Jesienna sonata

Höstsonaten
1978
8,0 8,8 tys. ocen
8,0 10 1 8777
7,5 23 krytyków
Jesienna sonata
powrót do forum filmu Jesienna sonata

Dojrzała kobieta po 40-stce, z mężem, rodziną odizolowuje się od świata i tęskni za mamusią, której nie widziała od czasu, kiedy była małą dziewczynką. Jakiś absurd! Kiedy mamusia, po kilkudziesięciu latach ją odwiedza, córka wylewa na nią jakieś gorzkie żale z sytuacji sprzed 30 lat. Do tego dochodzi wątek z drugą córką, niepełnosprawną, która tak samo tęskni za mamusią i wszystko czego pragnie to znowu być z mamą. W tym momencie robi się już parodia kina psychologiczno-obyczajowego. Dwie dorosłe, stare baby odcinają się od rzeczywistości i jedyne o czym myślą to o mamusi, której nie widziały od dzieciństwa, rozpamiętują jakieś sytuacje sprzed kilkudziesięciu lat i marzą o tym że znowu będą z mamą. Fabuła po prostu absurdalnie głupia!

ocenił(a) film na 8
dubbelvla

Główna bohaterka nie widziała matki siedem lat, o czym wspomina na samym początku filmu. Poza tym nie wiem czy to jakaś prowokacja, ale nie widzę nic absurdalnego w tym, że obojętność i odtrącenie przez matkę pozostawiły trwały uraz w psychice dwóch dorosłych kobiet. Dzieci potrzebują miłości rodziców bez względu na wiek.