Jak w temacie, film calkiem przyjmeny, z tego co widze, to najbardziej czepiaja sie ci, ktorzy nie pamietaja w ogole tych czasow, albo poczatku lat 90 :) Jestem akurat 87 wiec od 92 ogarniam jak to wygladalo jeszcze:P Ale nie w tym rzecz- jak dla mnie to przeniesienie filmu Coppoli na polskie realia- jak juz sciagac to od najlepszych, fakt moglo byc lepiej, ale mimo to 7/10
Machulski niewątpliwie inspirował się filmem Coppoli i całkiem nieźle mu to wyszło, więc także 7/10.
Mi się film nie spodobał, niestety...
Film przeciągnięty, nudnawy, przewidywalny- dobre na niedzielne kino familijne w Polsacie.
Liczyłem na więcej- ale to tylko moja opinia, sam zobacz i oceń ;)
Też mi się się nasunęło skojarzenie z filmem Coppoli. Można odnaleźć pewne podobieństwa, ale nie do końca zgodziłbym się ze stwierdzeniem, że to przeniesienie "Peggy Sue..." w nasze realia. Najbardziej podobał mi się klimat lat 80., trochę pamiętam tamte lata i miło sobie przypomnieć. Też dałem 7/10. Nieco naciągane, ale niech będzie.