Jak tak beznadziejnie nudny film mogl dostac az 4 oscary i zlotego globa???!!!! Dajcie spokoj to jest jakies nieporozumienie... Film nudny jak flaki z olejem. Co mnie obchodzi jakis jakajacy sie idota??? W zyciu nie ogladalem tak idotycznego filmu!!! To ja juz wole chlopakow na ibizie od tego chlamstwa... A jeszcze do niedawna myslalem ze bardziej beznadziejnego filmu nie wymysla...
gabiuszka: a ja się zgadzam!!!!!!tragedia nie film, z którego wynika, że jedno przemówienie wpłynęło tak bardzo, bardzo na losy wojny... to była jedna wielka lekcja z logopedą! Nigdy się tak nie wynudziłam jak na tym filmie i jedyne co mi sie podobało to aktorstwo.
Aktorstwa to się można uczyć a w filmie podobać to się może gra aktorska.
Nie było nic w tym filmie, o tym jak przemówienie wpłyneło na wojnę, ponieważ film kończy się zaraz po tym orędziu, które wygłosił król;/
Lekcję z logopedą już miałaś, czas na lekcję poprawnej polszczyzny.
beznadziejny bezwartościowy nużący film dla bezmózgów, nie mających swojego zdania a jedynie podchwytujących opinie "cenionych krytyków" i wystawiających 8-9-10. jedyny atut to gra.
wow gratuluję. jedną wypowiedzią ukazałeś swój poziom. gratulacje.
i pomyśleć, że tacy ludzie jak ty, którzy po takich wypowiedziach pokazują coś czego nie można nazwać nawet głupotą oceniają taki film jak ten. smutne, ale prawdziwe.
no tak przecież ludzie, którzy przez wiele lat studiowali filmoznawstwo na pewno nie znają sie na filmach, oczywiście w przeciwieństwie do ciebie, który reprezentuje wysoki poziom kultury osobistej i tak błyskotliwie potrafi dyskutować z ludźmi, którzy mają zdanie inne niż ty.gratuluję, kolejny pokemon internetowy się ujawnił. ile masz lat? 12? na więcej twoje wypowiedzi nie wskazują.
O czym tu w ogóle z dziećmi gadać. Jeśli dla Autorki wątku ten film jest tylko filmem o jąkaniu się to faktycznie niech wraca do "bajek". Samo to, że ktoś nazywa "bajką" film animowany nie świadczy zresztą najlepiej o wiedzy filmowej tej osoby (chociaż "Shrek" to rzecz i tak nieco wymagająca, więc nie jest odpowiednim przykładem). Błędy ortograficzne litościwie pominę.
Nie uważam bynajmniej, że film jest wybitnym arcydziełem, ale na pewno trzyma poziom. To jest przede wszystkim film o przyjaźni między ludźmi pochodzącymi ze skrajnie różnych sfer. Ludzie ci początkowo odnoszą się do siebie nieufnie; prostolinijny Australijczyk nie czuje szczególnego respektu do koronowanych głów, zaś przyszły król nie chce rezygnować ze swojej monarszej maniery ani porzucić oczekiwania, iż będzie traktowany z należną czcią. Ich przyjaźń jest początkowo burzliwa, zaś (SPOJLER!) zakończenie nie jest hollywoodzkie, bowiem ostatecznie król nie pozbywa się całkowicie swoich problemów z wysławianiem. Udaje mu się znacząco złagodzić problemy logopedyczne, ale nie zlikwidować całkowicie. Film bowiem nie jest schematyczną opowiastką o tym, jak to jąkała zostaje wielkim deklamatorem i zaczyna wierzyć w siebie. To historia przyjaźni ponad podziałami społecznymi i tak ja ten film traktuję.
Co tu duzo pisac skoro do pewnych niedojzalych ludzi nie docieraja zadne argumenty. A jesli sie juz nie ma nic inteligentnego do napisanie wtedy w ruch ida wulgaryzmy i wywyzszanie wlasnej osoby.
Ciekawostka dla ludzi nie w temacie:
Film calkowicie na faktach. Od poczatku do konca. Prawdziwa historia prawdziwej glebokiej przyjazni pomiedzy krolem a aktorem ktory pomagal mu sie wyslowic.
