o to czym jest ten film.Niby wszystko jest ok,jest dramat,jest akcja,ale co z tego jak wszystko jest taakie sztuczne(jak w naszych rodzimych serialach)włącznie z gra aktorów no a jak za każdym razem wkracza na plan nasz koks Dwayne to wręcz mnie odrzucało,no niby on się stara(to podobno jego życiowa rola!)marszczy brwi,różne stosuje grymasy włącznie z chwilami zadumy a zapomniałem nawet szklą mu się oczy momentami gdy jest bardzo dramatycznie,no ale mnie to nie przekonało to ta sama liga co Tatum obaj panowie mnie strasznie drażnią.
Wracając do filmu,dopełnieniem są strasznie banalne dialogi:"kocham cię,ja ciebie też" i tak chyba kilkanaście razy(ileż można!).Podsumowując ten film aspirował do tych bardziej "ambitnych"ale wyszło to ostatecznie jak marna,bardzo marna podróbka i dziwie się poniektórym,ze dali się na to nabrać.
Ja bym powiedział, że Tatum jest o klasę wyżej od Johnsona, tzn gra bardziej przekonywająco, no ale Tatum-a nie wzięliby do tego filmu z uwagi na mniejsze mięśnie i słabszą popularność.
Dziwię się, że w roli głównej nie zagrał Pattinson :D
Film nawet mi się podobał, ale tak jak piszesz za dużo ckliwości, i jeszcze na początku szef pomaga pracownikowi wnieść worki z cementem :D
Tak to tylko w USA mają, z Obamą Noblistą :D
No wlasnie jest zupelnie odwrotnie, film bardzo oszczedny w ukazywaniu ekspresji wiec i prawdziwy, nie ma tutaj nadwyraz przerysowanych postaci i innych podp.ierdolek ajk w typowym kinie hollywoodzkim, dlatego bije duzy realizm w tej produkcji. Gra aktorska tez na wysokim poziomie nawet u Dwayne'a, nie wim skad twoje zarzuty, ale na pewno sa one nieprawdziwe.
nie,no nie wierzę realizm?!Wszystko było przesadzone włącznie z muzyka,która leciał non stop,bez przerwy(zauważyłes to?)dalej duza ekspresja w grze aktorów(za duża).Mnie oosobiście najbardziej drażniły sceny z wiezienia,rozmowa ojca z synem,strasznie to było patetyczne i sztuczne.O przypomniałem sobie inny dobry film o podobnej tematyce,ten jak najbardziej polecam:
http://www.filmweb.pl/film/Cena+prawdy-2008-451243
Przeciez to zupelnie 2 inne filmy tematycznie, nie wiem skad ci to przyszlo do glowy. Postaci w Snitch nie nbyly w zaden sposob przerysowane, podaj przyklad ich przerysowania, akurat to bylo bardzo oszczedne.
Ja widzę podobieństwa ale mniejsza o to.
"Postaci w Snitch nie nbyly w zaden sposob przerysowane, podaj przyklad ich przerysowania, akurat to bylo bardzo oszczedne."
ty chyba nie widziałeś oszczędnej gry,jak będziesz bardziej upierdliwy to ci takie filmy znajdę :P
Inaczej może powiem,zbytnia ekspresja w grze aktorów to co widzimy najczęściej w brazylijskich i wenezuelskich serialach,w naszych mniej(głównie zona obecna i była głównego bohatera,syn jego)i drewniana gra Dwayna.
no wlasnie tej twojej "brazylijskiej" gry nie bylo w Snitch, swietne role zarowno Peppera, Sarandon czy Bernthala. Rock tez sobie poradzil, a ekspreskja o ktorej tak piszesz byla minimalna. Ogladalem Cene Prawy jakis tydzien temu wiec dobrze znam ten film, a oprocz tego ze Backinsale siedziala w pierdlu i mlody Dwayena tez to nie ma zadnego podobienstwa. Zupelnie inne tematy.
ale ona zagrała właśnie bez tej ekspresji a była w ekstremalnej sytuacji.Przypomniałem sobie właśnie dwa filmy i żebym nie miał za łatwo to nie beda to jakies stonowane dramaty jak Wstyd albo Rust nd Bone albo Lot ale będzie to Safe House emocje na linii Ryan i Denzel i drugi film Wojownik gdzie trzej panowie troche płakali a w szczególności Hardy i Nolte i zrobili to tak ze nie przekroczyli granicy kiczu.
