Film jest nieźle zrealizowany. Dobre efekty specjalne, przyzwoita muzyka ale ... Nie dostaje do pięt klasycznej animowanej adaptacji komiksu. Dlaczego ? Po pierwsze film jest nieco chaotyczny. Nie przekonuje mnie filmowy Baner i nie przekonuje Hulk. Jak wiemy transformację w Hulka zawsze powodowała wściekłość Banera tymczasem o ile oglądając serial animowany faktycznie czuć ją było w powietrzu to tu nie udziela się widzowi. Oglądając ma się wrażenie że Baner wścieka się z byle powodu. Historia też nie została dobrze zrealizowana a aktorzy na których powinien oprzeć się film spartaczyli sprawę po całej linii. Niestety obecnie jest to jedynie średniawa adaptacja której nie mogę z czystym sumieniem nikomu polecić. Jako samodzielny film Hulk zupełnie się nie broni.
Poprawka, ten komentarz tyczy się Hulka z 2003r. Kontynuacja z 2008 to nieco poprawiona odsłona na której jednak również się zawiodłem. W nowym Hulku pojawia się szary protagonista zielonej bestii niestety twórcy odeszli tu bardzo daleko od animowanego pierwowzoru. Normalnie Baner zmieniał się czasem w szarego czasem w zielonego Hulka. Zielony był silniejszy jednak niekontrolowana furia jaką się kierował sprawiała że był również bezmózgi. Szary z kolei był nie tylko silny i wytrzymały ale również mocno wyrachowany. To sprawiało że zawsze oglądając kreskówkę czekałem aż to on wkroczy do akcji. Tutaj niestety szary Hulk pojawia się jako inna postać, zupełnie odrębna w dodatku walcząca z Banerem. To rujnuje fabułę sprowadzając wszystko do walki potworów. Pierwotny sens Hulka zostaje zaprzepaszczony. Hulk traci swój przekaz jakim emanował w serialu animowanym. Brakuje tu pytań o tożsamość, zagubienia, samotności bohatera. Jego głębokiej introwertyczności. Zamiast tego mamy tłukące się Hulki. Przez to film jest jedynie przeciętny ale i tak lepszy od pierwszej adaptacji kręconej bez "jaja".
Co ty pier? To nie byl szary Hulk tylko Abomination. Cos Ci to mowi?
Film byl bardzo dobrze zrealizowany. Polecam obejrzec takze Iron Mana 1, 2 i 3. Thora, oraz Capitana Ameryke. Te filmy dzieja sie w tym samym filmowym universum. A na koncu Avengers, gdzie niestety zmienili aktora grajacego Bannera, ale nadal ten film to czesc tego universum.
P.S na przyszlosc, nie polecal bym czerpac wiedzy z kreskowek, a kimksow.
Z tym szarym Hulkiem dowaliles. Komiksowy Abomination wyglada tak http://www.writeups.org/img/inset/Abomination_h203.jpg
a w filmie niestety zmienili troche jego wyglad, ale mysle ze na lepsze
http://static.comicvine.com/uploads/original/12/128017/2479496-incrediblehulk_ab omination-thumb-550x335-10712.jpg
Komiksów nie czytałem, nie wiem nawet czy były w Polsce dostępne. Wiem natomiast że Hulk był kreskówka która w dzieciństwie oglądałem, bardzo fajną z resztą. Wiem tez że tej postaci w kreskówce nie widziałem. Abomination ? Pierwsze słyszę. Czekam aż się w filmie pojawi szary Hulk bo pamiętam że nakręcał cała akcję.
Szary Hulk to druga przemiana Bannera w mądrzejszego i silniejszego Hulka.
Nawet w kreskowce tak bylo. O to dowod ze byl Abomination w kreskowce http://img3.wikia.nocookie.net/__cb20110504041827/marvelanimated/images/4/4c/Hul k_Stops_Abomination_Attack.jpg
Mądrzejszego tak, nie silniejszego. Silniejszy był zawsze zielony Hulk gdyż napędzała go wściekłość Bannera. Im bardziej zielonego Hulka ostrzeliwali, bombardowali i próbowali unicestwić tym silniejszy się stawał. Pamiętam że szary Hulk to drugi rodzaj przemiany Bannera nie pamiętam tylko co było akceleratorem przemiany w szarego.
O Avangers nie wspominam bo tam połowa postaci wydawała się istnieć jako zapychacze. Film tworzyli praktycznie Iron Man, Black Widow i Thor + Loki. Kapitan Ameryka był takim zapchaj tłem a Hulk prawie nie zaistniał. Twórcy chyba zorientowali się pod koniec filmu że jeden z głównych bohaterów robi II plan i usiłowali nadać mu znaczenia poprzez dorzucenie kilku scenek z Hulkiem w roli głównej ale całość wyszła kuriozalnie szczególnie że Hulk okazał się kontrolować swoje przemiany co nie wynikało w sumie z niczego.