PILINHA: {__webCacheId=filmBasicInfo_pl_PL, __webCacheKey=500891}

Incepcja

Inception
2010
8,2 645 tys. ocen
8,2 10 1 644574
7,9 100 krytyków
Incepcja
powrót do forum filmu Incepcja

Takiej tandety już dawno nie widziałem! Masz tu bowiem, drogi widzu, zarówno kino akcji, czylli sporą dawkę, w ogóle niepotrzebnych i mało interesujących, strzelanin, gonitw samochodowych, jak i melodramat: wielka miłość do nieżyjącej żony. Do tego tak wyświechtany temat jak kwestionowanie rzeczywistości. Może jakiś nieoczytany nastolatek rozdziawi gębę, jak zobaczy, że znaczenie samego pojęcia rzeczywistości można z powodzeniem poddawać w wątpliwość, ale na pewno nie ktoś, kto kiedykolwiek liznął filozofię czy literaturę (np. Lope de Vega "Życie jest snem"). Do tego sprawa snu, sugestii i wielopoziomowości psychiki ludzkiej. Też mi nowość! Akcja płytka jak kałuża po dwuminutowym deszczu pomimo usilnych starań na jej "zgłębienie" przez reżysera za pomocą wielopoziomowego snu. W każdym momencie widz wie, gdzie wszyscy są i co się dzieje. A do tego to kiczowate zakończenie. Zmarnowane 23 zeta za bilet i 2,5h. To nie jest zdecydowanie film, który polecałbym widzom bardziej wymagającym.

ocenił(a) film na 2
thengel

Ja już się na ten temat tutaj rozpisałem, a rozpisałem, więc kiedy ktoś znowu pytał o to samo i zaczęto mi zarzucać, że się powtarzam, to zacząłem odsyłać do odpowiedniego wpisu na odpowiedniej stronie. Widzę, że dalej nie rozumiesz, co to wyrażenie znaczy: a podobno "Incepcję" rozumiesz, a ona taka "skomplikowaaaana", no więc ci wyjaśnie po raz drugi: bardzo chętnie wyrażasz się o mnie, o moim zachowaniu, masz do tego odpowiednie epitety. Może i tak jest. Nie mnie to oceniać. Ale skoro już mówimy o mnie, to proszę przedstawić także siebie. To zadanie wolę jednak zostawić tobie. Okaże się ono niezwykle niezręczne, będziesz unikał odpowiedzi jak ognia, co już można wyczuć.

robokopo

bardzo dziękuję za tak usilne wyjaśniania, podziwiam logikę podejścia do meritum sprawy, do elementów które budziły moje wątpliwości
osobiście użyłbym prostyszych określeń, dałoby się to zamknąć w jednym zdaniu nie budzącym wątpliwości...

zakładanie, że rozmówca jest na tyle mądry, że zrozumie twoje półsłówka, a jednoczesnie na tyle głupi że nie będzie potrafił na nie odpowiedzieć nazwałbym dość...nieztropnym? :]

jedyne czego nie zrozumiałem to nawiązanie do tego czegoś co podobno napisałem, więc moja konsternacja jest uzasadniona...ale rozumiem, że próby podważania mojej umiejętności rozumienia podbudowują twoje ego, bywam uczynny, więc bardzo proszę, nie ma za co :]

sam, doskonale wiesz, że nie potrzeba żadnych epitetów by kogoś obrazić i okazać mu lekceważenie, jednak śmiem trwierdzić, że moje wypowiedzi mają o wiele bardziej neutralny charakter niż twoje, dowodem na to może być to, że na mnie nikt się nie rzuca z pazurami i świętym oburzeniem, bo nie to jest moim celem a twoim tak ... co sam już kilka razy przyznałeś

masz jednak jedno określenie/epitet o mocno pejoratywnym odźwięku, jednak nadmierne używanie stało się trochę białą flagą machaną dla odwócenia uwagi, a to może świadczyć o słabości

