Szykuje się mały szturm po Oscary, i chociaż aktorzy ostatnio zawodzili, i grali w dziwnych filmach... nie licząc Pesci'ego, który ostatnio mało grywał, to będzie to wspaniałe widowisko, z obsadą, która kino gangsterskie zna jak własną kieszeń.
Wątpię. Netflix, poza tym Martin raczej nie nie zdazy na 2018.
W 2018 na pewno nie zdąży, ale 2019 stoi otworem.