powrót do forum filmu Ile waży koń trojański? 
ocenił(a) film na 9 
ocenił(a) film na 2 
ocenił(a) film na 3 
ocenił(a) film na 7 
"Ile Waży Koń Trojański" jest idealnym przykładem filmu o zmarnowanym potencjale. Podróż w czasie jest tu pretekstem do pokazania PRL-u jako tła wydarzeń. Taki scenariusz daje ogromne możliwości podjęcia próby humorystycznego rozliczenia się z tym okresem. Niestety twórcom zabrakło odwagi, a w filmie z komuny zachował się jedynie czerstwy dowcip o wódeczce i wąsach oraz tandetna moda i dekoracje. Niestety poza sentymentem za młodością Machulskiego nic ta dekoracja do fabuły nie wnosi. Akcja równie dobrze mogłaby się dziać w wieku XIX, XIII albo współcześnie. Jeśli więc jest to tylko pusta otoczka to po co jest w ogóle? Czyżby po to aby pan Machulski miał uzasadnienie wysokiego budżetu na film, na który dotację dostał z Polskiego Instytutu Sztuki Filmowej? A właściwie sam sobie przydzielił, bo był w tym czasie członkiem Rady tej zacnej instytucji.
"Ile Waży Koń Trojański" to film który dobrze odzwierciedla stan polskiej kinematografii, gdzie nie działa prawo rynku a filmy tworzy się nie aby zaspokoić pewne potrzeby widza, lecz dlatego bo są pieniądze do wydania i znane nazwisko które to zrobi. Tym bardziej cieszy mnie, że powstają takie dobre scenariuszowo i realizacyjnie filmy jak "Różyczka" czy "Dom Zły", który jest może bardziej o mentalności sowieckiej tkwiącej w nas niż o rozliczeniu z PRL, jednak polecam jego obejrzenie równie mocno. Bo mentalność sowiecką właśnie między innymi pan Machulski dla mnie uosabia.
masz racje... potencjał ten film miał dużo większy ale mimo wszystko mi się podobał, lepsze takie kino od kolejnej dennej komedii romantycznej bleee!
Ale to jest denna komedia romantyczna. No, może nie tyle denna, co po prostu słabiutka. Pomysł z powrotem do PRLu zupełnie "położony". Kingsajz w Moskwie grają, po ulicach jeżdżą maluchy i żuki, no po prostu ubaw po pachy. Też zresztą nie do końca, bo w zupełnie zbędnym ujęciu Trasy Łazienkowskiej widać współczesne auta i autobusy, o reklamach nie wspominając.
Komedia romantyczna?Ty wogóle wiesz co to znaszy?!Ten film jest świetny.Mam dość tych tandetnych filmów w stylu:,, tylko mnie kochaj" albo ,,teraz albo nigdy".Mdli mnie gdy widze kolejne plakaty ,lub zapowiedzi.
Sceneria może nie jest dopasowana do czasów PRLU,ale ja zwracam uwage nie na scenerie tylko na fabułe.Nie jest tandetna jak nie które filmy.
Zgadzam się w 100%. Zmarnowany potencjał. Wszystkie śmieszne sceny można zobaczyć oglądając bardzo krótki zwiastun. Cała reszta jest co najwyżej mdła.
Mnie film się bardzo podobał, oglądałm go parę razy i nie zwróciłam uwagi na rzadne wpadki, nie jest to kolejna głupkowata polska komedia romantyczna, osobiście uwielbiam filmy Machulskiego z wyjątkiem Ciacha:o
Pokazanie w tym filmie komuny było świetnym pomysłem , zapewniającym widzów, bo któż żyjący w tamtych latach nie chciałby,, obejrzeć dawnych czasów" i powspominać... . Co z tego, gdy reżyser ani trochę nie pokazał ich w sposób komediowy(uważam że strojei meble z perspektywy czasu potrafią sprawić, że kąciki naszych ust lekko się uniosą lecz nie jest to zasługą filmowców). Daję 3 za:
-Więckiewicza
-komunę
-muzykę
:D