Ja nie czytałam książki i również nie mogę wyjść z podziwu. Nie rozumiem tak niskiej oceny.

ja właśnie też nie rozumiem, dlaczego wszyscy tak krytykują ten film. mi się podoba i tyle :-)

Nie znoszę uogólniania. Może jeszcze WSZYSCY obejrzeli film bez przeczytania książki? Kiedy ludzie sobie uświadomią, że nie ma WSZYSTKICH, są różne, poszczególne, odrębnie myślące jednostki. I właśnie dlatego na forach takich jak te dochodzi wiecznie do żałosnych do zarzygania scysji. Każdy człowiek ocenia filmy według sobie tylko znanych kryteriów. Ja oceniłam ten film dosyć nisko (4/10) ponieważ chciałam obejrzeć, dobrze nakręconą ekranizację powieści, a otrzymałam, jako zaznajomiony z książką widz, rozlazłą nic nie znaczącą i nic nie wyjaśniającą papkę, która bez znajomości fabuły nie miałaby już najmniejszego znaczenia. Wszystkie niemal naprawdę ważne i cokolwiek warte wątki zostały zastąpione bladą podróbką Melanie, która przez pierwszą część filmu tylko przegląda się w lustrach, w szybach, w stołach i nawet w powietrzu, a przez drugą dostaje w twarz, niemal zostaje utopiona, dostaje w twarz, zakochuje się nie wiadomo czemu i kiedy w Ianie, topi się, wali chłopaka po mordzie i koniec. Ta 4 to w sumie 4 składniki: zarąbista muzyka, niezła gra większości aktorów (którzy tak po prawdzie niewiele mają w scenariuszu kwestii do zapamiętania), spoko zdjęcia w pustynnym plenerze i (dzięki niebiosom) jakimś cudem nie spapranej sceny wyjmowania duszy.

gra aktorska to była straszna
jeśli uważasz , że Saoirse Ronan zagrała dobrze to rzucę się pod pociąg :D

Przyznaję z tym uogólnianiem mi nie pykło. I w sumie to zgadzam się z Tobą w dużym stopniu, też mnie trochę rozczarowało kilka rzeczy. Miłość Iana i Wandy ni stąd ni zowąd i ciągle Melanie i Melanie. Pewnie gdybym nie czytała wcześniej książki nie rozumiałabym wielu spraw, ale dzięki książce wszystko ułożyło mi się w całość. Podoba mi się ta historia i po prostu film też, mimo że trochę ważnych scen mi zabrakło.

nie uważasz , że ocena 10 to trochę za wysoko ??

Nie :D

Popieram przedmówcę ;)

to ja nie rozumiem jak można oglądać ten film

najgorszy horror tego roku

najgorszy wpis jaki jaki czytałem w tym roku

powtarzasz się kolego ^^ widziałam Twój komentarz w innym temacie xD nie podoba się? To łącz się w bólu z tymi co stracili aż 2 godziny na obejrzenie i lamentujcie sobie ale nie tutaj xD

no bo staram się wam uświadomić , że to co oglądacie to wielkie nieporozumienie :D

haha no chyba nie :P nieporozumienie to Ty tutaj

widzisz jak ryzykuje - wystawiam się na pośmiewisko :D

horror? jesli chciales obejrzec horror to masz racje szkoda bylo twojego czasu

film był tak beznadziejny że był to horror dla mnie !!

jakaggatka powiedziała, dopisuje się.
Film dobry i załuguje dla mnie na mocne 9, było wiele wzruszających momentów gdzie potrafiła zakręcić się łezka, a to cechuje tlyko dobrą produkcję!

to są zbyt drastyczne słowa dla mnie , nie wytrzymam psychicznie :D

wytrzymasz, wierzę w Ciebie ;D

błagam bo to są tortury ..... strasznie boli ..... nie pisać TAK

Każdy wyraża swoją opinię, każdy ma swoje gusta, więc może skończ do każdej odpowiedzi się przyczepiać jak nastoletni dzieciaczek?
Ja wyoraziłeś swoją opinię, tak jak aggatka. Tobie jakże innej osobie mógł się nie spodobać.

przecież ja sobie z Was żartuje :D i ciągle nie werze że daliście się nabrać jaki to jest dobry film :D

Super, to zostań komikiem filmowym, bo jesteś extra <ofc ironia>

NIE jestem extra
Jestem podporucznik nad podporucznikami :D
Więc wydaje rozkazy :)

michk100 czytałeś książkę?

czytałem a co ??

no to oglądając dopowiedz sobie trochę rzeczy i spójrz na film z innej perspektywy - Ty nas przekonujesz do swojego zdania to teraz moja kolej :P

no właśnie książka była dla mnie lepsza od filmu

o widzisz, chociaż w jednym się zgadzamy :-)

no ale film mi się nie podobał i dlatego muszę trochę ponarzekać :D

Idź do księdza i zapytaj się skąd posiada nowy samochód, wtedy będziesz miał powody do narzekania kiedy okaże się, że kupił je za Twoje podatki ;)
A przede wszystkim nie staraj się obsmarowywać filmu bo zachowujesz się egoistycznie patrząc tylko na swój tyłek "bo Ci się nie podobał to im tez nie może".
Tobie się nie podobał, innym takim jak my tak, i to powinno wystarczyć w temacie.

do kościoła nie chodzę to i na tace nie wrzucam a egoistom jestem takim jak każdy po trochu :)

w wojsku wydaje rozkazy dlatego tak źle mnie odbierasz :D

Jak jesteś tak samo w wojsku wku***jący jak tu to byś tylko wc szorujesz co najwyżej.

szeregowcu mam dosyć wysokie stanowisko i to ja wydaje rozkazy :)

zaraz idziesz na rozstrzelanie :D

o matko xd a co to za dyskusja tutaj? : o

Nie ma to jak ciekawa konwersacja ;D

musisz zmniejszyć ocenę tego filmu .... 9 ta o wiele za dużo !!

