobrego odwzorowania scenerii tych pięknych lat :) .Za to można właśnie pochwalić ten film bo sama fabuła nie robi szału .