Jak poinformował polski dystrybutor na twitterze "Iron Man 3 " zostanie zdubbingowany ,jak "Avengers" i "Niesamowity Spider Man " , dotarła do mnie wiadomość ,że "Thor : The Dark World " , również będzie z dubbingiem . Oczywiście , jestem fanem każdego typu polonizacji ,czy to gier ,czy filmów , lecz jak w tematach o dubbingu w "Avengers" i w " Niesamowitym SM" podkreślałem ,że nie każdy zdubbingowany film jest dobrze zdubbingowany ( np: 8 mila ,czy Old School ). "Avengers" jak najnowszy "spider Man " w dubbingu były dobre ( oczywiście nie da się w pełni zastąpić oryginalnych głosów polskim dubbingiem np : w "Avengers" troszkę nie podobał mi się głos polskiego Iron Mana , oraz Thora , a właśnie 2 filmy z tymi właśnie bohaterami mają wyjść zdubbingowane . Zarówno jak i w "Iron Manie " , oraz w "Thorze" kreacje aktorów dubbingowych mogą ulec poprawie ,ale z tym poczekamy do premiery .
W sieci jest już dostępny trailer "Iron Mana 3 " z dubbingiem i muszę przyznać ,że póki co prezentuję się przeciętnie ( Miłogost Reczek totalnie nie pasuję do Bena Kingsley'a ) , lecz to tylko trailer i w te drugą postać ,może wcielić się ktoś inny . Oto trailer :
http://www.youtube.com/watch?v=lKgPIhdadIU&feature=plcp
Będzie , czemu ma nie być ,ale będą to na pewno seanse wieczorowe , przez dubbing zapewne zwiększy się frekwencja młodszych widzów . Pamiętam kiedy to byłem w kinie na zdubbingowanym 'Avengers" , oraz " Niesamowitym Spider Manie " , połowę sali wypełniały 10 - latki ;p
Nie przesadzajcie wersje napisowe wspomnianych filmów w pierwszym tygodniu od premiery (i nawet dalej) były w uprzywilejowanej pozycji względem napisów, tzn. napisy były o korzystniejszych godzinach. Dopiero później odwracało się to na korzyść dubbingu.
W pierwszych 2 tygodniach od premiery w Cinema City film Avengers z napisami puszczany był w 2 seansach najpierw o 20 :00 , później o 22:30 ( czy jakoś tak ) , a później tylko 1 seans wieczorem , a tak to sam dubbing . Myślę ,że z Iron Manem będzie podobnie ;P
Przyglądałem się obu filmom od dnia premiery, i w CC i w Multikinie wersje napisowe były faworyzowane. Było ich więcej i o korzystniejszych porach niż dubbing który był do południa. Dopiero po tygodniu/dwóch dubbing skutecznie zaczął wypierać napisy. Z przyszłymi dubbingami Disneya będzie podobnie, tzn. będą dostępne dwie wersje językowe filmów z napisami i dubbingiem, a która się utrzyma dłużej to już zweryfikuje sprzedaż biletów.
Tam gdzie ja patrzyłem Multikino faworyzowało napisy jeszcze bardziej niż CC, a w CC w przypadku Pająka, to najpóźniejszy seans z dubbingiem był chyba w okolicach 19-stej, ale trochę namieszali bo były 4 wersje tego samego filmu.
Akurat "Avengers" to wersja z napisami miała więcej (przynajmniej w moim kinie) seansów wersji z napisami niż z dubbingiem.
Nie, ale sugeruje się dubbingiem w trailerze. Avengers z dubbingiem był do dupy, więc wiem czego się spodziewać.
Avengers z dubbingiem był bardzo dobry a trailerem nie ma co się sugerować bo obsada dubbingu zazwyczaj jest inna w samym filmie . Chociaż tutaj głos Mariusza Bonaszewskiego zostanie raczej i bardzo dobrze bo w Avengers brzmiał bardzo dobrze.
Te wyjątki to pewnie animacje typu Schrek , zresztą tak jak w przypadku filmów Avengers i Niesamowity Spider Man będą także kopie z napisami więc każdy będzie zadowolony.
Czy mógłbym prosić o dokładne namiary w postaci adresu e-mail do dystrybutora filmu. Chciałbym nawrzucać tym skur.....synom za tak świetne pomysły niszczenia filmów tym zasranym dubbingiem. Z góry dziękuje.
Chyba do niektórych nie dociera, ŻE JEST WYBÓR. Nie podoba się dubbing, to idz na napisy. Mentalność niektórych jest dosyć prosta. Ja nie lubię, to niech inni nie oglądają, bo tak. Mam nadzieję, że dystrybutor nie będzie zwracał uwagi na malkontentów którym nic nigdy się nie podoba.
Tak tylko niestety chodzi o to, że większość ludzi jeżeli idzie na film i nie podoba im się dubbing oceniają potem cały film przez pryzmat spiep*****go dubbingu. Najprostszym przykładem są Avengersi.
