kto wytlumaczy koncowke bo juz moj umysl humanisty tego nie ogarnoł od momentu jak glowny
bohater znalazl sie chyba w tym 5 wymiarowym czyms :P
Nie ma obcej cywilizacji, są ludzie z przeszłości wysłani w przyszłość. Ta biblioteka to tak zwany hipersześcian, ma stałą formę, ale wypełniony jest indywidualnymi wspomnieniami osoby, która się w nim znajdzie. Jakby to ładnie i prosto wytłumaczyć... tę bibliotekę widzi jedynie Cooper, bo to jego najżywsze wspomnienie - rodzinny dom, pokój kochającej córki. Piąty wymiar jest poza czasem, a więc to Coop wysyłał sygnały do córki, on jest tym "duchem", dzięki któremu bohater w przeszłości wyczytał współrzędne.
Nie ma na świecie źródła które wytłumaczyłoby naturę hipersześcianu w tym filmie, a o piątym wymiarze, zagadnienieniu, o którym nic nie wiadomo, nie mówiąc.
To jest WIZJA, wariacja na temat pewnych rzeczy, ale wszystko co przedstawione w filmie oparte jest na prawdziwych teoriach, a w każdej teorii zawiera się jakaś prawda.
Napisałeś, że jak trochę poczytam, to nabierze to sensu. Teraz to jednak wizja, wariacja. To jak to jest, da się to zrozumieć czy nie??
tak samo wizją jest obraz czarnej dziury, bo chociaż w teorii istnieje to nikt nie widział jej w taki sposób, w jaki można było przedstawić w filmie
Zrozumiałe. Niektóre wizje są jednak wiarygodniejsze, a inne tak przeintelektualizowane, że aż śmieszne.
Obrażasz mnie bo masz już dość, czy dlatego, że nie potrafisz prowadzić rzeczowej dyskusji bez ględzenia o wyobraźni i rzucania ogólnikowymi i pretensjonalnymi cytatami Einsteina ?
PS: z całym szacunkiem dla tego fizyka, jego aforyzmy to nie największe z jego dokonań.
Trzeba być otwartym na zmieniający się świat, otwarty umysł jest ważny w postrzeganiu świata i zachodzących w nim mechanizmów. Starasz się negować teorie naukowe, którymi inspirował się Nolan, ale z drugiej strony nikt z nas nie ma pewności jak jest na prawdę. Możemy się domyślać, ale jedno jest pewne - w poruszone w Interstellar zagadnienia i reakcje astrofizyczne da się wierzyć, ale tak jak pisałem wcześniej - jedynie wówczas, gdy nie jest się skrajnym sceptykiem, który wychodzi z założenia, że na wszystko musi być dowód, bo inaczej to nie istnieje.
Ja sceptykiem nie jestem, nie muszę więc wszystkiego podawać w wątpliwość, od tego są inni, na przykład Ty.
Mnie wizja Nolana przekonuje, choć nie jest to jego autorska wizja, oparta ona została na teoriach naukowych wielkich, znanych fizyków - wszyscy oni są zgodni co do pewnych zjawisk, więc ja, zwykły śmiertelnik, niewykształcony w tym kierunku, choć interesujący się metafizyką, uważam, że wszystko da się wytłumaczyć i na opisanie wszystkich zależności można znaleźć równanie, bo kosmosem rządzą liczby.
Da się wierzyć we wszystko, tylko po co i dlaczego mam w to wierzyć. Mój profesor mawia, że współcześni mainstreamowi fizycy teoretycy popuszczają wodze fantazji jak nigdy dotąd i dlatego mamy największy zastój w nauce od lat. Zgadzam się, liczby to najbardziej uniwersalny język. Dzisiaj niestety większość teoretyków zamiast dostosowywać wzory do zjawisk, naginają rzeczywistość dodając różne niewiarygodne rzeczy typu ciemna materia czy energia, równoległe wszechświaty, n-te wymiary. Oczywiście, że nie możemy udowodnić, że to nie prawda ale żeby wierzyć w to bo mi się to podoba i brzmi fajnie to przesada. Sceptycy naukowi to największa siła, która pcha postęp w nauce do przodu.
"Mój profesor mawia, że współcześni mainstreamowi fizycy teoretycy popuszczają wodze fantazji jak nigdy dotąd i dlatego mamy największy zastój w nauce od lat."