jedyne co komentuje to twoje zachowanie tu na tym forum, więc nie są to komentarze, które powini specjalnie ciebie poruszć, gdyż jak sam pisałeś taka postawa sprawia ci radość a wszystko spływa jak po kaczce
jest to zachowanie dość charakterystyczne dla pewnego wieku i cechuje kogoś kto uważa się za dorosłego
i stara się by inni też to dostrzegli

i jeśli już mowa o epitetach, to przypomnę, że już raz próbowałeś cytować moje wypowiedzi i nic z tego nie wyszło, nawet przeprosiłeś co doceniłem...
ale oczywiscie jeśli znajdziesz te epitety to chętnie je zobaczę... a wtedy pogadamy o mnie :]

ocenił(a) film na 2
thengel

W sumie dużo, ale nie na temat, bo ciągle o mnie. Teraz napisz coś o sobie koniecznie! I tylko wyjaśnię jedną sprawę, bo resztę uważam w tym kontekście już za zupełnie redundantną, jeżeli bowiem dowodem na charakter moich wypowiedzi ma być to, ile osób reaguje na nie z oburzeniem, to znaczy, że mam coś do powiedzenia, coś co nie odpowiada pewnemu typowi człowieka korzystającecgo w pełnej krasie z anonimowości przysparzanej przez Internet. Mam nadzieję, że ostatnie circumloquium nie wprowadziło niepotrzebnego zamieszania i dokładnie wiadomo, o jaką kategorię człowieka chodzi.

robokopo

oczywiście, że na temat - klasyfikujesz mnie do konkretnej "kategorii" rozmówcy, więc ja prosiłem tylko o uzasadnienie - nie mając dowodów swojego traktowania twojej osoby trudno mi się do tego odnieść i ocenić siebie

z tego co widzę na razie sam unikasz odpowiedzi jak ognia
twoja zachęta do pisania o sobie w momencie gdy jednoczesnie używasz trudniejszych w odbiorze przeciętnego zrozmówcy słów i zwrotów, by go zdeprecjonować jest wystarczająco jasnym sygnałem by się nawet nie fatygować :]

"...jeżeli bowiem dowodem na charakter moich wypowiedzi ma być to, ile osób reaguje na nie z oburzeniem, to znaczy, że mam coś do powiedzenia..." będziesz rozczarowany, ja zreszą też bo już wielokrotnie różni użytkownicy o tym wspominali, nie chodzi o to co masz do powiedzenia, tylko w jaki sposób to robisz :]
sam korzystasz z tej anonimowości w czym widzisz problem?

ocenił(a) film na 10
thengel

jeszcze gdyby używał tych 'trudnych słów ' odpowiednio do dialogu i samodzielnie to bym się zaczął bać ;]
a tak pewnie przeląda słownik synonimów i wypisuje te ,które pierwszy raz widzi na oczy:P

przy czym jest niekonsekwetny ,wciąż tylko 'tandeta i kicz'.

ocenił(a) film na 2
schab.na.h

1. Pierwsze dwa zdania brednie.
2. Trzecie zdanie: Chyba ci się coś o 180 stopni pomyliło. Otóż ja jestem w najwyższej mierze KONSEKWENTNY: moja krytyka tego dzieła jest niezmienna do samego początku: KICZ, TANDETA I SZMIRA.

ocenił(a) film na 10
robokopo

niekonsekwetny przy korzystaniu z synonimów :P

ocenił(a) film na 2
schab.na.h

Proszę zatem o następne! Mnie przychodzą do głowy tylko te trzy. Jest jeszcze coś takiego jak badziew, ale to zbyt kolokwialne.

ocenił(a) film na 10
robokopo

następnym razem przy planowaniu podobnej kampanii,używaj ich wymiennie ,co kolejny post :P

znam jeszcze kilka zbliżonych ,ale to nie grunwald ,bym ci podarowywał miecze,a poza tym tak plugawego żelastwa net jest pełen ;]

ocenił(a) film na 2
schab.na.h

Och, dziękuję za takie dobre rady.

