ale wydaje mi się, że w 2000 r. nie było jeszcze głośno o ptasiej grypie, a główna bohaterka wspominała o niej... trochę to dziwne;/
Byłoby dziwne, gdyby nie to, że wspominała o chorobie szalonych krów. A tutaj już wszystko się zgadza.
Wspomniała o obu, o to wlasnie szło Klaudii.