Przepraszam bardzo ale co mamy w nauce?
Ta strona:
http://en.wikipedia.org/wiki/Timeline_of_fundamental_physics_discoveries
się z Tobą nie zgadza.
Niezwykle ogólnikowa tablica najważniejszych odkryć, przystępna dla ludzi. Tylko co z niej niby wynika??
Twierdzenie: "mamy największy zastój w nauce od lat"
Poprawione twierdzenie: "mamy największy zastój w *fizyce od lat"
Lista przełomowych okryć w fizyce odkryć per dziesięciolecie na podstawie listy wiki:
1900-1909: 4
1910-1919: 6
1920-1929: 10
1930-2939: 6
1940-1949: 4
1950-1959: 4
1960-1969: 8
1970-1979: 7
1980-1989: 3
1990-1999: 4
2000-2009: 2
2010-2019: 2
Zastój w fizyce byłby gdyby przestały pojawiać się przełomowe odkrycia, jak widać ciągle się pojawiają. To znaczy że twierdzenie jest błędne.
Ja tu mówię o procesach twórczych związanych z fizyką teoretyczną. Fizycy zamiast posuwać się do przodu tworzą nowe coraz bardziej zawikłane teorie. Być może to znak końca współczesnej fizyki, która istnieje od początku XX wieku. Może jest już gotowa zaniknąć, może zastąpi ją jakaś nowa fizyka. Ogólnie mówiąc fizykę teoretyczną cechuje niespójność postrzegania rzeczywistości.
Niestety żeby się dogadać musielibyśmy zdefiniować dużo pojęć, chociażby takich jak "zastój", "fizyka", czy "przełomowe odkrycia" bowiem język jest strasznie ograniczony i nierozwinięty w porównaniu z naszą wiedzą. Zamiast być sługą często staje się panem.
To trochę, jakby powiedzieć, że radykalni islamiści to największa siła działająca w obronie praw kobiet.
P. Potrafisz sobie wyobrazić przestrzeń 1-2-3 wymiarową... jeżeli chcesz wyobrazić sobie 4 wymiarową (czas nie jest uwzględniony, w przeciwieństwie do modelu z filmu) podpowie Ci Carl Sagan https://www.youtube.com/watch?v=UnURElCzGc0
Raczej nie umieścisz jej w filmie , zatem mamy uproszczenie.
Gdybyśmy skupiali się tylko na tym co możliwe, w najlepszym razie nadal okładalibyśmy się kawałkami kości.
Co nie zmienia faktu, że żeby wyprowadzić fantastyczne teorie należy mieć silne podstawy tym różni się nauka od wiary i tym różni się ten film od kina hard sci-fi..
"To trochę, jakby powiedzieć, że radykalni islamiści to największa siła działająca w obronie praw kobiet. "
Ktoś kto tak sądzi, nie wie chyba czym jest sceptycyzm naukowy.
"P. Potrafisz sobie wyobrazić przestrzeń 1-2-3 wymiarową"
Potrafię wyobrazić sobie przestrzeń trójwymiarową. Przestrzeń jedno lub dwuwymiarowa nie istnieje fizycznie, jakiekolwiek więc wyobrażenie sobie takich przestrzeni(niematematycznych) ,będzie nieodpowiednie, niedoskonałe.
"Gdybyśmy skupiali się tylko na tym co możliwe, w najlepszym razie nadal okładalibyśmy się kawałkami kości."
Zdefiniuj "możliwe".
"Co nie zmienia faktu, że żeby wyprowadzić fantastyczne teorie należy mieć silne podstawy tym różni się nauka od wiary..."
Niezgrabne ale prawdziwe.
"...i tym różni się ten film od kina hard sci-fi."
Czyli czym??
Tym, że film wywodzi fantastyczne rozwiązania, z fantastycznych podstaw (podstaw zaprzeczającym fizyce, jakiejkolwiek logice etc.)
tutaj masz to fajnie wyjaśnione https://www.youtube.com/watch?v=xJN3eO09BtU
Niemożliwe - Chodzi o subiektywne odczucie ludzi epoki - Einstein np nie wierzył w fizykę kwantową i uważał ją za niemożliwość, sam zwalczając myślenie newtonowskie. My też uważamy za niemożliwe wiele rzeczy, które okażą się wykonalne... było by daleko idącym egoizmem sądzić, że jako cywilizacja rozumiemy już wszytko
Przestrzeń 1-2 wymiarowa istnieje dla Ciebie jako istoty 3 wymiarowej jako składniki wymiarów, w których się poruszasz... nie wyklucza to istnienia bytów (podkreślam - bytów, nie istot) jedno czy dwu wymiarowych.