ocenił(a) film na 10
robokopo

nie dziękuj, młody człowiek uczy się całe życie ,stary tylko czytania nowych słów na opakowaniach lekarstw :P

ocenił(a) film na 6
robokopo

Choć uważam, że nie bardzo potrafisz rozmawiać z ludźmi to przyznaję ci rację, film jest wtórny i płytki, to chyba najlepsze określenia. Dostajemy widowisko efektów specjalnych bez żadnej głębi. Dodatkowo frustruje fakt próby ukazania snu jako czegoś uporządkowanego, działającego na niezmiennych zasadach. Iluzję głębi ma stworzyć zawikłana fabuła, składająca się z kilku warstw snu, która powoduje, że w pewnym momencie widz się gubi i już nawet nie próbuje logicznie porządkować zdarzeń.
Sam sen pokazany w sposób banalny (było wielkie pole do popisu). Zamiast wykorzystać efekty specjalne na oddanie wrażenia snu, uraczono nas wybuchami i zginającym się miastem. Symbolika snu (czyli to co najważniejsze) prawie nie istnieje. Gdzieś tylko -co jakiś czas- widzimy projekcję żony głównego bohatera. I na sam koniec zaskoczenie!!! Uraczono nas szokującym wręcz pytaniem, które zmieni historię kina: czy rzeczywistość bohatera jest snem?

Film jako widowisko fajny, chociaż do Matrixa mu daleko. Problem polega na tym, że zanim poszedłem do kina słyszałem opinie, że wybieram się na arcydzieło światowego kina, po którym świat nie będzie już taki sam. To samo przeżyłem z Avatarem :)
Nie chcę z nikim się kłócić, powtarzam:
"ncepcja" to udany film akcji.
"Incepcja" to NIE film o: zjawisku snu, ludzkiej podświadomości, filozofii.

PS co do końcówki filmu to chyba jest oczywista. Bączek upadnie, bo jeżeli nie to bohater wie, że jest we śnie i dyskusja wcześniejsza z żoną byłaby bez sensu, bo jedna strona może dowieść swojej racji. Chociaż może by to trochę film uratowało bo by się okazało, że bohater został ze względu na projekcję dzieci. Wiedział, ze żyje we śnie ale zbyt je pokochał by przerwać ten sen. A może bohater nie opuścił limbo, w końcu nie widzimy sceny strzału. Tak czy siak, końcowe niedomówienie niewiele zmienia, jest wręcz bardzo naiwnym zagraniem.
Nie strzelać to tylko moje zdanie :)

oxnvnuho

"...Dodatkowo frustruje fakt próby ukazania snu jako czegoś uporządkowanego, działającego na niezmiennych zasadach..."
sen jest podświadomą projekcją naszego umysłu, tu mamy do czynienia z zaplanowanymi ramami, projekcjami i kierunkiem zdarzeń... może się to nie podobać, ale nie ma to nic wspólnego ze snem spontanicznym

PS
bohatera już nie interesuje czy bączek upadnie, i może dlatego właśnie upadnie :)

ocenił(a) film na 10
thengel

kot schrodingera :P

ocenił(a) film na 6
thengel

Bohatera nie, ale nas tak.
Każdy sen, poza świadomym, jest spontaniczny. Tu nie chodzi o spontaniczność lub jej brak, tylko o sugestię, że we śnie w ogóle istnieją jakieś uporządkowane zasady, które regulują sen niczym prawa fizyki naszą rzeczywistość. Jest to oczywista bzdura.

