Przykład który dałem powyżej - Batman w polskiej telewizji którego oglądałem, potwierdza, że nie masz racji i nie wiesz o czym mówisz.
Ja mówię tak za kilkadziesiąt lat a nie teraz. Zresztą kto teraz mówi o Batmanie? Raczej nikt. Był i sprawa ucichła.
Może dlatego że Hobbit już za 7 miesięcy w kinach a Avengersi może za 2-3 lata. I powiedzmy sobie szczerze że o Hobbicie było większe zamieszanie w necie, radiu czy Tv niż o Avengersach bo Hobbit był bardziej oczekiwany i jak kogoś spytasz na ulicy to bedzie wiedział o co chodzi a o Avengersach już nie za bardzo.
To fajnie masz w domu. Hobbit będzie pamiętany bo druga jego część ma premierę za 7 miesięcy, a Avengersi nie będą, bo kontynuacja jest zapowiedziana za dwa lata. Twoja logika zabija.
Spytaj się ludzi na ulicy kto to jest Bilbo, a kto to jest Superman. Spytaj kto to jest Gandalf, a kto to jest Batman.
Jak niby Avengers ma być wcześniej? Przecież to jest całe uniwersum, muszą wejść inne filmy!
Może Hobbit był bardziej oczekiwany przed pierwszą częścią, ale teraz to zdecydowanie Avengersi budzą najwięcej emocji. Iron Man 3, Thor czy Captain tylko to pogłębiają:)
Władca i Hobbit nigdy nie cieszyły się taką popularnością jak Batman czy Superman.
Powiedź w takim razie jaka postać z tego cyklu przeszła do historii popkultury?
Nie wiem kto ma racje, a kto nie - ale ja osobiście nie wiem kim jest Bilbo Baggins.
Kim jest Gandalf to wiem :P
Bilbo do historii? Ludzie już lepiej kojarzą Iron Mana czy Thora. W ogóle wszyscy lepiej kojarzą superbohaterów, gdyż są one popularniejsze.
Zarobione pieniądze o niczym nie świadczą. Zmierzch też zarobił 830 mln i raczej nie jest to dobry film.
Widać, że jesteś wielkim fanem Hobbita i na siłę hejtujesz sukces jaki odnieśli Avengersi, czy też Batman, ale to Ty jesteś najmądrzejszy, Ty wiesz o czym ludzie rozmawiają i będą rozmawiać za ileś tam lat - zapewne przeprowadziłeś badania na szeroką skalę na ten temat..
Akurat ze znajomymi częściej rozmawiamy na temat Avengersow, czy Batmana, niź Tolkiena.
Bo masz znajomych którzy lubią super bohaterów. Jak zapytasz kogoś na ulicy to bardziej będą kojarzyli Tolkiena.
Mi zapadł ! Jest to pierwszy film o bohaterach w którym wykorzystano tak dużą ilość postaci, Z INNYCH FILMÓW. A do tego film musi swoje zrobić ponieważ są arcydzieła i filmy dobre no bo przecie gdyby wszystkich filmów arcydzieł nie będziesz wspominał jednego dnia
Ale ludzie prawda jest taka że film utkwi w pamięci i na pewno głęboko się zapisze w kartach historii jeśli był dobry ! a skoro jest to będziemy pamiętać i wracać do niego, przykładem jest film - Ojciec chrzestny więc być może iron man też ( dla fanów marvela na pewno )
chłopie nieporównuj Ojca Chrzestnego do Iron Mana bo sie ośmieszasz :) żeby film byl pamietany na długie lata nie liczą sie efekty specjalne tylko FABUŁA i gra aktorska, często film też musi byc głęboki i z przesłaniem. tez lubie Iron Mana ale bez przesady, na kinie trzeba sie znac i niepatrzec tylko na "wypasione" efekty.
film który zarabia takie pieniądze jak np. Avengers to według mnie o czymś to świadczy nikt chyba nie chodzi do kina na złe filmy ???
do kina ludzie chodzą na filmy rozreklamowane a nie na filmy dobre.
Taka jest różnica, dorośniesz, rozwinie ci się móżdżek, obejrzysz wtedy avengers czy iron mana i będzie ci wstyd za te komentarze o tych jakże wybitnych dziełach.
To że onaniści, amerykański komiksowcy piszą na jakimś forum oniczym nie świadeczy. Oni nie mają życia, mają komiksy i avengers więc to nie ma żadnego odniesienia.
Oj chodzą chodzą;) największe chłamy na świecie (patrz filmy typu "Poznaj moich spartan") również zarabiają w kinach;) Ludzie po prostu wybierają filmy w których grają ich idole, są na podstawie czegoś popularnego i mają super efekty specjalne. Czasem można dołożyć do tego fabułę, ale chyba ostatnio częściej wybierają 100% rozrywki w 3D;)
Ludzie lubią komedie, a to że z założenia są robione po to by śmieszyć, to nie znaczy że są złe.
