Jako fan serii muszę przyznać wielki zawód tego konkretnego filmu. Na każdym kroku widzę albo green screen albo deepfake. Co do scenariusza rozumiem że Indianę Jonesa zawsze oglądało się z przymrużeniem oka ale pomysł że nastolatek świetnie radzi sobie z pilotowaniem samolotu jest niedorzeczny, i o dziwo potrafi odczytywać parametry lotu! Kolejna rzecz to totalny brak humoru. Końcówka filmu z Rzymianami jest"śmiechu warta" nie mogłem uwierzyć że widzę to na ekranie. Szkoda. I teraz porównać film z lat 80-tych i dzisiejszy film z wykorzystaniem technologii (że teoretycznie powinno być lepiej ale nie jest).