Film zatwierdzony przez sama krolowa Elzbiete (w koncu to historia jej ojca).
Dla mnie słaby film. Słaba rola Firtha. Oscar w tym wypadku jest dla mnie nieporozumieniem. Pozostała obsada bardzo dobra gra muszę przyznać. Słabość fabuły jednak nie jest w stanie w moim mniemaniu podnieść oceny filmu. Potrafię wychwycić dramat głównego bohatera, jego ciężką sytuacje, tymbardziej w ówczesnej sytuacji w światowej polityce, ale nieciekawe to dla mnie było i nudziłem się zwyczajnie.
Doceniam Twoja krytyczna wypowiedz na poziomie. Niestety zadko to juz spotykane na tym forum.
Chcialbym tylko napomknac, iz fabula nie mogla byc inna, gdyz jest to bardzo dokladne zobrazowanie owczesnej sytuacji. Reszta to uczta gry aktorskiej.
Pozdrawiam
To nie jest film o przemowach itp. To film o walce z własnymi słabościami, to film o przełamywaniu własnych lęków, to film o budowaniu przyjaźni, to film o tym jak się stać lepszym człowiekiem, jak zostać Królem.
dziewczę ze wsi ten film nie jest o przemówieniu.jest przełamywaniu własnych słabości.i nieważne czy jesteś ekspedientką(z całym szacunkiem)czy następcą brytyjskiego tronu.
wiesz monia15_filmweb każdy ma swój gust... krytycy filmowi chyba najlepiej się znają... mi film się bardzo podobał, ukazywał prawdziwą historię i wszystko było zrobione z humorem :) nie wiem chyba tobie podobają same głupie polskie komedie typu "Kochaj i tańcz" to się nie dziwię :P
Jeśli to dla Ciebie było zrobione z humorem to ja dziękuję!!!:) Chyba jesteś najnudniejszym człowiekiem na ziemi. Masz jakieś skrzywione poczucie humoru. Bez obrazy, ale KAŻDY dosłownie KAŻDY!!! kto uważa, że to jest zrobione z humorem nie jest normalny. Może Cię bawiło to, że robił głupie miny podczas ćwiczeń??? Żal. Co ty masz 2 latka? Ktoś za przeproszeniem skrzywi r y j a Ciebie to śmieszy?! Jezu muszę usunąć jakoś konto na filmwebie, bo tutaj 90procent osób to albo jakieś dzieciaki albo debile. Wystarczy wyrazić swoją opinię o filmie, żeby sprawdzić co myślą o tym filmie inni to już 20 osób jedzie po tobie jakbyś należał do SS. Jak się odgryziesz to piszą, że nie jesteś na poziomie. Zobaczą nick monia15 i myślą, że to 15-letnia dziewczynka i nie ma sensu brać tej opinii pod uwagę... Ale skrytykować można tak dla jaj... Ludzie jesteście żałośni To, że niektórzy używają pięknych słów to jeszcze nic nie znaczy też mogę tak pisać ale to nie o to chodzi. Co wy do ch..... myślicie, że jak ktoś oglądnął film i mu się nie spodobał to znaczy, że nie zrozumiał fabuły i głównego wątku bo jest za głupi?! To może niech do tych waszych głów w końcu dotrze, że może ktoś to wszystko zrozumiał tylko to nie jego gust i koniec. I na forum wszyscy tacy cwaniacy, ciekawe czy w cztery oczy byliby tacy mądrzy. A ty Came4 oceniłeś american pie 9/10 więc masz gorszy gust od dziecka z downem:):):). I tak apropo to nawet nie wiem co to za film "Kochaj i tańcz" ale skoro o nim wspomniałeś to ty pewnie lepiej wiesz. Jak ktoś może to niech na tym poście napisze jak się usuwa konto z filmweba, bo normalnie się nie da. Z góry dziękuję. Żegnam wszystkich frajerów i garstkę tych zrównoważonych.