oxnvnuho

ale to totem bohatera, nie nasz :)

za bzdurę uznajmy że można w kilka osób śnić jeden sen i sprawa załatwiona, po co zagłębiać się dalej

ocenił(a) film na 2
thengel

Tak, jakoś z niej korzystam. Trudno by było tutaj inaczej. Sądzę jednak, że zachowuję umiar. Nie można tego na pewno powiedzieć o np. Punisherze czy PR23MO. Oni tej anonimowości nadużywają. Ja dowodów, by zaliczyć cię do płaczek internetowych, mam sporo: twoim celem bowiem jest zakrzyczenie i odgonienie wszelkiej krytyki. Ci rozmówcy, na których tak chętnie się powołujesz, pragną tego samego. I cokolwiek, bym nie powiedział, będzie źle. Dobrze będzie dopiero, gdy im przyklasnę. Mogą o tym jednak zapomnieć. Fora internetowe są po to, by wyrażać różne opinie, a nie tylko wyśpiewywać peany. Pisząc o tym, żebyś opisał siebie, oczywiście drwiłem, bo i tak wiedziałem, że tego nie zrobisz.

robokopo

piszesz o moim celu, daj mi dowód, że nie chcę ciebie i twojej krytyki filmu!!!
jedyne co tu robię to pokazuję że robisz wszystko, by takie reakcje jak Punischera czy innych wywołać i każdym następnym postem ich w tym utwierdzasz... reakcje którym się jednak dziwisz

jak na razie nie powoływałem się na żadnych innych rózmówców, pisałem ogólnie o wszystkich, jedyne co rodzielam, to ci który potwierdzają twoją opinię o filmie - których traktujesz dobrze, choć po tej stronie też trafiaja się idioci, i wszyscy inni...
i tu do jednego woreczka wrzucasz mnie, który nawet nie rozmawia z tobą o filmie i twojej złej opinii o nim, tych co obrzucają ciebie wcześniej wspominami epitetami a także tych którzy chetnie porozmawiali by z kimś o odmiennym spojrzeniu na ten film
wniosek nasuwa się jeden - wszystkich którzy są twoimi oponentami, choćby z różnych powodów i intencji traktujesz tak samo, jak przygłupich, niewykształconych idiotów bez gustu...

Punisherze czy PR23MO różnią się tym od ciebie, że mówią wprost to do czego ty używasz bardziej wyszukanych słów i form

na koniec użyję ulubionego powiedzenia mojej siostry "..."wyrafinowany gust" nie świadczy o kulturze człowieka... "

ocenił(a) film na 2
thengel

Nie wiem, o czym w ogóle miałby świadczyć wyrafinowany gust, ani kultura człowieka. Ja się wcale nie dziwię takim reakcjom, od jakich tutaj się roi! Powiem więcej, zdziwiłbym się, gdyby mnie płaczki tutaj nie obsiadły. Spróbuj sam skrytykować coś, co jest uznawane w jakichś bezkrytycznych kręgach za jakieś sacrum, a zobaczysz, co się stanie. Więc powtarzam, ja na takie opinie odpowiadam tylko szyderstwem. Podobnie, jak opinie typu "ty taki, owaki" (patrz twoja powyżej). Inne, które mają cokolwiek do powiedzenia, są mile widziane.

ocenił(a) film na 10
robokopo

pojechałeś z tym sacrum :P
incepcja to funkel nówka ;]

robokopo

pierwsza rzecz - szkoda mi czasu i energii na coś co mi się nie podoba, budzi odrazę i uważam za tandetne

druga - można wybrać rozmówcę jeśli chce się rozmawiać i ignorować tego który nam nie pasuje - łatwizna

bardzo proszę zacytuj, bo "ty taki, owaki" stosuję w wyjątkowych okolicznościach, a na codzień stosuję metodę oceny poszczególnych zachowań a nie osoby, prościej - nie mówię, że ktoś jest głupi tylko że głupio zrobił
więc zasłużenie sobie ode mnie "taki i owaki " jest wielkim wyczynem...

