pełnometrażowy film. Połączenie fantasy i współczesności... Jakby się ktoś dobrze za to zabrał z rozmachem... Przy okazji jest jakieś odwołanie do polskiej kultury. W kinach lecą rożne filmy fantasy wywodzące się z germańskich i anglosaskich źródeł. np. ekranizacje twórczości Tolkiena czy filmy takie jak "Thor" . A my Słowianie swojej kultury nie promujemy. A może byłby sukces.