na prawdę.. ale przynajmniej się uśmiałem
Liczyłem na to, że mądrej głowie dość w pół słowie, ale się pomyliłem, więc:
"Wiersz – sposób organizacji tekstu, polegający na powtarzaniu się w nim odcinków o takich samych właściwościach strukturalnych; przeciwieństwo prozy.
Na budowę wiersza składają się:
-liczba strof
-liczba wersów w strofie
-liczba sylab (zgłosek) w każdym wersie
-rymy (z uwzględnieniem wszystkich cech)
-rytm (regularności w rozkładzie akcentów)"
Wykaz się inicjatywą a nie namolnym gadulstwem. Mam coraz większe wątpliwości, że @Porter_5 to nick faceta.
Naprawdę.
dlaczego robisz ze mnie kobiete
masz wiersz, teraz zmnienisz ocene???
czy dasz mi kolejny test?
byłem kieedys w gdansku
SIEDEM razy na jebańsku
jednak OTTT moj stary byku
PASJA rozmów - mam w nawyku
NIE MA MOCNYCH ma mą gębe
zawsze lepszy niż tym będe
jestem zwyklak, CZŁOWIEK Z ZIEMI
wiedzą głusi nawet niemi
GRA ENDERA we mnie siedzi
ma psychika twoja sledzi..
i tak moge bez konca
rozumiesz aluzje
Zmien ocene, please
no i tak się przymyka ry... pseudo mądrym.
Uprzedzałem nie zaczynaj jak nie możesz skończyć
zakończyłęm konwersacje z Tobą
50 cent lepiej by tego nie zrymował. Częstochowa to dla ciebie Himalaje - tak uważam.
Wiersz ocenię lepiej niż film, do którego zawzięcie zniechęcałeś przez ostatnie tygodnie wszystkich, którzy postanowili czytać to, co napostowałeś w tym topic'u.
3mam ciebie za słowo i wierzę, że faktycznie skończyłeś konwersację ze mną.
PS
Cieszę się, że potrafisz przeczytać na moim profilu skąd klikam i jak oceniłem kilka ostatnich filmów.
Pozdrawiam.
Nie odpisuj.
Rzadko coś komentuje, ale chłopie/kobieto, daj sobie siana, znajdź sobie życie a nie podniecasz się filmem dla nastolatek :) Poważnie, każdy ma prawo do swojej oceny i co to za kpina wogóle, namawianie do jakichś zmian, zaakceptuj, że ludzie mają własne zdanie, i twoje prostackie wierszyki, czy obrażanie nic tu nie zmienią.
wierszyki były na prosbę kolegi,
a to żę ludzie maja prawo do wlasnej oceny - ok
jednak pamietaj o jednym, zawsze mogę sie mylić (niezrozumienie, zła interpretacja, zagubienie itp)
pozdro
Jeżeli wyroniłem wiecej łez niż na pogrzebie bliskiego krewnego to po jedno
- w pełni zrozumialem ten film
po drugie
- poruszył mnie, porwał a to cechy arcydzieł
Widzisz, jeśli wzrusza cię bardziej film niż śmierć bliskiego krewnego, to albo relacje w rodzinie kuleją (jakaś patologia), albo moim zdaniem coś masz nie tak z psychiką.
Ja osobiście nie widzę w nim nic porywającego, wręcz przeciwnie, znajomy mi polecał, nastawiłem się, że będzie w miarę dobry film, a tu taki w sumie średniak, bo wszystko powierzchowne, ni to s-f ni to romans, ni akcja, żadnej głębi na żadnej płaszczyźnie, takie byle co dla nastolatków - bo do tej grupy chyba był skierowany i z tego co widzę takim głównie osobom podobał się ten film.
Może by tak jeszcze szerzej co tu było do zrouzmienia, ponieważ jak już napisałem, ja głębi w tym nie widzę, a wręcz przeciwnie - prosty przekaz - może coś mi umknęło?
Napisalem Ci "przenośnie" z ronieniem łez a Ty zafundowałęś mi spory kawałek Twojej prawdziwej osobowości.
Widzę że żeby CIe zadowolić musisz mieć DUŻO I MOCNO.
Jednak film wbrew pozorom nie musi być naszpikowany charakterystyką jednokitego gatunku tylko musi też mieć to coś.
To może teraz porównanie.
To tak jak każdy (prawie) mężczyzna opowiada że jego żona jest najpiękniejsza.
On poprostu chce powiedzieć że dla NIEGO ona ma to COŚ.
To samo ma ten film.
Jeżeli tego nie poczujesz ocenisz go tak jak właśnie Ty to zrobiłęś,
Nie każdemu jest dane poczuć magię tego filmu.
To tak jak z innymi produkcjami i kobietami?
ROzumiesz??? (bez szydery)