ocenił(a) film na 2
thengel

1. Z tą odrazą to trochę przesadziłeś. Aż taki zaangażowany w to nie jestem.
2. Tandeta, tak i to jak najbardziej! I to jeszcze jaka, bo nabzdyczona, pretensjonalna, perfidna.
3. Przecież ja tak właśnie robię, wszelkie płaczki są przeze mnie ignorowane.
4. Pisał tu do mnie niejaki PR23MO. Zobacz sobie jego ostatni długi wpis. Tam dopiero można mówić o zagubieniu...

robokopo

1) jesteś tu już/aż/dopiero/tylko 13 dni ;)
2) bez komentarza - ten temat mnie nie interesuje :P
3) wymiana zdań i obelg do czasu, gdy ktoś odpadnie lub się znudzie, z tego co ja wiem, nie jest ignorowaniem :]
4) owszem czytałem, uważasz go za godnego by z nim dyskutować?
gdyby napisał to do mnie odpowiedź brzmiała by tak
" dziękuję, tobie również życzę miłego dnia :)" i nic więcej

ocenił(a) film na 2
thengel

1. Czyżby padła tutaj sugestia, że pora się wycofać?
2. Czyżby jakby obraza jakby majestatu tego jakby dzieła?
3. Powienien zatem płaczkom pozostawać dłużny?
4. Tak, tak, bo się zgadzacie w waszej opinii.

robokopo

1. absolutnie nie, to twój wybór :)
2. dziełem jest czy tego chcesz czy nie, ot taki psikus ze strony nazewnictwa takich tworów, a co do mnie rozmawiam tylko i wyłącznie o konkretnych aspektach filmu, zasadach, logice i konsekwentności a nie o tym czy to dzieło wielkie czy małe
3. to twój wybór, jednak co na tym zyskujesz? bo na pewno tracisz
4. słówko "również" ma tu kluczowe znaczenie, po za tym jeśli chcę komus przyznać racje to robie to wprost, a obrażam dwuznacznie :]

ocenił(a) film na 2
thengel

Skomentuję tylko 2 punkt, bo reszta to pochodne tej wypowiedzi. Nie możemy się zgodzić, ponieważ różnimy się zasadniczo. Niech no nabiorę powietrza: "Incepcja to żadne dzieło, czy tego chcesz, czy nie". "Incepcja" to kicz - kicz drogi, głośny, przereklamowany. Autor i zwolennicy "Incepcji" starają się wmówić, że królowa nie jest naga. Ale ona jest naga, wręcz ogołocona z tego, co dla Kina (przez wielkie K) najistotniejsze.

ocenił(a) film na 9
robokopo

A czy widz wymagający nie może lubić filmu "Incepcja"? Czy widz wymagający zawsze musi oczekiwać głębokich treści? Ja swoje wymagania dopasowuje w zależności od filmu. Jeżeli idę na Incepcję oczekuję dobrego i dynamicznego kina akcji z wciągającą fabułą. Nie wymagam wtedy od filmu jakiś głębokich treści i przesłań. Przecież z góry było wiadomo jakie filmy tworzy ten reżyser i w którym kierunku będzie szła akcja. Ja filmy oglądam dla rozrywki. Czasami mam fazę na jakieś ambitniejsze dzieła a czasami lubię obejrzeć sobie jakąś lekką komedię czy film akcji. "Incepcja" jest moim zdaniem filmem z interesującą i dynamiczną fabułą, przy którym naprawdę mile upływa czas. Myślę, że może spokojnie się spodobać nawet tym bardziej wymagającym widzom.

