nie ma tej przebojowości co Shrek i Madagaskar, nie ma też głębszej fabuły jak Odlot czy Wall-E. jednak wciąż jest to coś dużo więcej niż poprawnie zrealizowany przyjemnie się oglądający film. w sumie nie wiedzieć czemu, ale jednak ma to COŚ, tę bożą iskrę :) na pewno będę do niego wracał, gdy tylko nadarzy się okazja. najlepszy film DreamWorks od czasów pierwszego Shreka. wysoka średnia w pełni zasłużona, sam dałem 9 i dodałem do ulubionych. IMO powinien nawet wygrać Oscara, jeśli nie 2 (za świetną muzykę)