Ja to to sie troche dziwię Tobie bo w ulubionych masz nawet przyzwoite filmy nie wspominajac juz o serialu BB,który jest genialny.,dobrze,ze chociaż Die Hard 5 oceniłes nisko :P
Breaking Bad ubóstwiam, zbieram tez gadzety z niego, mam kubki, kosuzlki, w tym oficjalna wydana przez serial z napisem Don't F*uck With Heisenberg hehe :D, szkoda, ze plakatow nie ma jak dostac.
Roznie jest z ocenami, kwestia tez nastawienia lub nastroju w danym momencie.
No tak "bije duzy realizm w tej produkcji":)Realne było pewnie zachowanie głów mafijnych itp.Do tego motyw działania głównego bohatera zna ktoś?Policja wrabia jego syna za handel koksem, a ten im pomaga, by zmniejszyli mu kare.Do tego nawiązuje kontakty, z głównymi dostawcami koxu, przez swojego pracownika, który nosi worki z cemętem.No nie powiem fajna bajeczka;)
a ty koles widziales poczatek filmu ? Tam bylo wyraznie napisane, ze film jest oparty na prawdziwych wydarzeniach, takze twoja ironia zupelnie glupia w tym momencie.
mnie to co innego zdziwiło,dlaczego policja juz na początku wkroczyła do domu młodego,on podpisał,odbiór paczki,równie dobrze mogł by się z tego wykpić,że nie wiedział co w niej jest.Czy nie lepiej złapać go wtedy gdy by dopiero rozprowadzał towar?
"wczesniej byla rozmowa na skajpie".Super i ich pojmali bo ten co gadał, że nie chce tych narkortyków podpisał paczkę.A jego ojciec współpracował wczesniej byla rozmowa na skajpie.Da się bardziej naiwnie?
Nie nie widzałem od początku, i to nie była ironia twojego toku rozumowania debilu./Jesteś tak tępy że aż szkoda słów.To było do
black_bastard
dla mnie to wygladało bardziej jak prowokacja ze strony policji :D
Ja juz nie wspomnę,że młodemu groziło tyle lat więzienia za TYLKO odebranie paczki i nawet tego nie ROZPROWADZAŁ.
Gdyby rozmowa była nagrywana to tej paczki młodemu by nie wysłali, on tam wyraźnie powiedział że nie che tego odbierać a tym bardziej rozprowadzać. Nagranie to dowodziło by, że chłopak nie zajmował się wcześniej rozprowadzaniem narkotyków i nie miał zamiaru się za to brać - chciał jedynie spróbować. Za posiadanie na własny użytek takich kar nie ma.
Mi się wydawało że tego jego kolegę zatrzymali podczas próby wysłania paczki. Postawili mu takie same warunki jak synkowi głównego bohatera. Ten żeby ratować własne dupsko wrobił kumpla i zrobił z niego wspólnika - wydał innego dilera - szansa na niższy wyrok. Rozmowy raczej nikt nie nagrywał.
Film nie jest wybitny, ale bez przesady. Oglada sie go z zainteresowaniem, nie nudzi, ma swoj specyficzny klimat i jedyne co mnie tak naprawde draznilo to fatalna praca kamery. Nie sprawdzam kto byl operatorem, ale totalnie spieprzyl mnostwo scen. Poza tym rzecz niezla, ale w zadnym aspekcie nie osiaga poziomu wysokiego. Do aktorstwa bym sie specjalnie nie czepial, natomiast w scenariuszu bylo pare zgrzytow, miedzy innymi to o czym mowisz, czyli ckliwe dialogi z wiezienia. Ogolnie ode mnie 6, czyli ocena pozytywna.