Masz rację, zagalopowałem się co do sceptycyzmu - z zaznaczeniem, że należy znaleźć granicę pomiędzy sceptycyzmem a ignorancją - a to wcale nie jest proste - warto wiec zachować pewien dystans (sceptyczyzm ;) ) wobec swojego sceptycyzmu ;)
"Tym, że film wywodzi fantastyczne rozwiązania, z fantastycznych podstaw (podstaw zaprzeczającym fizyce, jakiejkolwiek logice etc.)
tutaj masz to fajnie wyjaśnione https://www.youtube.com/watch?v=xJN3eO09BtU".
Obejrzę i się odniosę.
"Niemożliwe - Chodzi o subiektywne odczucie ludzi epoki - Einstein np nie wierzył w fizykę kwantową i uważał ją za niemożliwość, sam zwalczając myślenie newtonowskie.
W takim razie doszło do nieporozumienia. Używasz nieprecyzyjnych pojęć, takich jak "możliwe", "niemożliwe". Einstein nie, nie wierzył i nie, nie uznawał mechaniki kwantowej za niemożliwość. Uważał, że jest niekompletna. Nie zgadzał się tylko z niektórymi jej postulatami, np. z superpozycją kwantową(w ogromnym uogólnieniu). Poza tym, przyczynił się do jej rozwoju.
"My też uważamy za niemożliwe wiele rzeczy, które okażą się wykonalne... było by daleko idącym egoizmem sądzić, że jako cywilizacja rozumiemy już wszytko"
Skąd przekonanie, że rzeczy, które uważamy za niemożliwe okażą się wykonalne?? Nikt nie twierdzi, że wie wszystko.
"Przestrzeń 1-2 wymiarowa istnieje dla Ciebie jako istoty 3 wymiarowej jako składniki wymiarów, w których się poruszasz..."
Rzeczywistość jest trójwymiarowa. Każdy fizyczny obiekt jest trójwymiarowy. Nie poruszam się w wymiarach. Poruszam się w przestrzeni. Obiekty dwu lub jednowymiarowe nie istnieją fizycznie. Wymiar to pojęcie matematyczne, czym są więc "składniki wymiarów" ??
"...nie wyklucza to istnienia bytów (podkreślam - bytów, nie istot) jedno czy dwu wymiarowych."
Matematycznych nie. Fizycznych tak.
Strasznie zaskakują mnie ludzie którzy za wszelką cenę szukają na wszystko potwierdzeń naukowych w tym filmie... mówiącym o obszarze niezbadanym...
Film jest oparty na teoriach, zestawie ewentualności.
Opowiada o miejscach w które żaden człowiek nigdy nie trafił i nie ma na nie żadnych racjonalnych dowodów, a nauka o tych zagadnieniach ciągle ewoluuje, modyfikuje się.
Cytując twórców "to nieco bardziej realne abstrakcyjne wizje" ale nie można wykluczyć ich prawdopodobieństwa.
Bo to "tylko" teoria. Tak samo jak to moje nieszczęsne promieniowanie Hawkinga za które przepraszam. Coś mi się ubzdurało że jednak zostało zaobserwowane. Sory ;).
https://www.youtube.com/watch?v=lY-Zv7hpsm0 wobrażenie nie pięciu a dziesięciu wymiarów ;)
Może to chociaż wytłumaczy komuś jak wyglądać miałyby wyższe wymiary.
mózg rozje*any
Wymiar to tylko uogólnienie stworzone by pomóc nam odnaleźć się w przestrzeni. Nie można go ukazać graficznie, można natomiast ukazać obiekt znajdujący się w przestrzeni trójwymiarowej i tylko w tej. Wszystkie inne próby wizualizacji abstrakcyjnych "wymiarów" skazane są na klęskę.
