... z oceną filmu... Pierwsze pół godziny do zapomnienia, potem na szczęście się rozkręca... Sceny jednocześnie świetne( te niepoważne) i kiepskie( te poważne), tak samo muzyka raz znakomita, za chwilę denerwująca, historia jednocześnie ciekawa i idiotyczna( ideologia obowiązkowa). Film ratuje świetne aktorstwo i reżyseria, w sumie więcej plusów niż minusów(ocena w górę za Seana Peana), ale to naprawdę żadna rewelacja, a więc Oskary murowane:)