Jeżeli ta większość w dobie internetu jest nieuświadomiona to już ich problem. Przed wypuszczeniem danego filmu czy filmów jest nagłośnione , że film będzie w dwóch wersjach , z napisami i dubbingiem , dlatego śmieszy mnie fakt , że ktoś poszedł do kina i nadział się na dubbing a potem ujada w sieci że dubbing tylko do animacji i tego typu bzdury.
Szczerze co Ci to da ? Jak i tak wpuszczą film w Polsce z dubbingiem , a Ty możesz spokojnie iść na film z napisami wieczorem :p
Z czego się tu cieszyć? Jak dla mnie to straszny nius. Nie miałabym nic przeciwko, gdyby ten dubbing był naprawdę dobrej jakości... Ale Ave po prostu nie dało się słuchać. Koszmar. Głosy be, większość teksów spartaczona. Dubbing to dobre wyjście dla małych dzieci, którym nie chce się czytać, albo dla osób, które niedowidzą i nie znają angielskiego - i tylko dla takich. Na pewno nie dla nerdów, starych wyjadaczy komiksowych, czy nowo-upieczonych fanów (bez względu na wiek), dla których dubbingu to istny gwałt douszny.
Ile razy można tłumaczyć , że będą również dostępne kopie z napisami . Ja nie jestem dzieckiem , ze wzrokiem nie mam problemu i czytać też umiem ale chętnie wybiorę się na wersje z dubbingiem. Właśnie po to jest wybór żeby każdy był zadowolony Nie podoba ci się dubbing to obejrzysz wersje z napisami , ktoś kto nie lubi czytać w kinie obejrzy film z dubbingiem , na tym polega prawo wyboru.
Czy ja napisałam, że NIE WIEM, że jest wybór? Oczywiście, że wiem. To, iż wolę wersję z napisami, nie kłóci się wcale z faktem, że mam prawo do skrytykowania dubbingu, który uważam za beznadziejny. Mówię, że coś jest kiepskie, a ktoś mi tłumaczy, że są alternatywy... W takim razie krytyka czegokolwiek w ogóle nie ma sensu. "Nie lubię czekolady" - "Po co to mówisz? Przecież masz szpinak". Rany...
Sprawiasz takie wrażenie jak byś nie wiedziała , że będą dostępne dwie wersje , po co ta krytyka albo jeszcze bardziej nazywając rzecz po imieniu ujadanie . Nie musisz oglądać wersji z dubbingiem , ta jest dla osób , które go lubią . Chcę przez to powiedzieć , że nie będziesz pozbawiona w kinie swojej ulubionej wersji dlatego ta krytyka jest nie na miejscu.
Jest nie na miejscu BO? Nikogo nie urażam, nie urządzam personalnych pojazdów, nie czepiam się osób, które wolą dubbing (w przeciwieństwie do ciebie, którzy czepia się osoby, która nie lubi dubbingu), a po prostu wyrażam swoje zdanie. Nikt nie musi się do niego odnosić a ja mam tu prawo napisać, co chcę, o ile nikogo nie obrażam. Więc skończ z tym nieracjonalnym "czepiactwem" i tłumaczeniem mi rzeczy oczywistych.
Ja po prostu próbuje zrozumieć dlaczego przeszkadza ci dubbing skoro jest też dostępna wersja z napisami . Pozdrawiam
Przeszkadza mi, bo jest kiepskiej jakości, a chciałabym, żeby był dobrej? Jako fan komiksów tak mam i już.
Tylko , że dubbing do Avengers i Niesamowitego Spider Mana był dobry a nawet bardzo dobry . A skoro masz inne zdanie to zawsze jest wersja z napisami.
''A skoro masz inne zdanie to zawsze jest wersja z napisami. '' - Nie. Skoro mam inne zdanie, to o nim pisze, bo mam takie samo prawo do tego, jak ty do pisania, że ci się podobał (choć ja słyszałam w kręgu znajomych wyłącznie złe opinie). To banalnie proste. Nie rozumiem, czemu niektórym ludziom tak diabelnie ciężko zdzierżyć, że coś się komuś po prostu nie podoba.
Mnie po prostu trudno zdzierżyć , że ktoś się wypowiada na tematy na których się nie zna lub często nie zetknął się z wersją dubbingowaną a się wypowiada. I najczęściej (tak wynika z wypowiedzi ) uniemożliwili by innym obejrzenie ich ulubionej wersji mimo , że mają dostęp do napisów.Po prostu irytuje mnie taki egoizm.
Skąd wiesz, że się nie zetknęłam? Znosiłam dwa razy dubbingowane Ave i raz dubbingowanego Spidermana. I to był koszmar. Ale polskie dubbingi (nie licząc kreskówek od Disney'a), to zawsze dno - czy to filmy aktorskie, czy jakieś serie animowane w tv, lub co gorsza - anime. I nikomu nie uniemożliwiałabym obejrzenia ich ulubionej wersji... Borze brzozowy, przestań sobie wreszcie dopowiadać te bzdury, bo zachowujesz się jak urażony dzieciak.