Powinny śmieszyć, a nie śmieszą, nie mają sensu, ani pomysłu, scenariusze są pisane chyba przez dzieci z podstawówki, więc akurat te są przykładem totalnego dna. Trzeba odróżnić komedie od chłamu, akurat poznaj moich spartan, czy totalny kataklizm, to są przykłady perfekcji chłamu;)
To jest kwestia gustu - każdy ma inne poczucie humoru, każdy w filmie znajduje coś innego. Komedie nie zawsze muszą posiadać fabułe (i to jest fakt) mogą być robione o niczym, dla gagów - i to często niskich lotów - po to by przy piwie, ze znajomymi się pośmiać.
To, że Ty tego nie rozumiesz - bo film oglądałeś w innych warunkach, masz inny gust, i inne poczucie humoru - to nie znaczy że tak nie jest.
Komedia to bardzo trudny gatunek filmowy, bo trzeba się straaaasznie wysilić aby film został doceniony. Nie można powiedzieć tego o filmach psychologicznych, poważnych czy tych które grają na ludzkich uczuciach - bo te są o wiele prostrze w wykonaniu (wbrew ogólnemu przekonaniu)
Gdyby stwierdzenie, czy jakiś film jest dobry, czy zły było tylko kwestią gustu, to w takim razie nie mielibyśmy złych filmów. Bo każdy nawet największy chłam jak widać, trafi do widza. Filmy psychologiczne są prostsze do realizacji od komedii? Chyba sobie kpisz, aby zrobić naprawdę dobry film psychologiczny to trzeba mieć wielką wiedzą. Do niektórych komedii owszem, bo są takie które i mają coś do powiedzenia, oprócz śmiesznych scen, ale i tak do każdej komedii potrzebna jest fabuła i pomysł, a poznaj moich spartan czy inne filmy tych tych reżyserów nie mają pomysłu. Ich żarty są najniższych lotów, strasznie przewidywalne i prostackie. To nawet ciężko nazwać pomysłami. Co jak co, ale zarówno krytycy, jak i zdecydowana większość widzów uznają to za gnioty totalne. Nie bez powodu mają średnie w okolicach 1/10 na imdb czy RT, czy MC i widnieją na szczytach list najgorszych filmów wszech czasów. Gust gustem, ale Ci którzy to pisali i kręcili nie poświęcili temu zbyt wiele pracy, bo takie coś można wymyślić siedząc na kiblu;)
Nie masz racji niestety, komedie są niedoceniane, i to nie ważne jak dobre by były. Filmy które wymagają od widza wiele, a także skłaniają do refleksji, czy wymuszają łzy - są doceniane przez krytyków. W przypadku komedii - osiągnięcie takiego poziomu jest wręcz nie możliwe... (nie ma na to szans - każdy że tak powiem śmieje się z czego innego)
Z resztą podam Ci pewien przykład - Czarny Łabędź. Po mimo, że mi przypadł bardzo do gustu - i ma ode mnie 10/10, a także został doceniony na świecie przez krytyków - tak na prawdę nie wyróżnia się aż tak strasznie na tle innych filmów o podobnej tematyce.
Ten gatunek filmowy tak już ma (wiem coś o tym, bo jest jednym z moich ulubionych - obok kina familijnego, i tajemniczego Mystery)
Czarny łabędź to średni film. A komedie są doceniane i to bardzo często. Wystarczą podać za przykład Chaplina, który stworzył kilka arcydzieł. Monty Python, kolejny przykład, Bracia Marx, Naga broń, czy leci z nami pilot, obrazy Brooksa, czy filmy Wesa Andersona, jakiś tam łabędź się może schować:P Ale poznaj moich spartan to dno jako film i to można zaliczyć do aksjomatu, chociaż może się spodobać, bo wszystko może, gdyż ludzie czasem mają niezwykłe gusta:)
No tak, tylko zauważ ile ten średniak dostał nominacji do nagród, samych nominacji jest ponad 70 - o to mi właśnie chodzi. Taką Naga Broń, może i ktoś docenia, ale nie ma ani 1 nagrody, i nie jest uznawana za arcydzieło. (jak praktycznie żadna komedia)
To, że nie zdobywają jakiś nagród nie oznacza, że nie są doceniane. Światła wielkiego miasta, czy taki Dyktator to są poważane arcydzieła i jakiś tam czarny łabędź im nie dorównuje. Oscary itd to nie są wyznacznikiem jakości w 100%, to że ktoś zdobył Oscara za najlepszy film nie koniecznie musi oznaczać, ze był to najlepszy film roku. Od triumfu braci Coen za najlepszy obraz roku Oscary zdobywają średniacy. Z tym, że film tak czy siak musi reprezentować sobą jakiś poziom, a obrazy typu poznaj moich spartan ciężko nazwać filmem, to nie ma poziomu.
Oznacza, że są niedoceniane - przez krytyków filmowych - a to jest właśnie wyznacznik jakości :P
Ale nie tylko to - popatrz też na oceny damycj filmów...
A poznaj moich spartan nie widziałem... pisałem tak ogólnie :P
Niektóre są niedoceniane, a niektóre przeceniane:P
To nie oglądaj spartan bo to Cię zniesmaczy.