Ty na pewno masz korzenie szlacheckie.Pff pamiętaj, że podziały klasowe dawno się skończyły i zakładam się, że twoi rodzice też są robotnikami.
Tego typu wypowiedz jest typowa dla "yntelygentki" w drugim pokoleniu.
Gdyby nie "wladza ludowa' to pewnie przodkowie twoi by nadal dziedzicowi "czapkowali'...
A tak nawiasem, JRDWS to film ogolnie okreslany mianem "kultowy". A co za tym idzie dla specyficznego grona odbiorcow, do ktorego ty sie po prostu nie kwalifikujesz.
I bron Boze nie ma w tym nic zlego...
Jesli lubisz sie katowac "kinem moralnego niepokoju", czy jak ja to nazywam ''kinem, gdzie wszyscy sie mecza" so... let it be.
Odezwał się jaśnie pan yntelygient z wyższych sfer. Jakby co, ja jestem tym chłoporobotnikiem, bo dla mnie ten film jest świetny. Pozdro ;)
dla Ciebie czyli kogo? intelektualisto-milionera? dla mnie jesteś bucem wartym mniej niż kulejący pies
ten tekst to jest z filmu ,, co mi zrobisz jak mnie złapiesz " genialna komedia.
No ale Samym swoim dal 9/10 a humor jest podobny tyle że "Jak rozpętałem..." jest dużo lepsze moim zdaniem więc nie dość że gimbus to jeszcze hipokryta ;d
Trylogia Kargula i Pawlaka, Jak rozpętałem , Kogel mogel, galimatias, Janosik, Alternatywy 4, Czterdziestolatek, to są takie kultowe produkcje że one nigdy się nikomu nie znudzą
Dokładnie dokładnie - kocham je całym serduchem i ile razy bym nie oglądał, za każdym kolejnym razem śmieszą tak samo. Tutaj jeszcze można by dorzucić Misia bo też jest zabawny, a przy tym to genialna satyra
dzięki że przypomniałeś o misiu bo zapomniałam, a te komedie kocham nad życie tylko mogli by tego za dużo nie puszczać bo trochę to moją rodzinę denerwuje.
Z mojej perspektywy:
Sami swoi - tak, bo to komedia świetnie ukazująca świat po wojnie i wybitne aktorstwo.
Jak rozpętałem - nie, humor jest tu niewyszukany, mało śmieszny, brakuje mu głębszego przesłania
Kogel mogel- bardzo dobry ale bez błysku, plus za uchwycenie specyfiki lat 80tych, minus za aktorstwo głównej bohaterki.
Galimatis- to samo.
Alternatywy 4- jak dla mnie są zbyt niewyszukane, ale na pewno jest to serial kultowy
Czterdziestolatek- jakoś bardziej mnie przekonuje od Alternatyw.
z samymi swoimi się z tobą , ale z jak rozpętałem , koglem moglem , alternatywami 4 i cztedziestolatkiem nie zgodzę. Co ty się czepiasz Kasi Solskiej to super postać lubię ją bo ją grała Grażyna Błęcka-Kolska.
Przecież Moda na sukces jest jedną z najwybitniejszych oper mydlanych w historii. Tworzyła ten gatunek i wiele innych aspiruje do tej doskonałości
Jak rozpętałem nie jest tak dobrą komedią jak Moda na sukces jest operą mydlaną.
No cóż, są też ludzie których "Miś" nie śmieszy. Podejrzewam, że się do nich zaliczasz.
Ha:) Nie wiem jak to zgadłeś, ale masz rację. Uwielbiam choćby Samych swoich czy de Funesa, ale na "Misia" czy "Jak rozpętałem" pozostaję zupełnie obojętna.
I de Funes którego swoją droga również lubię to nie jest "prymitywny poziom humoru"? :D
Z całym szacunkiem ale porównywanie tak wybitnego aktora jak de Funes do Kociniaka to duże nadużycie.
Poza tym poziom humoru de Funesa jest jednak bardziej wyszukany od "Jak rozpętałem", choćby surrealistyczne sceny w Zawieszonych na drzewie, Żandarmów w Nowym Jorku czy Słynnej restauracji. "Jak rozpętałem" nigdy nie osiągnie tego poziomu humoru.