ocenił(a) film na 2
wiadp1

Oczywiście, że filmy słabsze też mają prawo bytu. Ale spójrz jednak na tę rozkręcającą się wokół paranoję! Przynajmniej tutaj większość tematów zaczyna się od: "Genialny", "Arcydzieło" itd. To zakrawa po prostu o kpinę. Nie mam zamiaru być ludem z bajki Andersena, który udaje, że król nie jest nagi, bo tak twierdzi większość. Król jest nagi! I to jeszcze jak! Zarzuca mi się tutaj w kółko, że powtarzam jedno i to samo, ale ja ma na to jedną odpowiedź: ten film nie zasługuje na żadną bardziej dogłębną analizę, bo tam nic nie ma, co można by analizować. Tam jest całkowita pustka pod każdym względem, czy mam od razu dodawać, że dla mnie? Przecież to zbyteczne. Jest tylko widowisko z wybuchami i właśnie tym zginającym się miastem, roi się od idiotycznych dialogów mających przypominać gagi z sitkomów (np. jak wylądowali w tych górach, a tam ktoś rzecze, że "Dlaczego to nie jest nigdy plaża?" Co za taniocha i nachalność humorystyczna!). Natomiast to, czym jest kicz, skoro mamy już jego egzemplarz... przed oczyma, jest według mnie jak najbardziej interesujące. Tylko parę osób starało się jakoś temat zgłębić. Reszta posądza mnie w bardziej lub mniej zawoalowany sposób wręcz o jakąś herezję, obrazoburstwo, bo przecież wiadomo, że "Incepcja wielkim dziełem jest", a kto tak nie sądzi, ten "nie rozumie tego wiekopomnego dzieła i frustrat".

ocenił(a) film na 9
robokopo

Heh :robokopo- najwyżej oceniane filmy: Incepcja 2/10 Błahaha, a w tym 10/10 film o 2 gejach :D :D Teraz już wiemy jak traktować twój temat.

ocenił(a) film na 6
pawlobit12

Tajemnica Brokeback Mountain?
pawlobit12 a co temat filmu ma do realizacji? Ośmieszyłeś sam siebie. Jesteś homofobem aż takim, że przeszkadza ci to w odbiorze filmu?
Napiszę na Twoim poziomie:
A może jest w tobie utajony gej, dlatego tak się przed tą tematyką bronisz? ;) Nie martw się rodzice dalej będą cię kochać. Najważniejsze to żyć w zgodzie z samym sobą.

ocenił(a) film na 2
oxnvnuho

"Wiemy"? Ilu was jest? Rozwiń też koniecznie temat o gejach, żeby nie pozostawać gołosłownym i przez to podejrzanym o zwykłe tchórzostwo.

ocenił(a) film na 10
robokopo

ja nie widziałem brokeback mountain ,o czym jest ,pewnie nie tandetny i nie kiczowaty?:P

ocenił(a) film na 2
schab.na.h

Zgadza się! Ale sam musisz zobaczyć, przemyśleć, poczytać. Tu o tym pisać nie powinno się, bo i tak w końcu wykasują, tak jak tego Bambolo coś tam, któremu chyba tak zalazłem za skórę, że postanowił do każdej wypowiedzi wtrącać swoje trzy grosze, skakał jak pchełka, temat rozrósł się do gigantycznych rozmiarów. Działalność nowej generacji turbo-płaczek internetowych tego typu na szczęście dostrzegł w porę administrator i wpisy oraz samego Bambolo coś tam tyle tu widziano...

ocenił(a) film na 10
robokopo

dowiedziałem się,że jest o miłości homoseksualistów hm to jednak podziękuję i obejrzę 'grę' finchera,kolejny raz ;]

ocenił(a) film na 2
schab.na.h

1. Ależ proszę bardzo. Pewnie jakby było o dwóch lesbach, to by się i chęć obejrzenia ni stąd ni zowąd wzięła, choć to też homoseksualizm, to jednak z jakby ludzką twarzą, szczególnie gdy oglądającym jest "ależ nie ma żadnych wątpliwości całkowicie normalny" pan, co absolutnie potwierdza jego nie-seksizm, dobrą wolę, a wręcz tolerancję w szerokim tego słowa znaczeniu.
2. "Gra" Finchera to kino akcji, ale wyjątkowo dobre: przekonująca gra aktorska (Douglas - Penn) no i ta tajemnica. Tajemnica, której całkowicie brak "Incepcji". To akurat polecam, choć za jakiejś szczególne dzieło trudno by to było uznać.

