O co chodzi z kopertą którą Billy dał dla Madeline? czy to moje przeoczenie czy po prostu wątek nie
był dalej pociągniety?
Niestety mylisz się!
Nie było jasno pokazane co jest w kopercie dla Mad. Przypomnijmy, że była to brązowa koperta
zatytułowana przez nią samą jako "Castigan".
Natomiast nagranie, o którym wspominasz pochodziło z białej koperty zaadresowanej bezpośrednio na Sullivana.
Jako adresat widniał właśnie Billy.
Tę kopertę otworzyła z ciekawości Mad i tam właśnie było to CD . . .
Pozostaje się tylko domyślać, że koperta dla Mad zawierała też te nagrania i coś więcej, plus wskazówki.
Jak nic był tam tekst, aby skontaktowała się z Dignamem i coś mu przekazałą, bo on musiał dostać coś od Billego,
skoro złożył Colinowi tę pamiętną wizytę na koniec.
Ach, to pewnie stąd Dignam wiedział o Sullivanie i go sprzątnął na końcu (w sensie Madeline mu przekazała info z koperty, o ile takie info w tej kopercie było;)).
No tam zapewne był hak na sullivana - jej faceta - o czym koleś nie wiedział. Chciał miec pewność, że jak coś mu się stanie to kolesia i tak przyskrzynią.
Czekałem na to czy będzie o tym czy ta laska to wykorzysta czy nie ale reżyser uprościł i uśmiercił sullivana... na marginesie mnie ciekawi, czy ta obecność tej laski na pogrzebach nie powinna zaskoczyć sullivana... no ale może była jakoś w kontatkach z pozostałymi policjantami...
Rozwiązanie jest prostsze niż się wydaje - to był jej pacjent!
Czy go zdążyła przekazać komuś innemu czy nie, tego nie wiemy, ale z tej racji prędzej czy później musiała się o tym dowiedzieć.
Co do wersji końca - to w końcu Scorsese, a on nie męczy ludzi godzinnymi bataliami sądowymi, tylko rozwiązuje dylematy zdrajców i łajdaków szybko i definitywnie!