Przepiękny przykład jak można zrobić film grając ludźmi jak marionetkami. Wspaniała gra światłem i dźwiękiem. Bardzo ciekawy pomysł realizatorski, aby spowodować wrażenie słyszenia tego co się widzi, wykorzystania pewnej bezwładności naszego umysłu, który na podstawie doświadczenia spodziewa się usłyczeć dzwięk będący następstwem jakiegoś działania - tu ten dźwięk może się nie pojawić, albo zostać wyolbrzymiony, gdy go być nie powinno. Widziałem ten film już kilka razy i za każdym jego ponownym przeżywaniem odkrywam jakieś nowe szczegóły - a może to już tylko moja wyobraźnia?