Film nie zaskakuje niczym nadzwyczajnym. Fabułę filmu sprowadzono do jak najprostszej postaci. Dodatkowo brak powiązania z książką (np. w książce każdy mały Wiking musiał sobie znaleźć smocze jajo i następnie wychować smoka, który się z tego jaja wykluł).
Niestety kolejny film pod szeroką publikę. Miło się ogląda, dlatego polecam go rodzicom z małymi dziećmi. Sama do kina na niego bym nie poszła :>