Mam dylemat. Który wybrać film na jutrzejszy seans wraz z żoną?
Drodzy flimwebowcy co polecacie?
Jeśli interesuje Cię kolejna tępa polska komedia to idź na Konia. Natomiast gdy chcesz zobaczyć wartościowy film, który na pewno zdobędzie kilka nominacji do Oscara idź na Australię. Ja bym sie nawet nie zastanawiał, tylko kupił bilet na ten drugi film. Pozdrawiam.
A ja bym się zastanowiła. "Ile waży koń trojański" nie widziałam, ale "Australii" nie polecam. Temat filmu ciekawy, ale realizacja do bani. Nudy, nudy, nudy
!
Mój znajomy oglądał "Australię" i powiedział że spodziewał się czegoś więcej i niezbyt mu się podobało, ja natomiast byłam na "Ile waży..." i muszę powiedzieć że bardzo mi się podobał i serdecznie Go polecam wrażenia z filmu napisałam na blogu, więc jeśli Pan chce się dowiedzieć więcej to zapraszam na mój profil, ale myślę że i bez tego warto zdecydować się na film Julka Machulskiego ;)
Zalezy czego sie spodziewal po tym filmie ;). Jednak dopisek na stronie glownej do Australii jako "widowisko" to zbyt duzo powiedziane... przez takie bledne informacje ludzie potem narzekaja na film, bo niespodziewali sie tego, co mysleli...
zle sie wyrazilem na koniec: ludzie maja pretensje do filmu, bo spodziewali sie Bad Boys 2, a dostali Tozsamosc Bourne'a. To i to sensacyjny, ale inaczej zaserwowany ;)
A ja polecam "Jestem na TAK" Z Jimem Careyem, bardzo fajna dobra komedia. Byłam dwa dni temu i polecam każdemu. A jak masz dylemat to obejrzyj sobie zwiastuny, może to pomoże.
Nie pytaj ludzi o takie rzeczy, bo sie prawdy nie dowiesz :). Ja bylem na Australii, i mi sie baaardzo podobala. Konia nie widzialem, ale mam uraz do polskich komedyjek jak Lejdis np. Chociaz to Machulski, wiec moze byc niezle. Polecam Australie, przy okazji nie odradzajac drugiego...
co to wogóle za kosmiczne pytanie ? a czego oczekujesz od filmu człowieku bo jeśli rozrywki i miłej zabawy to polecam ci konia, a jesli kolejnej sztampowej amerykanskiej produkcji to idz na Australie. Mam szacunek do Machulskiego bo to jedyny rezyser który nie trzyma klase i wiem ze jak pojde na jego komedie do kina to nie bede zawiedziony dlatego byłem i faktycznie sie nie zawiodłem. Jak kreci cie klimat PRL to nie masz sie nad czym zastanawiać, przy okazji wesprzeż polską kinematografie.
zdecydowanie na konia trojanskiego :) moze nie jest genialny jak seksmisja czy killer machulskiego ;] ale jest na wysokim poziomie :)
A mi się Koń bardzo podobał, nie wiem dlaczego oceniacie filmy Machulskiego na równi z filmami typu Lejdis. Gosciu robił filmy z jajem i Koń też coś w sobie ma.
Zdecydowanie polecam. A na Australię wcale mnie specjalnie nie ciągnie.