Monia15_filmweb , ludzie Cię atakują, bo Ty atakujesz wszystko i wszystkich, bo co znaczy ten fragment Twojej wypowiedzi:
"Masz jakieś skrzywione poczucie humoru. Bez obrazy, ale KAŻDY dosłownie KAŻDY!!! kto uważa, że to jest zrobione z humorem nie jest normalny. Może Cię bawiło to, że robił głupie miny podczas ćwiczeń??? Żal. Co ty masz 2 latka? Ktoś za przeproszeniem skrzywi r y j a Ciebie to śmieszy?!"?
Owszem, ten film został zrobiony przez ludzi z poczuciem humoru i tu nie chodzi o żaden "skrzywiony ryj", ani o nic z tych rzeczy. Came4 podejrzewam, że tak samo jak ja, miał/ła na myśli ogóle podejście do tematu, potraktowanie z humorem postaci przez scenarzystę, reżysera, samych aktorów i nawet kamerę. To nie jest rodzaj humoru, który można sprowadzić do konkretnej sceny czy gestu. Poza tym, nie bardzo rozumiem, dlaczego tak się żyłujesz, jeżeli film Ci się nie podobał? Większość ludzi, jak im się coś nie podoba, to szybko o tym zapomina. Nie dowartościowuj się w taki sposób, bo to trąci brakiem dojrzałości emocjonalnej.
" Może Cię bawiło to, że robił głupie miny podczas ćwiczeń??? Żal. Co ty masz 2 latka? Ktoś za przeproszeniem skrzywi r y j a Ciebie to śmieszy?! "
W tych scenach jest to zabawne że przyszły władca 1/3 świata został namówiony do robienia tych głupich min, został namówiony przez jakiegoś Australijczyka, niespełnionego aktora, syna posiadacza browaru, potomka wyrzutka/przestępcy, bo Australię kolonizowano niepożądanymi elementami z Anglii. To także w tym filmie jest świetne że przyszły władca 1/3 świata, aby stać się tym władcą na miarę oczekiwań swych podwładnych, musi zaufać takiemu człowiekowi, kompletnie nieznanemu, wywodzącemu się z kompletnie innego środowiska, kompletnie niepasującemu do dworu.
monia15_filmweb Oczywiście film mógł ci sie nie podobać, być we ciebie nudny, itd. Masz prawo. Jednak z tego, że nazywasz bohatera idiotą, wnioskuję,że jesteś płynnie mówiącym, pozbawionym empatii chamem. Osoby na wózkach, niewidowme czy głuche to tez idioci wg Ciebie?? Jąkanie to CHOROBA jak każda inna. . Poza tym chyba wiedziałaś na co idziesz do kina. To, o czym jest film, nie było żadną tajemnicą. Nie wiem czego dotyczy twój nick ale jeśli wieku, to może jest szansa, że wydoroślejesz.
Jeśli mogę się wtrącić, jąkanie się to nie choroba, tylko wada mechaniczna, zaburzenie. Też się jąkam, to wiem :)
"Co mnie obchodzi jakis jakajacy sie idota???"
Miło że dla ciebie jestem idiotą. Rozumiem, że możesz mieć własne zdanie, ale uważanie osób innych za idiotów nie znając ich jest głupie. Jąkający się mają o wiele większą motywację do osiągnięcia celu, by pokazać innym, że nie są idiotami. Ci, co nazywają ich idiotami, są niezbyt inteligentni.
"Chyba jesteś najnudniejszym człowiekiem na ziemi"
Możliwe, że tak mnie widzisz, że mnie to śmieszy. Ale to moje poczucie humoru.
"Żegnam wszystkich frajerów i garstkę tych zrównoważonych."
Ponawiam, nazywając innych tak nawet w przypływie złości, że ktoś się nie zgadza z twoim zdaniem, sama pokazujesz, że niezbyt mądrze uważasz.
Swoją drogą sam mam 15/16 lat, a używanie przez ciebie, Moniu, słów typu "żal" czy wulgaryzmów, gdzie nie potrzeba, może utwierdzać w opinii, że masz nawet mniej niż 15 lat.
Nic dodac nic ująć:) A jąkanie to zaburzenie komunikacji tak qwoli ścisłości. Wadą wymowy nie może być, bo wadę wymowy ma się cały czas a jąkającym zdarzają sie okresy płynnej mowy. Też się jąkałam - czas przeszły Bogu dzięki! - więc też jestem w temacie zorientowana:) Pozdrawiam