robokopo

Dawno mnie nie było a przypomniało mi się o tej żałosnej batalii robokopa. Czytałem 2 ostatni strony. Stary dyskutujesz chyba tylko dlatego żeby pobić rekord odpowiedzi na post. Nie widzę innego powodu. Twoje odpowiedzi bowiem są silnie prowokujące, niekonkretne, słabo argumentowane, przekorne. Błagam nie odpisuj. nie piszę do Ciebie ale do tych którzy tu po mnie będą chcieli coś napisać o ile ktoś inny to przeczyta. Ten Pan nie ma nic do powiedzenia, potrafi jedynie negować, no chyba że lubisz mechaniczną pomarańczę, lubujesz się w filmach o pedałach i nie podobała ci się incepcja wtedy śmiało możesz dołączyć do towarzystwa wzajemnej adoracji które pan robokop stworzył wokół siebie. Dyskusja z tą konserwą to sztuka dla sztuki. I tak się nie zgodzi. Prawda panie robokopokopokopokopie? NIE PISZCIE WIĘCEJ TEN PAN NIE MA NIC DO POWIEDZENIA.

ocenił(a) film na 2
jaca777_2

100% płaczki internetowej.

robokopo

Lubię placki

ocenił(a) film na 6
Mikez

:)

ocenił(a) film na 10
oxnvnuho

Ponieważ nie mam tyle czasu co robokopo, ponieważ nie siedzę na socjalu w przeciwieństwie do niego, to tylko na moment mogę sobie pozwolić na dyskusję, w tym jakże zaciekłym temacie:)

Na forum nie powinno się wypowiadać w trudny sposób dla większości, ponieważ to wcale nie świadczy o kulturze osobistej, ani o inteligencji autora komentarza, niestety nie którzy nie potrafią w inny sposób pokazać jakimi to nie są "mądrymi" osobami, błąd! Wypowiadam się w sposób, żeby każdy mnie zrozumiał i nie udaje kogoś kim nie jestem.
Jeżeli chodzi o anonimowość internetową, o której wspomniała osoba robokopo, gdzie on sam jest anonimowy i jeżeli miałby spotkać się ze wszystkimi ludźmi z naszego forum, na pewno by uciekł, gdyż strach przed odkryciem kim jest naprawdę nie pozwoliłby mu na to spotkanie.

Co do samego robokopo zauważyłem bardzo częste nadużycia zapożyczeń, które są stosowane bez rozumienia ich znaczeń... śmiech mnie ogarnia kiedy napotykam coś takiego... a już kompletnymi osłami są pseudospecjalisci i pseudokrytycy jak robokopo, którzy za punkt honoru stawiają sobie jak największe skomplikowanie swojej wypowiedzi tak, aby słuchający/czytający:
a) nie rozumiał sensu
b) był pewien podziwu dla elokwencji wypowiadającego się

Fakt pozostaje jeden, robokopo to zwykła przekora, tu nie chodzi o film, tu chodzi o to, że tylko jego racja jest najmojsza
wspomniałem już wcześniej, że na 100% gdyby 100000 osób wypowiedziało by się na temat Incepcji, że to kicz i tandeta, wtedy osoba robokopo napisałby jakim jest wspaniałym filmem, nie przewidywalnym itd.
i niech osoba robokopo mi nie mówi, że nie mam racji.

Ps.robokopo niech osoba przestanie z tymi "płaczkami internetowymi" ponieważ sam jest największą "płaczką internetową" i nikt jej nie przebije!

ocenił(a) film na 2
punisher_

1. "Zapożyczenia użyte bez zrozumienia ich znaczeń" Które?
2. Reszty "prawd", "faktów", "powinności", "honorów", "racyj" itp. nie skomentuję, robiłem to już tyle razy.

