I jak dziadek który go wyreżyserował .. nudne retrospekcje, nudne dialogi, długie ujęcia jak ktoś idzie, nic się nie dzieje, dziadek Deniro w kamizelce siedzi z krzywą miną alzheimerem, nic się nie dzieje. Film bez wigoru, bez akcji, wlecze się jak flaki z olejem. Parada dziadków wspomina dawne czasy w których nadal wyglądają jak dziadki tylko trochę wygładzone komputerowo .. tragedia nie film.