Na wstępie powiem że film mnie zachwycił. Fabułą, nastrojem, ogólną animacją. Trapi mnie tylko jedna rzecz- jak to sie stało że Hiccup stracił nogę? Odrzucam wersje, że została ona odgryziona, lub też urwana poprzez zatrzaśniecie jej w strzemieniu ( widać jak Czkawka spadając ze smoka w ogień, ma ją jeszcze całą). Mam wrażenie że stało sie tak bez przyczyny, żeby pod koniec filmu widzów na siłę wzruszyć.
Może gdy Szczerbatek osłonił go skrzydłami przed ogniem jego noga oderwała się podczas upadku na ziemie. Też nie jestem do końca pewien. W każdym razie uważam że ta sytuacja to na prawdę ogromny plus tego filmu.
Było to już poruszane w innych wątkach tej dyskusji. Moim zdaniem, smok chwycił zębami spadającego Hiccupa za nogę, by go złapać, ale przy okazji ją prawie całkowicie odgryzł i trzeba było ją amputować.
Heh... amputować napewno jej nie mogli, bo gdy jego ojciec i reszta zobaczyli go po upadku, ktos powiedział :"uratował Czkawke... a przynajmniej jego większość" czy cos w tym stylu, więc musiało jej już nie być. Cóż, może i ją odgryzł ale ta wersja jest troche masakryczna, jak na taką bajkę.
Dla mnie wersja z chwyceniem zębami jest poprawna, o i Bukaa chodziło oto że uratował "główną" część czkawki kosztem nogi.
Dla mnie to głównie film o tolerancji. W kontekście odgryzionej lub inaczej straconej nogi - jest tu mowa o tolerancji wobec niepełnosprawnych.
Wiesz, w Berk większość mieszkańców to niepełnosprawni, którzy stracili kończyny w walce ze smokami. Jednakże cieszyli się uznaniem, bo zostali kalekami w walce i wciąż jednak posiadali odwagę i chęć walki. Hiccup był pierwszym, który zawsze był uważany za niedorajdę i słabeusza, a teraz jeszcze został kaleką. Pomimo tego wszystkiego jednak zyskał uznanie, bo zrobił coś, co przewyższało swoją wartością zalety innych oraz jego własne braki. Mógłby nawet stracić obie nogi, ale i tak dokonał rewolucji w dotychczasowym myśleniu ludzi o smokach. Zatriumfowały zatem wartości, jakim był wierny, a które wielokrotnie przewyższają siłę fizyczną i męstwo pozostałych mieszkańców Berk.
Tak sobie myslę , że albo jesteś ćwokiem albo ciężko ogarniasz .... po cholerą wrzucasz SPOJLER w tytuł tematu ??
Dobrze , że nie wchodziłem tu na forum przed obejrzeniem .
Wypraszam sobie, ćwokiem jesteś ty, drogi kolego bo się nadmiernie bulwersujesz. To że napisałam w temacie o stalowej nodze, wcale nie jest spojlerem. Ktoś kto nie oglądał filmu, raczej nie zaczai o co chodzi.
Dobrze że nie wchodziłeś tu na forum przed obejrzeniem filmu- i daruj sobie wchodzenie na niego bo tak sie składa że i tak pełno tu spojlerów.
No już się nie tłumacz , drogi kolego ćwoku :p
Stalowa noga była największym twistem(!) w tym filmie i ktoś napewno by się zczaił - wystarczyło napisać w tytule : spojler - końcówka - Hiccup .
Jasne , że dobrze że nie wchodziłem ale raz nie miałem takiego szczęścia i oberwałem chamskim spojlerem - teraz mam taki uraz , stąd no offence ;)
Wyluzuj, przecież w tytule jak i w pierwszym poście nie było nic o tym, jak ten film się kończy. Ktoś, kto nie zna filmu mógłby uznać, że Hiccup ma tę stalową nogę już od początku i że Bukaa opisuje założenia początkowe fabuły.