Napiszę krótko i zwięźle: fabuła to coś, jakby przenieść TCM na statek i dodać troszkę "upiększaczy" do banalnej historii. Mi to wystarczyło, bo nie było jakiś rażących błędów. Bohaterowie w 90% budzili we mnie negatywne emocje, miejscami strasznie wk*wiali, więc w sumie w większości wypadków kibicowałem oprawcom...

Islandia słynie raczej z Bjork niż filmów gore, a tu proszę. Film dobrze
realizuje wymogi gatunku: krwawy, a przy tym z przymrużeniem oka. Trochę
zbity z ekologii, trochę parodii europejsko-japońskiego culture clashu,
odrobina sexploitation i dość pomysłowe sceny rzezi na kutrze rybackim.
Polecam fanom gatunku....

Film ogląda się z przymrużeniem oka, nawet dwóch. Mimo to, w niektórych przypadkach kino
europejskie - nawet to klasy b - bije na głowę niektóre hollywoodzkie horrory ostatnich lat.
Na co warto zwrócić uwagę to muzyka autorstwa Hilmarssona, który współpracował m.in. z
Sigur Ros i który dodaje oczko, a nawet dwa...

Nie będę powielał wypowiedzi osób które już się wypowiedziały ponieważ w 100 % się z nimi
zgadzam.Film klasy B szału nie robi , tragedii też nie ma , dlatego tak należy do niego podejść i
oglądać z przymrużeniem oka .

Islandzki odpowiednik "Teksaskiej masakry piłą mechaniczną". Zamiast chatki w lesie mamy tu stary kuter rybacki. Zamiast piły są harpuny, noże i siekiery. Niezły horror gore w scenerii dalekiej północy.

Wycieczka rekrutująca się spośród obcokrajowców płynie na morze obserwować wieloryby. Uczestnicy wyprawy wkrótce dostaną się w ręce chorej rodzinki. Skutki tego będą opłakane. No proszę, nawet Islandczycy potrafią zrobić niezły horror.

Myślałem, że będzie to mocny horror i po zwiastunie tak się zapowiada lecz gdy już
włączymy film po 15 minutach zdajemy sobie sprawę, że to obraz podchodzący pod
komedię.... Nie jestem obiektywną osobą bo nie przepadam za gatunkiem
Horror/Komedjowy więc pewnie 4/ 10 tego jest powodem. Kilka fajnych nowatorskich...

Z reguły nie oglądam takich filmów ale przy okazji festiwalu. Cóż, krwawy ale z przekorą.

Ciekawy, choć trochę zerżnięty z Teksaskiej (celowo nie piszę teksańskiej bo stan nazywa
się Teksas a nie Teksań) masakry piłą łańcuchową (to też poprawne tłumaczenie) pomysł
na fabułę; świetna kpina z ekologów, mnóstwo bardzo czarnego humoru sytuacyjnego, duże
uznanie za postać Japoneczki i w ogóle całej...

..bardzo pozytywne zaskoczenie muszę przyznać - całkiem udany slasherek z Islandii