Od części pierwszej napewno lepszy, bliższy stylistyce komiksowej, edward norton lepiej spisuje się w roli bannera. Samym wyglądem hulk stał się bliższy oryginałowi komiksowemu. Niestety widać że materiał został ostro pocięty, a prócz pojedyńczych scen reszta wypada przeciętnie. Za dużo wątku miłosnego - jest on ważny, ale lepiej było więcej poświęcić na rozterki bohatera, jego wewnętrzne zmaganie się z potworem. Początek był obiecujący ale póżniej film staje się chaotyczny i zbyt popcornowy jak spiderman3. Może wydłużona wersja na dvd uzupełni te braki. Film niezły, lepszy od jedynki ale do "Ironmana" jeszcze mu trochę brakuje.