Nieduża przestrzeń, grupa uwięzionych ludzi i stado głodnych, jak zwykle nienasyconych gadów - kto wyjdzie z tego spotkania cało? Zapraszamy zainteresowanych na seans już o 22 :)
chodzaca barakuda, u ktorej wyksztalcily sie pluca, przeniknela przez luk torpedowy.
sie wie, jeszcze kilkanascie takich wieczorow i sami wezmiemy sie za produkcje podobnych, klimatycznych tworów
Barakuda morderca.
Naukowcy tworzą monstrualną Barakudę w celu wykarmienia ludzkości tanimi filetami, które mogą zlikwidować problem głodu. Niestety Barakudzie wyrastają ręce i nogi, wskutek przyspieszonego hormonami wzrostu ewoluuje, i wyrywa się z akwarium wychodząc po ścianie w górę - nikt nie pomyslał o zadaszeniu. Barakuda morduje bezwględnie, wyjadając co smaczniejsze narządy jak trzustka, resztę zostawia. Po zamordowaniu całej bazy wybiega do miasteczka by siać terror. Na końcu zjada wielki trotyl w kształcie robaka i ginie. Ale nikt nie wiedział, że już wcześniej złożyła ikrę w pobliskim jeziorze...
i ostatnia scena jako zblizenie na krwiozerczo patrzace oko male barakudki, ktora wlasnie szykuje sie do wyklucia :DD i obowiazkowo glos placzacego dziecka w tle :DD
bawiacego na plazy, majacego problem z wyciagnieciem wiaderka z wody...
btw: co do trzustki to nie wiem... bardziej exkluzywna wydaje sie grasica :)
ale grasica zanika z wiekiem i pozostaje tylko w szczatkowej formie :P chyba ze masz na mysli wlasnie takie drobnoustroje - te to maja pikna grasice spokojnie do okresu dojrzewania :D
spora liczba kucharzy nie uznaje miesa z doroslych osobnikow... z wielu wzgledow ;) wiec...
"eksplozja uszkodziła systemy łączności" "naprawmy je" "tak jest! (ale ten kapitan mądry, nie pomyślałem żeby naprawić to co się zepsuło, myślałem że będę się nudził do końca filmu, albo aż mnie wąż ugryzie)
eee umknelo mi, dlaczego ten z tasakiem padl jak kawka? krew gada jest wielce toxyczna?
sięgał na półkę po jakąś puszkę w kuchni i tam był wąż który go ugryzł. Cofnął rękę i zanim jad zaczął działać to chwycił tasak i utłukł gadzinę :D
dziekuje za wyczerpujace odpowiedzi :)
ech zawsze wiedzialem, ze to niezbyt zrecznie miec monitor po przeciwnej stronie jak wyswietlacz tv ;)
Na okręcie podwodnym wszyscy ciągle spotykają się w jednym miejscu a nikt nie chodzi korytarzem pełnym węży.
Armia nie miała juz po prostu żadnego innego okrętu żeby tam wysłać, tylko jakiś wrak któremu silniki się wyłączają od pobliskiej eksplozji beczki.
dosc krzykliwe wydawaly te weze dzwieki atakujac czekoladowego z jasna sciereczka
koles czolga sie po podlodze, jeczy i steka z bolu, a ten podchodzi i pada legendarne pytanie "wszystko gra?" :D
za duzo elementow grozy - węże, a do tego odpalone torpedy. zaczynam sie niepokoić o bohaterów...