Jak dla mnie jest to dzieło wybitne, w którym za każdy razem odnajduję coś nowego. Genialna obsada, niesamowita muzyka Hansa Zimmera i fabuła, która wbija w fotel... Za każdym razem ryczę jak bóbr. Fizyką kwantową interesuję się już od dawna, ale słowa Amelii, kiedy mówi do Coopera, że miłość jest siłą, która jest w stanie pokonać przestrzeń i czas, niezwykle mnie poruszają, są w zasadzie kwintesencją życia. Każdemu polecam ten niezwykle wartościowy film.