Ja tylko wypowiadam swoje zdanie , sama mówiłaś , że każdy ma prawo do niego. Akurat do tych dwóch filmów mamy odmienne zdania. Różnica polega na tym , że ja potrafię obiektywnie spojrzeć na to zagadnienie i kiedy dubbing jest żle zrobiony potrafię to przyznać . Za to ktoś taki jak Twoja osoba automatycznie będzie wypowiadać się negatywnie o polskiej wersji czy ją słyszała czy nie. Myślę , że nawet gdyby w tych dwóch filmach były całkiem inne głosy to i tak by ci nie przypadły do gustu. Mam racje ?
''Za to ktoś taki jak Twoja osoba automatycznie będzie wypowiadać się negatywnie o polskiej wersji czy ją słyszała czy nie''. Nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Oceniam tylko to, co znam. A poznałam już przez całe życie mnóstwo filmów/kreskówek/anime z polskim dubbingiem (sądziłam, że wystarczająco dobrze to zasugerowałam). TO mi pozwala wyciągnąć średnią. I jest ona bardzo słaba. Tłumaczę ci to już chyba drugi raz i, widać, musiałam napisać wprost - może teraz załapiesz, że nie piszę tego na wyrost.
Tobie dubbingi do tych dwóch filmów się podobają; mnie - nie (to zabawne, że tylko na podstawie różnicy zdań zakładasz, że się nie znam. Jak ktoś nie lubi twojej muzyki, to też "się nie zna"? Jak ktoś nie lubi twojej ulubionej potrawy, to też "się nie zna"? Bo nie ogarniam). Nie zakładam z góry, że nie trafię na dobry dubbing - jak trafię, to fajnie. Na razie nie trafiłam. Widziałam ponad trzy tysiące filmów, wśród nich automatycznie dużo produkcji z dubbingiem - nie mów mi, że to mało...
Piszesz , że oceniasz to co znasz a dubbing do Iron Mana jeszcze nie powstał a Ty już jesteś negatywnie nastawiona . Nie można się sugerować samym zwiastunem. Ale okey , niech każdy ogląda tak jak lubi , dla mnie najważniejsze jest to , że będę miał możliwość usłyszenia polskiego dubbingu do kolejnego filmu od Marvela i mam nadzieje , że powstaną kolejne tego typu opracowania.
Gdzie oceniam dubbing do Iron Mana? Znów piszesz z wyrzutem, jakbyś nie widział różnicy między oceną czegoś,a negatywnym nastawieniem. To pierwsze byłoby bezpodstawne w istocie - bo nikt filmu nie widział - ale to drugie jest jak najbardziej na miejscu, ponieważ mam już doświadczenia z dubbingowanymi filmami Marvela. Wnioski można wyciągać na podstawie doświadczeń - to logiczne. A wszelkie wytwórnie filmowe i dystrybutorzy przyzwyczaili mnie już do jednego poziomu i nigdy nie zaskoczyli. Mogę się założyć, że i to nie będzie zaskoczeniem.
I ja też się cieszę, że takie opracowania powstają - głównie ze względu na dzieci, dla których taka forma będzie bardziej przystępna. ^ ^
Przecież nikt ci nie każe oglądać z dubbingiem. Tyle razy było już powiedziane , że jest możliwość wyboru a mimo to dalej są tego typu teksty. Dla mnie nie ma nic gorszego od lektora , to jest największe zło w filmach.
Ja wiem że mi nikt nie każe i nie pójdę na wersję z dubbingiem. Ja mówiłam tak ogólnie. c;
Zdubbingować ? Jak dla mnie najgorsze co można zrobić filmowi to zpiracenie go ;p
Oooo tak, to też. Trzeba zapłacić osobą za pracę włożoną w ten film. Nie raz widziałam widziałam filmy okropnie nagrane kamerą w sali kinowej, a później wrzucane na internet. Ludzie nie mają szacunku do pracy wykonanej przez innych ludzi. Myślą że jak zapłacili za bilet to wszystko im wolno.
Przykładowo "X-Men Geneza : Wolverine " miał premierę , bodajże w kwietniu 2009 , dniem premiery był piątek ,a 3 dni przed pierwszym seansem w kinie film w internecie obejrzało 40 tys. osób ;P Kto odda za to pieniądze ?
najlepiej jakby lektora dali, ponieważ:
1. napisy odwracają uwagę od tego co dzieje się na ekranie, a nie wszyscy są mistrzami szybkiego czytania. chyba że w cenę biletu wliczą szybki kurs ;]
2. dubbing kompletnie zabija klimat i potrafi irytować kiedy głos jest kompletnie nie zgrany i niedopasowany do charakteru bohatera, bo nic nie zastąpi jego oryginalnego głosu a nie zapominajmy że aktor gra również głosem (wyobrażacie sobie Bane'a z Batmana z dubbingiem ;D)
Lektor nie jest stosowany w kinach , poza tą nieszczęsną Bitwą pod Wiedniem (oby to był jednorazowy wybryk ) . Poza tym dubbing nie zabija ścieżki dżwiękowej a lektor tak . Zresztą Disney ma sprecyzowaną politykę , wyrażnie jest ona pro dubbingowa. Oby to był początek jakieś normalności jeżeli chodzi o formę tłumaczenia filmów.