To wlaśnie humor z filmów de Funesa jest mało wyszukany. Z filmów De Funesa zaśmiewałem się mając 10-12 lat gdy skończyłem 15 przestały mnie bawić. A Jak rozpętałem bawi mnie do dziś. Humor w tym filmie jest ponadczasowy. A Kociniak to też wybitny aktor., może nawet lepszy niż de Funes - tylko jakby możliwości w ówczesnej Polsce miał mniejsze niż ulubieniec Francji.
Jak to się mówi cudze chwalicie, swego nie znacie. Kociniak nie miał tak szerokich możliwości pokazania sie jak De Funes. Ale wystarczy wspomnieś chociaż rolę w "Janosiku" żeby uśmiech sam wracał na usta :D
A tak przy okazji moja ulubiona scena z udziałem De Funesa
http://www.youtube.com/watch?v=Z-2yMBrWnds&list=WLC904CD350C08F78B&hd=1
Ale rozumiem że kogoś może nie śmieszyć ;)
Kontrowersję chciał wzbudzić, nie ma szans, żeby ktos choćby z minimalnym poczuciem humoru tego filmu nie lubił
Rozumiem że film mógł się nie podobać. Jednakże dawanie oceny 1 to albo zwykłe nadużycie albo trollizm albo ..... (cenzura).
Ciekawe jakie oceny otrzymałyby od Ciebie np "dzieła" Gruzy: "Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja" i "Gulczas, a jak myślisz?" ?.
Już nie pierwszy raz wypisujesz na filmwebie kosmiczne banialuki (podobnie było choćby w przypadku "07 zgłoś się"). Masz prawo mieć swój gust, ale próbujesz go przedstawiać w sposób absolutnie dziwaczny. Słabe aktorstwo Kociniaka?... Humor prymitywny w porównaniu z "Żandarmami...", czy "Sami swoi"? Co to ma być?
I jeszcze ta żałosna wrzuta o choporobotnikach...
Sama z siebie kpiny urządzasz.
Nie karmić Trolla bo jak inaczej można nazwać osobę która porno gwieździe daje 10 a dla Pola Negri 8
Nie wiem czy napisałaś to, żeby wzbudzić kontrowersje, czy rzeczywiście tego filmu nie lubisz, ale tam humor jest właśnie bardzo inteligentny i do tego świetnie zrealizowany. To dla mnie najlepsza polska komedia, no ale gusta są różne
Bo jestes glupia dzida a jesli bawi cie to jak ktos komus pierdzi do jedzenia to twoja sprawa. Dla mnie jestes przegrana w spoleczenstwie. Albo przegrany cieniasie.
Nie wiedziałem ze jest mus oglądania polskiej telewizji.
Ale jeśli tak to obiecuję poprawę.
A ta jedynka to z tego obrzydzenia ?
wiesz to polega mniej wiecej na tym samym co zrobili z kubica czy np z lewandowskim newsy o nich i podjara nimi codziennie doprowadzialy ze tez ich nie trawie ale chyba nie rozumiesz o co mi chodzi i zaraz dojdzie do kłotni jak to w polsce bywa:D
Ciekawe w takim razie kogo trawisz?
Nie zamierzam się z nikim kłócić, co najwyżej mogę wymienić poglądy na pewne kwestie.
Jeżeli widzę jedynkę wystawioną za film za który dałem dziesiątkę to chyba moja ciekawość będzie w pełni uzasadniona aby uzyskać odpowiedź na pytanie co kierowało "osobnikiem" wystawiającym dramatycznie niską , ba najniższą ocenę?
Jestem w stanie dużo zrozumieć i wybaczyć ale znam wieeeeeele filmów i seriali znaaaaacznie gorszych od "Jak rozpętałem ........" i jestem bardzo ciekaw argumentacji kogoś kto wystawił jedynkę.
No chyba że obrzydzenie było tak wielkie że się nie mogłeś powstrzymać.
Ale nie trzeba go co święta oglądać, choć ja oglądałem go ze 100 razy i wciąż lubię
Niewątpliwie to najlepsza polska komedia wojenna. Szkoda, że Kosiniak nie gra oficera bo fabuła byłaby bardziej wyrafinowana.
Film ma dobrą muzykę i kolory. Dlatego oceniam go na 7-8/10.
Wybacz ale Kociniak tak rzadko występował po 1990 roku, że pamiętam go tylko z dwóch filmów "Jak rozpętałem II(...)" i Janosika.
Pewnie jesteś nastoletnim hipsterem mówiącym znajomym, że interesuje Cię tylko teatr, wernisaże i sztuka nowoczesna ogólna :D