To nie ma sensu. Bo nie można zmienić przeszłości. Poczytaj sobie o paradoksie dziadka. Gdyby Cooper mógł zmienić przeszłość, przyszłość to by nigdzie nie leciał.
Mowa o zmianie przyszłości. Cooper w przeszłości nie został na Ziemi, do czego przekonywała go Murph, która otrzymała zakodowaną wiadomość STAY.
Raz jeszcze tłumaczę, że będąc poza czasem można naginać rzeczywistość czwartego wymiaru. Przynajmniej wg teorii.
No o tym rozmawiamy, o filmie. Więc po co doszukiwać się sensu w czymś, co nawet nie zostało udowodnione?
Nie można "być" poza czasem bo czas jako taki nie istnieje. "...można naginać rzeczywistość czwartego wymiaru." - czy Ty widzisz co piszesz? czy Ty potrafisz zdefiniować zagadnienia: "naginać", "rzeczywistość", "czwarty wymiar" ??
Nie sil się na tłumaczenie bo sam tego nie rozumiesz.
Piąty wymiar jest wymiarem poza czasem i przestrzenią... Nie wiem jak mam Ci to wytłumaczyć łopatologicznie, byś zrozumiał. W filmie zostało to bardzo fajnie przedstawione, główny bohater znajduje się w hipersześcianie i widzi każdy fragment swojego życia, widzi córkę w każdym etapie życia i może się z nią porozumiewać - co prawda nie w sposób werbalny, ale doprowadzając do anomalii ( w tym przypadku grawitacyjnych). Ona nie może go dostrzec, bo istota czterowymiarowa nie sięga umysłem ani zmysłami tak daleko, za to osoba przebywająca w piątym wymiarze widzi wszystko i może naginać czasoprzestrzeń, stąd filmowe anomalie.
Masz rację tak to zostało przedstawione. Jest to jednak przesadzona fantastyka, która nie ma grama sensu według mnie. To tyle z mojej strony
Jesteś astrofizykiem? Według mnie wszystko, co nie jest udowodnione można podać w wątpliwość, w końcu nikt z nas nigdy nie przebywał w piątym wymiarze, ani też nie przekroczył horyzontu zdarzeń, ale podoba mi się ta wizja, nie ma powodu dlaczego miałbym ją odrzucać, tym bardziej, że trzyma się kupy jak żadna inna przedstawiona w kinie science fiction. Poza tym wszystkie przedstawione w tym filmie wydarzenia są wierne teoriom spisanym i wygłaszanym od kilkuset lat. Może trudno sobie wyobrazić taki hipersześcian, który składa się z nieskończoności, jest bryłą, w której zawiera się historia wszystkich alternatywnych rzeczywistości od początku istnienia ale cholernie to do mnie przemawia.
Niektórzy są mniej podatni na takie rzeczy. Niektórym niepotrzebne są wizualizacje abstrakcyjnych teorii. Wystarczy podstawowa wiedza z pochodnych fizyki, logiki i ekscytacja znika.
Ten film przypomina bardzo Incepcję tego samego reżysera. Wmawia się ludziom jakieś dziwne teorie a widz patrzy i cieszy się z upśledzoną miną.
''. Zbudowała ją obca cywilizacja aby pomóc ocalić ludzkość''
Ktoś tu nieuwaznie oglądał film a wystawił 10. To stworzyli ludzi, a nie obca cywilizacja, co jest wyraźnie powiedziane w końcówce przez głównego bohatera.
To, że powiedział tak główny bohater to nie znaczy, że tak było (to była tylko jego opinia) a jeżeli nawet gdyby to się mylił bo to jest nielogiczne o czym możesz przeczytać w wielu wypowiedziach na tym forum.
Twój umysł kogo? Zajrzyj do słownika, kolego, zanim kolejny raz nazwiesz się humanistą. Zaoszczędzisz sobie wstydu.
ODKRYCIE WŁAŚCIWOŚCI CZARNEJ DZIURY. -> otrzymanie informacji o sposobie zagięcia czasoprzestrzeni i złagodzenia jej działania -> wytworzenie sztucznej czarnej dziury w przeszłości z dostosowaniem warunków do przeżycia Coopa -> wiadomość do Coopa z przyszłości, by umożliwić rozpoczęcie jego misji a tym samym ODKRYCIE WŁAŚCIWOŚCI CZARNEJ DZIURY.