To jedna z moich ulubionych krótkometrażówek. Trwa zaledwie 11 minut, a tak wiele
przedstawia. Nie mowa tu o akcji, bo ta jest bardzo wolna. Film skupia się dookoła psa i jego
samotnej wędrówki po opuszczonym mieście. Symbolika i przesłanie tego dzieła to kwestia,
nad którą warto się zastanowić, tak więc polecam...