Nie sądzę.

no zmniejsz tą ocenę !!!
to rozkaz pułkownika nad pułkownikami :D

bardzo szlachetna

film tragiczny książka jeszcze może być

ale aktorka w tym filmie to dno totalne :D

Mnie się nie podobało.
-brakło dla mnie większego jakiegoś zilustrowania relacji między Wandą, a Melanie (jakiegoś wydarzenia które bardziej je połączy, czegokolwiek sensownego), żeby mogły pod sam koniec nazywać się siostrami
-brak wywodów egzystencjalnych, natury spirytualnej, istnienia duszy, życia po śmierci, olane totalnie
-brak głębszego wytłumaczenia kultury atakujących, ich motywacji ( ale na poważnie), kim dokładnie była Wanda, wspomnień z jej życia
-sceny śmierci i muzyka tworzone na odwal, bez patosu, bez ukazana chęci pozostania sobą za wszelką cenę, ot po prostu śmierć
-totalnie zwalony moment w którym okazuje się,że ludzi jednak można ratować i wyciągać z nich hosty i wskrzeszenie wandy plus totalna zlewka na Melanie ze strony jej rodziny i zbyt ufne traktowanie wandy i beznadziejnie przewidywalny wątek romansowy który rozgryzłam w pierwszych 30 minutach
-ogólnie pomysł dobry ale zrealizowałabym to zupełnie inaczej

co na plus?
-dobry pomysł, ale kiepska realizacja (szczególnie współistnienie dwóch jaźni i bezradność jednej z nich)
-ładne soczewki kontaktowe ;)

Mogli się trochę bardziej postarać z tym filmem, to prawda. Z wieloma osobami zgadzam się odnośnie ich uwag, ale pomimo tego wszystkiego film urzekł mnie i wzruszył i stąd moja wysoka ocena

Nie wiem jak Wy ale oglądając ten film miałam przed oczami Gwiezdne Wrota (a zwłaszcza historie związane z Tok'Ra).

Zgodzę się, że rzeczywiście książka była fajna, momentami dobrze się przy niej bawiłam. Dlatego też ocena filmu poszła w dół. Fabuła zrealizowana na dwójkę na szynach. Nie dość, że połowy drugoplanowych bohaterów w ogóle nie było (chociażby Lily, Waltera, tej kobiety z dziećmi, której imienia nie pamiętam i córki Maggie), to reszta nie miała żadnej roli w akcji. Żadnej. Liczyła się tylko Melanie/Wanda, Ian, Jared, Jamie i Jeb. Czasami pojawiał się Doktor, który nie wiedzieć czemu zmienił kolor skóry, Kyle i Maggie. Druga rzecz to kompletne zepsucie kilku naprawdę fajnych scen (albo w ogóle ich nie przedstawienie). Moja ulubiona - kiedy Kyle chciał zabić Wandę. Zrobili to tak do dupy, że aż mi się płakać chciało. To samo z pogrzebem Waltera (no, ale jak nie było tej postaci, to trudno, żeby umarła). Dalej... Kiedy Wanda uciekła z Jaredem po lekarstwa. Było jeszcze kilka takich momentów, ale już naprawdę nie chce mi się ich wymieniać.
Rozpisywać bym się jeszcze mogła, ale nikomu by się nie chciało tego czytać :P (o ile teraz komukolwiek się chce). Ogółem ambitny zwiastun, a sam film do bani. Odradzam tym, co czytali książkę.

Mi się chce czytać :-) uwagi słuszne. Niektórzy pewnie pomyślą, że jestem wariatką, daje 10 a później popieram tych, co ocenili nisko film :P ale ja po prostu nie umiem uzasadnić, że i tak ten film do mnie trafił i mi się podobał :-)

A to miło :) Ja rozumiem, też czasami tak mam.

hm czekalam na ten film długo.i szczerze powiedzawszy jeśli chodzi o książkę to nawet nie ma co porównywać.Jednakże...coś jest w nim takiego jakiegoś...dziwnego ..że obejrzałam go już kilka razy.Nie powiem,że jest to świetny film bo wkurzalo mnie w nim kilka rzeczy czy osób (Ian strasznie jakiś taki mdły wydaje się<ale i tak jest slodki> i aktorka grająca Melanie/Wande wydaje się jakby czasami nie pasowała do tej roli)...ale Max Irons jako Jared...hm.....Bynajmniej było na kogo popatrzeć.Na plus oceniam też aktorke grającą Łowczynie :) Pozatym film ogólnie w porządku jak ktoś nie czytał książki.Jak ktoś czytal- to z pewnością pare rzeczy będzie go w tym filmie wkurzało..O! i inaczej wyobrażałam sobie to schronienie co wujek Melanie wybudował.W książce wydawalo się tak piękne<3 a w filmie troche było takie ponure...

OO tak Jake Abel jest słodki :D zdecydowanie. Max Irons też :D aktorów dobrali :-)

no i znowu zaczyna się
to jakieś nieporozumienie :(((