ocenił(a) film na 1
robokopo

Nie mogę wyjść z podziwu, że chce ci się tyle użerać z tymi "ułomami", nie tracąc przy tym opanowania, podczas kiedy co drugi Cię obraża.
Widzę, że ciężkiego ale słusznego zadania się podjąłeś, czyli szerzenia oświaty wśród hołoty, niestety obawiam się że ta misja jest skazana na niepowodzenie, bo po prostu nie WBIJESZ IM DO TYCH PUSTYCH (oczarowanych incepcją) ŁBÓW ROZUMU!! - bowiem z przyczyn technicznych jest to niemożliwie. :DD
Aczkolwiek bardzo zacne jest to przedsięwzięcie, tym bardziej że niedługo "arcydzieło" błee "incepcja", pobije w rankingu światowym nawet "Ojca Chrzestnego". ZGROZA!
Pozdrawiam! :)

ocenił(a) film na 9
Covenant

I kto tu kogo obraża Covenant?
Widzę, że na tym forum zapanowała moda na to by pokazać jakim to wielkim antyfanem Incepcji się jest. Prym wiedzie oczywiście robokopo, który toczy swoją internetową wojenkę z takim uporem jakby rozprawiał o sprawach życia i śmierci. Rozumiem wyrazić swoją opinię o jakimś filmie, później odpisać kilka razy, a następnie przejść do normalności jak zwykły człowiek (w końcu film to tylko rozrywka). Jednak niektórzy chyba są podłączeni do internetu, bo żeby 13 dni przekomarzać się z innymi to trzeba być wytrwałym. Robokopo widać żyje tą "wojenką", bo mimo że doskonale wie, że nikogo nie przekona do swoich racji to i tak będzie tu odpowiadał dzień w dzień, byle utrzymać ten temat na samej górze forum, by oświecić "ciemnotę" jaka to ta "denna" Incepcja naprawdę jest.
Wejdę na to forum z ciekawości za pół roku i zobaczę czy robopoko wciąż się udziela. Nie zdziwię się jak ten temat wciąż będzie na szczycie.

ocenił(a) film na 10
spooki_

on jest pewnie z konkurencyjnej wytwórni albo od innego dytrybutora kinowego,pewnie z uniwersalu albo foxa X]

ocenił(a) film na 2
spooki_

Trzymam za słowo, że dopiero za pół roku.

ocenił(a) film na 10
Covenant

Dobre!:) co innego można było się spodziewać po wypowiedzi kolejnego poplecznika robokopo "covenanta"? jak nie prostactwa i chamstwa!
Jaki pan, taki kram:)
Usłyszeć z jego ust, kulturalny komentarz, graniczy z cudem.
Rozumiem synku, że jesteś kolejnym "cwaniakiem" który myśląc, że jest anonimowy może obrażać wszystkich? wiedząc tym samym, że w realnym świecie nie może sobie na to pozwolić, gdyż dostał by mówiąc krótko, porządnie w niewyparzoną buzię!
widać, że nie ma jeszcze 18 lat dzidziuś.

Przy okazji do osoby robokopo

cytat:"1. "Zapożyczenia użyte bez zrozumienia ich znaczeń" Które? "

odp:Czy osoba jest już tak leniwa, że nie chce jej się samej poszukać co wypisywała na forach filmweb?

Szukaj a znajdziesz.

Ja już skończyłem z osobą dyskusję i nie zamierzam dalej tego kontynuować, ponieważ w przeciwieństwie do osoby mam z kim rozmawiać i w miłej atmosferze spędzać wieczór, zaś osoba nie może żyć bez kłótni z innymi i wpajaniem im swoich chorych racji.

Pozdrowienia dla wszystkich i może spotkamy się na milszej dyskusji, której założycielem będzie ktoś na poziomie.


punisher_

Wszystko pięknie ładnie chłopcy i/bądź dziewczyny, ale jak to się ma do placków?!

Mikez

właśnie jadłem ziemniaczane pycha...

Wpis został zablokowany z uwagi na jego niezgodność z regulaminem
ocenił(a) film na 2
Covenant

Ten Punisher to typowa płaczka internetowa.