Jak dla mnie za dużo jest tu niepotrzebnego dramatyzowania, filozoficznych wywodów i pokręconych pompatycznych dialogów. No i jak by film się zamknął w 2h to też byłoby miło. Sama akcja, efekty i muzyka na najwyższym poziomie. Szczególnie podobała mi się stacja na końcu która wyglądała trochę jak cytadela z mass effecta :P Jak film byłby mocniej skondensowany i więcej byłoby prób bardziej przejrzystego wytłumaczenia tego co się tam dzieje zamiast natłoku pompatycznych i filozoficznych wywodów które jak dla mnie wnoszą niepotrzebnie jakiś sztuczny dramatyzm to byłoby jeszcze lepiej. A tak to film jest spoko ale wolałbym jednak więcej akcji a mniej wywodów reżysera i jego poglądów ;)