Infiltracja

The Departed
2006
8,0 350 tys. ocen
8,0 10 1 349851
7,7 67 krytyków
Infiltracja
powrót do forum filmu Infiltracja

Na wstępie zaznaczam, że nie widziałem oryginału.

"Infiltracja" w moim przekonaniu jest bardzo dobrym filmem. Scorsese kolejny raz udowodnił, że nie ma sobie równych w dynamicznym i pewnym prowadzeniu narracji, doskonale panuje nad wszystkimi niuansami i zawiłościami fabuły, trzyma napięcie i świetnie podaje zaskakujące i częste zwroty akcji. Aktorzy również wypadają znakomicie. Zwłaszcza DiCaprio imponuje - zagrał chyba najlepszą rolę w karierze, jego kreacja jest prawdziwa, wiarygodna i jednak poruszająca. Nicholson po krótkiej przerwie wraca w wielkim stylu, choć czasem bywa manieryczny. Zaskakująco dobrze prezentuje się Wahlberg, fajnie Baldwin. Zawodzi natomiast Damon, który jest typowy i nieprzekonywujący.

Zwarzywszy na fakt, że Oscary wyraźnie w ostatnich latach obniżyły loty, "Infiltracja" zasłużyła na tę nagrodę. Jest to film poprawny. Pierwszorzędnie się go ogląda, ale pod efektowną warstwą konfliktów i relacji między bohaterami nie kryje się wiele. Myślę jednak, że Scorsese osiągnął cel - dostał nagrodę, na którą zasłużył wiele lat temu. Teraz może wrócić do kameralnych, w pełni autorskich i kontrowersyjnych dramatów psychologicznych. Wiele rokuje "The Winter of Frankie Machine" z DeNiro w roli głównej, ale zobaczymy. Trzymam kciuki za wielkiego Scorsese!

użytkownik usunięty

Z tymi kameralnymi filmami to będzie mały problem. The Departed zarobił prawie 300 mln ,co jest najwyższym wynikiem w dziejach Scorsese. Zaraz po sukcecie ostatniego filmu zatrudnił go Paramount ,który oczekuje podobnych wyników,co za tym idzie - fabuła musi przyciągnąć masę ludzi do kina.

użytkownik usunięty

Zobaczymy więc;)
Jedno jest pewne - Scorsese nawet na wysokobudżetowej produkcji potrafi odcisnąć własne piętno i zachować autorski styl.
Pozdrawiam!

ocenił(a) film na 6

Sam nie wiem. To dobry film, ale Oscara bym nie dał. Niby wszystko okej, dobra reżyseria, dobra gra, fabuła tez ujdzie...ale raz ze całosc za bardzo rozwodniona (nie całe 2 godziny powinien trwać), dwa remake to dla mnie zawsze tylko zwyczajny klon. Za klona Oscar sie nie należy.
Troche nie pasowała mi tez końcówka. Jakby na siłę przekombinowana, mocno nierealistyczna. Trudno uwierzyć ze policja to banda skończonych idiotów, którzy tańczą jak im zagra jakiś pospolity gangster.
Ostatecznie mogę wystawić 8 z minusem w skali dziesięciostopniowej, choc nie wiem czy słusznie.

ocenił(a) film na 4
Motorcycle_Boy

"Ostatecznie mogę wystawić 8 z minusem w skali dziesięciostopniowej, choc nie wiem czy słusznie"

Nie chcę kwestionować Twojej oceny, bo to Ty przecież czujesz na ile ocenić dany film, ale w ogóle zastanawiam się nad fenomenem tak wysokich ocen na FW. Rzadko który film oceniony jest na mniej niż 7, a 7 "z groszami" już i tak jest postrzegane jako produkcja marnej lub co najwyżej przeciętnej jakości. Tymczasem 7 to przecież film dobry! Ja, gdy ocenię filmy na 8 - 10, wrzucam je do ulubionych, przy czym 10 mam zaledwie kilka. Zazwyczaj, jeśli uważam film za przciętny to i oceniam na 5, czyli OK lub 6, czyli nieźle. Jeśli film uważam za kompletny gniot to bez żenady stawiam 3 albo 2. Tymczasem często zdarza mi się czytać takie komentarze: "Film taki sobie, w sumie mnie nie zachwycił, nic nadzwyczajnego. Dla mnie 8." :D

ocenił(a) film na 4

"Myślę jednak, że Scorsese osiągnął cel - dostał nagrodę, na którą zasłużył wiele lat temu." - z tym się zgadzam. :) I to było właśnie istotą tegorocznych Oscarów: zadośćuczynienie. ;)

Nietrudno zgadnąć, że nie zgadzam się z Twoją oceną filmu, ale polemizować nie będę, bo ileż można (swoje powiedziałam już w innych tematach). Ale do tego: "Zwłaszcza DiCaprio imponuje - zagrał chyba najlepszą rolę w karierze" muszę się odnieść, bo według mnie zagrał poprawnie - nic więcej. Trudno w ogóle porównywać jego grę w "Infiltracji" z takimi perełkami kreacji aktorskiej jak role w "Co gryzie Gilberta Grape'a", "Aviatorze" czy nawet "Basketball diaries".

ocenił(a) film na 6
Diana

Tyle ze zagrał trochę inną role niż zwykle. Nie najlepsza, ale po prostu inną.

ocenił(a) film na 4
Motorcycle_Boy

To na pewno. I szczerze mówiąc bardziej widzę go w rolach trudnych, złożonych, wymagających, raczej w dramatach, w których się sprawdza lepiej. Potrafi znakomicie oddać niuansowość bohatera (np. Aviator); w "Infiltracji" postawił jednak na akcję. Owszem, było też trochę walki wewnętrznej, szarpaniny i psychicznego uwikłania, ale - jak mówię - wszystko "tylko" dobrze, a mnie przyzwyczaił do zachwytu, którego tu akurat nie wywołał u mnie ani przez moment.